yaoi no ai

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Rin Matsuoka
2015-04-07 00:49:53

Prawie każda komórka jego ciała krzyczała, żeby jak najszybciej wstał, ubrał się i wyszedł. No właśnie... prawie. A powszechnie wiadomo, że "prawie" robi wielką różnicę. W Rinie było bowiem coś, co potrafiło krzyczeć na tyle głośno, żeby zagłuszyć jego zdrowy rozsądek. A mianowicie pożądanie. Pragnął Haru. Chciał go mieć i chciał go posiąść. Nie ważne jak nieetyczne i niemoralne to było. A kiedy on czegoś chciał, zawsze to dostawał. Taki już był.
- Dlatego dążę do tego, żeby być mistrzem.
Szept Rina zawierał w sobie pewnego rodzaju pretensję. Czyżby uraził go fakt, że przyjaciel posądził go o czyny niegodne? A nawet jeśli okazałoby się, że to prawda... to co z tego? Haru nie miał z tym nic wspólnego, bo przecież to wolny kraj! Matsoka mógł robić w Australii co tylko chciał i nikt nie miał prawa mu czegoś zabronić czy nakazać. Duma pływaka, jaką odczuwał w tej chwili, zaślepiła go na tyle, że nie wziął pod uwagę tego, że Haru mógł być po prostu zazdrosny.
- Ale jeszcze nim nie jestem.
Po tych słowach planował wstać. Zarzut ze strony Nanase naruszył jego męską dumę. Zwyczajnie go to dotknęło, dlatego chłopak stracił na wszystko ochotę. Jednak kiedy poczuł pocałunek na swoich ustach, westchnął nieco zaskoczony, nie wiedząc już co robić. Nie trwało to długo, ponieważ pragnienie wzięło górę, przez co Rin przyciągnął przyjaciela bliżej, badając językiem wnętrze jego ust.

Haruka Nanase
2014-12-24 15:28:46

Milczał, starając się jakoś uspokoić, a śmiech przyjaciela wcale mu nie pomagał. Wszystko w nim krzyczało, by wreszcie wrócił ten stary Haru, ten, który nie reaguje na nic...ale jakoś nie mógł przywdziać swojej kamiennej miny. Coś mu to uniemożliwiało...może dlatego, że po raz pierwszy znalazł się w takiej sytuacji? Albo to, że był z nim jednak Rin. To wszystko zmieniało się coraz bardziej, a on nie potrafił nic z tym zrobić. Uh...okropne! Tak chciał, by wszystko wróciło do normy.
Jego słowa w jakiś sposób go zabolały i dzięki temu na jego twarz powrócił ten wyraz zobojętnienia. Przez to, ze poczuł się jakoś zraniony, udało mu sie wrócić do dawnego "ja", które nie rumieniło się i nie piszczało jak dziewczynka, mimo tego, ze było kompletnie nagie przed swoim najlepszym przyjacielem.

- Wprawa czyni mistrza.
Mruknął, odwracając twarz.
Nie wiedział, co miał robić i czy chciał to kontynuować....czy był na to gotów. Na zniszczenie ich przyjaźni...bo jeśli to by było jednorazowe, już nigdy nie będzie między nimi tak, jak było kiedyś. A przecież już zaczynało się między nimi poprawiać....
Teraz albo nigdy, przebiegło przez myśl Haruki, kiedy wychylał się w stronę Rina i składał na jego wargach delikatny pocałunek.

Rin Matsuoka
2014-12-24 00:04:29

Im dłużej ta farsa się ciągnęła, tym więcej Rin miał wątpliwości. Coś mu podpowiadało, że Haru mimo wszystko się boi i, że powinni zakończyć to jak najszybciej. Ale czy jeśli teraz przerwą w takim momencie, będą potem w stanie normalnie ze sobą rozmawiać? A może jakaś blokada pojawi się między nimi gdy właśnie dokończą to, co między nimi zachodzi? Tyle pytań... tyle cholernych wątpliwości. Czemu Rin je czuł? Bez nich byłoby o wiele łatwiej! Im dłużej ta farsa się ciągnęła, tym więcej Rin miał wątpliwości - to fakt. Ale jednocześnie im dłużej to wszystko trwało, tym bardziej chłopak miał na to ochotę. Ogólnie mówiąc znalazł się w sytuacji bez wyjścia - i to dość poważnej jak widać. Przecież nie mógł się teraz wycofać, nawet jeśli było to jedno z najracjonalniejszych rozwiązań! Nie chciał, żeby Haru czuł się tak jak się teraz czuje, ale jego własna duma nie pozwalała mu zrezygnować. "Zawsze płyń do przodu, nigdy wstecz" - taką dewizą kierował się Rin w życiu i nie powinien mieć przy tym żadnych wyjątków. Rekiny nie pływają do tyłu i on też nie.
Rin uśmiechnął się, kiedy zaobserwował krwisty kolor na twarzy przyjaciela. No tak, to była jednak z reakcji, jakich się spodziewał. Haru był mimo wszystko taki przewidywalny...

- To?
Pytanie przyjaciela z deczka go rozbawiło i chociaż doskonale wiedział o co mu chodziło, postanowił nie odpowiadać na poważnie. Czemu? Sam nie wiedział.
- Nie no, normalnie codziennie rozbieram się przed innymi na basenowych kafelkach, jakżeby inaczej.
Zaśmiał się, ale jego odpowiedź brzmiała tak, jakby mówił na poważnie. Tak właściwie to dlaczego Haru zapytał go o coś takiego? Czyżby chciał być jego pierwszym? Cóż... na swój sposób było to urocze. 

Haruka Nanase
2014-11-10 22:17:21

*ostrzeżenie*
Ten post to kupa


Haru z chwili na chwilę czuł się coraz gorzej. Dlaczego? Bardzo proste - wszystko działo się dla niego zbyt szybko, zbyt gwałtownie i zbyt niespodziewanie. Chłopak należał do tego typu osób, które wszytko robią powoli i ze spokojem. I robią tylko te rzeczy, które znają. A ta sytuacja była dla niego kompletnie obca i nieoczekiwana. Nic dziwnego więc, ze tak reagował - nienaturalnie do swojej osoby i swojego charakteru. I przez to wszystko zaczynał myśleć o rzeczach, które nigdy w życiu nie przychodziły mu do głowy - "a jeśli zrobię coś nie tak? a jeśli mu się nie spodobam? a jeśli tak naprawdę Rin się mną bawi? a jeśli naprawdę mu an mnie zależy?". Te myśli krążyły w jego głowie, wywołując w jego ciele jedno wielkie zamieszanie. Cholera, czemu musiał być prawiczkiem?! Wtedy byłoby łatwiej!!
Kiedy Rin zdjął kąpielówki, Nanase z krwistym rumieńcem odwrócił wzrok, wlepiając go w przeciwległą ścianę. jak ot możliwe, że ten chłopak jest taki....bezpośredni?! Dla niego było to nie do pomyślenia. Co oni zrobili z nim w tej Australii?! Kiedy ta myśl wpadła pływakowi do głowy, nagle poczuł dziwne ukłucie w klatce piersiowej. To go zaskoczyło. Czyżby Haruka był....zazdrosny?

- Ty.....r-robiłeś to wcześniej...?
Spytał cicho, bojąc się odpowiedzi.
Nie chciał usłyszeć "tak". I nie wiedział czemu. Ale tak samo było z pływaniem. Nie wiedział, czemu tak bardzo to kocha, ale jednak. I tak samo było z każdą inną rzeczą, którą kochał. Nie wiedział, dlaczego to robi, dlaczego tak się czuje, ale tak po prostu było. czy oznacza to....że jego przyjaźń do Rina przerodziła się gdzieś po drodze w coś innego?

Rin Matsuoka
2014-11-08 00:29:46

Rin nie przypuszczał, że jego przyjaciel potrafi być zarówno taki słodki i podniecający zarazem. Z pewnością sam Haru też o tym nie wiedział. Nanase, którego znał, do wszystkiego podchodził z rezerwą. Był chłodny, miał na wszystko swoje własne zdanie i nie za wiele mówił. A teraz? Teraz Rin trzymał na kolanach zawstydzonego chłopaczka, który stopniowo doprowadzał go do szaleństwa. Cała ta sytuacja wydawała się trochę dziwna. Tak właściwie czemu to wszystko między nimi zaszło? Przecież ani jeden, ani drugi nie gustował w chłopakach. To wszystko zdecydowanie nie powinno się wydarzyć, ale mimo tej świadomości w głowie, Rin wcale nie zamierzał przestawać. Podobało mu się to. Może głównie dlatego, że Haru był w tej sytuacji całkowicie od niego zależny? To on miał teraz przewagę, a Nanase musiał się mu podporządkować. W sumie czegoś takiego pływak od dawna chciał, ale raczej nie myślał o tym w ten sposób. Czemu nie chciał przestawać? Tego nie wiedział, ale to wszystko to go niesamowicie kręciło.
- Pomyślałem, że może chciałbyś to zrobić.
Matsuoka uśmiechnął się przyjaźnie, zupełnie jakby cały czas rozmawiali o czymś tak naturalnym jak pogoda za oknem.
- W porządku, zrobię to sam.
Po kolejnym uśmiechu Rin w końcu zdjął z siebie kąpielówki, nie spuszczając przy tym wzroku z Haru ani na moment. Chciał widzieć jego reakcję. Emocje, które chłopak z pewnością mu pokaże. Matsuoka również był podniecony, ale w przeciwieństwie do przyjaciela, on nie uważał tego za powód do wstydu. To w końcu naturalna reakcja, którą posiada każdy zdrowy mężczyzna. No cóż... z drugiej strony byłoby gorzej, gdyby pływak okazał się impotentem. xD

Haruka Nanase
2014-10-16 22:39:25

Haru nagle zapomniał, do czego służy cześć jego kończyn i jak powinno się poprawnie oddychać. Czuł się tak...dziwnie, nienaturalnie. Cała ta sytuacja wydawała mu się niemożliwa. No bo w końcu, wszystko tutaj było absurdalne. "Przypadkowe" spotkanie z Rinem, rozmowa, czyny...i TO. Surrealizm sytuacji był wszechobecny. No bo, który przyjaciel na pogodzenie proponuje drugiemu przyjacielowi seks na basenowych kafelkach? Żaden ze zdrową głową.
Nanase miał jednak większy problem niż ten moralny, a było nim podniecenie, które z chwili na chwilę coraz bardziej dawało sie pływakowi odczuć. Chłopak starał sie to jakoś ukryć, ale wiedział, ze ani nagość, ani "czytelność" jego twarzy nie pomogą mu w tym zadaniu.
Słysząc to, co chłopak do niego mówi,nie potrafił powstrzymać rumieńców na policzkach. To wszystko było takie zawstydzające! Rin dokładnie wiedział, w jakim pływak jest stanie i jeszcze go to zapewne śmieszyło. Haruka wiedział bowiem, ze nawet jeśli przyjacielowi naprawdę na nim zalezy, to i tak śmieszy go jego zachowanie. Na to nic nie mógł poradzić już wcześniej, za czasów jednej drużyny.

- J-ja...? Cz-czemu...

Wyjąkał zawstydzony.

- Nie dam rady...

Wyszeptał cicho,licząc, ze może jednak Matsuoka tego nie usłyszy.

Rin Matsuoka
2014-10-09 23:03:38

Rin, w oczekiwaniu na odpowiedź, kreślił kciukami małe kółka na biodrach Haru. Chociaż twarz wręcz kipiała mu pewnością siebie, w rzeczywistości walczył z wątpliwościami, które stopniowo do niego docierały. Czy to, co chce zrobić, na pewno jest słuszne? Jeśli coś pójdzie nie tak, po tym incydencie mogą się już więcej do siebie nie odezwać. No i warto także wspomnieć, że znajdują się w pływalni, gdzie każdy może ich nakryć. Wystarczy, że ochroniarz zauważy ruch przy basenie. A z resztą... przecież są pozapalane światła. Jednak widok nie dość, że rozpalonego, to jeszcze na dodatek nagiego Haru przepędzała wszelkie wątpliwości, pozwalając Rinowi skoncentrować się tylko na nim.
Matsuoka świdrował przyjaciela spojrzeniem, nie okazując żadnej oznaki krępacji. Pragnął zapamiętać każdy centymetr jego skóry tak, by potem mieć o czym rozmyślać w bezsenne noce, które ostatnio zdarzały mu się coraz częściej. Widział wyraźnie zawstydzenie na twarzy przyjaciela, ale jakoś niekoniecznie się tym przejmował. A nawet wręcz przeciwnie - miał to gdzieś. Ten typ tak ma.

- To normalne. Nie panować nad emocjami, które czuje się pierwszy raz. Ale radzę ci się przyzwyczaić, bo potem nie będzie lepiej.
W oczach Rina dosłownie na sekundę błysnęła złośliwa iskierka, jednak na szczęście zdążyła zniknąć, zanim ktokolwiek zdążyłby ją zauważyć. Chłopak wiedział doskonale co teraz czuje Haru. Z resztą nie musiał specjalnie się tego doszukiwać, ponieważ mina przyjaciela doskonale odzwierciedlała jego stan. Uśmiechnął się przyjaźnie, tak jakby chciał w jakiś sposób załagodzić atmosferę.
- Zdejmij je.
Powtórzył, nie gubiąc uśmiechu i wskazał na swoje kąpielówki. Może Nanase poczuje się lepiej, kiedy obaj będą nago? Albo wręcz przeciwnie.
- Chyba, że chcesz, żebym sam to zrobił.

Zaśmiał się cicho i wsadził dwa palce za gumkę od spodenek, po czym pociągnął je delikatnie w dół. Gdyby tylko wcześniej wiedział jakie to będzie zabawne...
- Pokażę Ci coś, czego jeszcze nie widziałeś.
Po tych słowach Rin zatrzymał się na chwilę, czekając aż Haru zadecyduje.

Haruka Nanase
2013-12-18 22:03:07

Haru, calkowicie obnarzony, kompletnie nie wiedzial jak sie zachować. Najchetniej ucieklby i spalil sie gdzies w kacie ze wstydu. I nie chodzilo tu tylko o to, ze nie mial jeszcze porzadnie, jak na prawdziwego plywaka przystalo, wyrobionych miesni, tylko o to, ze Rin mial go zobaczyc w calej krasie. A co, jesli mu sie nie spodoba?! Albo jeszcze gorzej, wysmieje go?! Plywak mocno sie zestresowal z tego powodu. Dopiero glos przyjaciela wyrwal go z czarnych mysli.
- Wierze ci, Rin, dlatego siedze w miare spokojnie.
Zasmial sie cicho.
Spuscil glowe, przyslaniajac grzywka czolo.
-Mam sie czego wstydzic...jestem przed toba calkowicie nago i do tego tak blisko...nie panuje nad moim cialem, nad tymi wszystkimi dzwiekami i reakcjami..
Odparl cicho.
- C-c-c-co niby mialbym zrobic?!
Spytal z przestrachem.
Nigdy nie byl z nikim tak blisko i po prostu nie wiedzial, co ma robic z rekami. Zwlaszcza, ze domyslal sie, co pływak od niego oczekiwał. Nie mogac sie powstrzymac, przeszedl go dreszcz.

Rin Matsuoka
2013-12-15 20:35:55

Gdyby godzinę temu ktoś powiedział mu, że po treningu będzie trzymał rozpalonego Haru na swoich kolanach, Rin najprawdopodobniej wyśmiałby tego kogoś. Albo mu przyłożył. Jednak później zrobiłoby mu się głupio, ponieważ ten ktoś miałby rację. Jednak Rin wcale nie żałowałby swojego błędu, zajęty czymś zupełnie innym. A mianowicie rozpalonym Haru na swoich kolanach (ten wstęp nie miał sensu xDD).
- Nie musisz się bać.
Z oczu Rina nagle zniknął ten podejrzany błysk, a zastąpiony został... troską? To trochę dziwne z jego strony.
- Nie skrzywdzę cię, Haru.
Uśmiechnął się lekko, po czym pocałował chłopaka delikatnie. Nie miał pojęcia co spowodowało taką zmianę w jego zachowaniu, jednak niespecjalnie się tym przejął. Wiedział za to, że nie wybaczyłby sobie, gdyby rzeczywiście zrobił chłopakowi krzywdę. Musiał się kontrolować. Jeśli nie zapanuje odpowiednio nad emocjami, może się to bardzo źle skończyć. Nie przerywając pocałunku, Rin pozbawił kąpielówek swojego partnera.
- Nie masz się czego wstydzić.
Zachichotał cicho, po czym przygryzł dolną wargę, patrząc mu wyzywająco w oczy.
- Śmiało Haru, zrób to samo.
Powiedział, a w tym czasie do jego oczu zaczęła powracać wcześniejsza zawziętość i niepochamowane pożądanie. Chociaż głownie Haru był tutaj dopieszczany, nie znaczy to, że jego partner nie może się przy okazji podniecić, prawda?

Haruka Nanase
2013-11-03 23:32:57

Co chlopak mial poradzic na rosnace pragnienie? Generalnie niezbyt wiele, jedynie bardziej przylgnac do przyjaciela, co uczynil. Cale jego cialo drzalo, szarpane nowymi doznaniami. Bylo mu  coraz bardziej goraco, wszystko odczuwal silniej. Bal sie tego, ale staral sie to ukryc. Czemu?  Nie chcial, by Rin pomyslal, ze boi sie tego, co on mu robi. Jesli o ta czesc chodzilo to byla ona bardzo podazana jak kilka innych rzeczy prosto z czyjejs wyobrazni
- Nie boje sie niebezpieczenstwa z twojej strony.
Odparl cicho, zerkajac mu w oczka.
Nie mgl zaprzeczyc - kompletnie nie wiedzial, co sie z nim dzialo. Dlatego tez,  gdy palce chlopaka sie zacisnely, z jego ust wydostal sie uroczy i na pewno podniecajacy jek. Gdy Haru to sobie uswiadomil, na jego twarzy pojawil sie purpurowy rumieniec. Schowal twarz w ramieniu plywaka, nie chcac widziec jego miny. Wstydzil sie swojej reakcji i nie chcial widziec kpiny u osoby, na ktorej mu zalezy.
- Co za wstyd....
Szepnal, karcac sie w myslach za ten jek

Rin Matsuoka
2013-11-03 00:33:26

Haru coraz bardziej go zaskakiwał tego dnia. Oczywiście w ten jak najbardziej pozytywny sposób. Wychodząc z domu nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Szczerze mówiąc rozważał nawet skłamanie o chorobie i wywinięcie się od treningu, ale w końcu jego zawziętość, ambicje i mobilizacja mu na to nie pozwoliły. Chwała moblizacji! I pomyśleć, że gdyby nie to, że postawił sobie poprzeczkę tak wysoko, leżałby teraz w łóżku - sam - i gapił się w sufit albo wysłuchiwał obaw Nidoriego, czy to wszystko z nim w porządku. Nie żałował. Ba. Kto normalny by żałował w takiej sytuacji? Może i jakiś idiota by się znalazł, ale Rin do takich nie należał. Patrzył więc na Haru z pożądaniem w swoich pięknych, fioletowych oczach.
- Mam ci pokazać?
Uśmiechnął się nieco podejrzanie. Właśnie w tym momencie wszystkie jego ofiary zaczynały się bać. xD
- Ale wiesz, że to może się okazać niebezpieczne, prawda?
Powiedział, zaciskając nieco mocniej paluszki na męskości chłopaka.

Haruka Nanase
2013-10-23 21:31:40

- Z-zaraz czekałem, po pros...!
Jego wypowiedź została brutalnie przerwana przez usta przyjaciela.
Jednakże, ta wypowiedz całkowicie już wyparowała w jego głowie, zastąpiona zupełnie innymi, bardzo śmiałymi, myślami. Najwidoczniej jego rozum zastąpiło coś zupełnie innego, a ty, czymś było pożądanie. Nasz mały pływak odczuwał je z każdą chwilą coraz mocniej, co brało odwzorowanie w jego zachowaniu, które, mimo początkowej prędkości ślimaka, stawało się coraz śmielsze. Okazał to oddając pocałunek przyjacielowi z równa pasja, co sam go odbierał. Najwidoczniej nie był tak całkiem zielony....albo starał się jak najbardziej, by Rin czul się dobrze
W momencie, w którym znalazł się tak blisko drugiego chłopaka, oddech sporo przyspieszył. Czuł się tak, jak zawsze przed wejściem do wody - podekscytowanie i oczekiwanie na więcej. Nic wiedz dziwnego, że po krótkim wahaniu mocniej do niego przyległ, obejmując go za szyje.

- W takim razie, pokaż mi, na co tyle musiałem czekać.
Na jego twarzy zagościł nieco zawstydzony uśmieszek.

Rin Matsuoka
2013-10-22 22:17:37

- Nie szukałeś dziewczyny, tak?
Uśmiech na jego twarzy nieco się zmienił. Ze znaczącego stał się bardziej zwycięski. Za to jego oczy nie wyrażały niczego innego, jak nie zwykłej radości. Cieszył się. Jego obawy, że Haru ucieknie zniknęły w chwili, kiedy chłopak otworzył usta. W końcu gdyby naprawdę go obrzydził, nie widziałby tego uroczego rumieńca, który z każdym słowem powiększał się coraz bardziej. Czyżby u chłopaka zaczęła działać wyobraźnia? Z drugiej strony jakby wywołał u niego strach, to prawdopodobnie dostałby najpierw w twarz (wiedział, że przyjaciel mimo wszystko jest do tego zdolny) i już nigdy więcej go nie zobaczył. Dlatego się cieszył.
Ale wracając do tematu, Rin, utrzymując swój zwycięski uśmieszek, wolną ręką ujął Haru za podbródek i przyciągnął bliżej swojej twarzy.

- Co by znaczyło tylko tyle, że przez ten cały czas na mnie czekałeś.
Zachichotał cicho, po czym jego język ponownie znalazł swoje miejsce w ustach Haru.
Rin już był pewien, że chłopak jest tylko jego. A, że z natury był raczej zazdrosny, nie zamierzał tego w żaden sposób ukrywać. Najchętniej przyczepiłby do kurtki przyjaciela coś w stylu: "Ten chłopak należy do mnie! Tylko dotknij, a zagryzę..." Jednak nie było to mile widziane pod względem prawnym. A szkoda.
Tak czy siak w realizacji jego planu przydałby się jakikolwiek ruch ze strony partnera. A skoro na razie ów partner jest zbyt nieśmiały, by wykazać się jakąś inicjatywą, Rin postanowił w pewien sposób mu pomóc. W tym celu chwycił Haru za uda i bezceremonialnie władował go na swoje kolana, oplatając sobie tułów jego nogami. Warto też dodać, że drugą rękę trzymał nadal w tym samym miejscu
.

Haruka Nanase
2013-10-01 17:07:33

- Jakoś nie spieszno mi było do znalezienia dziewczyny...
Odparł zawstydzony ze spuszczoną głową.
To nie było tak, że nigdy żadna dziewczyna nie była nim zainteresowana. To raczej on nie był zainteresowany nimi. Z resztą, jego jedyną (na razie) i pierwszą miłością była woda. Nie myślał nigdy o znalezieniu sobie kogoś innego. Kogoś, kto może cie ograniczyć. A przecież dla Haru najważniejsza była wolność.
Rozmyślania nad wybrnięciem z kłopotliwej sytuacji bycia z kimś przerwała mu ręka przyjaciela w kąpielówkach. Przygryzł wargę by powstrzymać pisk. Kurde, co to miało być?! Oczywiście, nie spodziewał się tego. Ba! Kto by się spodziewał takich rzeczy po kimś, kogo trochę się znało?! Jednak naszemu pływakowi jakoś przestało to przeszkadzać po kilku sekundach. Może to dlatego, ze jego myśli gwałtownie zmieniły swój bieg? Albo nagle stały się bardzo obrazowe. Tak czy siak, nie wyrażał sprzeciwu.

- W-więc masz się z-z czego cieszyć...
Odparł z trudem.
Jakim prawem tak mu się plątał język?! Denerwujące...ale co on mógł poradzić na to, że jego ciało nagle zapomniało o zapytanie mózgu, co wolno, a co nie. W ten oto sposób policzki chłopaka przykryły się czerwienią.
Był pewien, że złota chwila szczerości uczuciowej już minęła. Cóż...Haru się zarówno cieszył, jak i żałował. W końcu wiedział, jak wyglądała cała sprawa między nimi. Z drugiej, był ciekawy, kiedy to się zaczęło i co dokładnie temu towarzyszyło. Kiedyś jeszcze będzie musiał go przycisnąć po te informacje.

Rin Matsuoka
2013-09-30 22:09:29

- Nie wiesz jak?
Lekko się uśmiechnął, spoglądając przyjacielowi prosto w oczy.
- Czyżby jeszcze żadna panna ci tego nie pokazała?
Jego uśmiech nieco się poszerzył. Nie był jednak wredny. Może i Rin był uszczypliwy, ale w końcu są jakieś granice, prawda? Celem chłopaka nie było wyśmianie Haru. Chciał tylko powiększyć ten uroczy rumieniec, który wcześniej udało mu się wywołać na jego twarzy.
Zamilkł na chwilę, wyczekując jego reakcji, po czym powoli powędrował ręką między nogi chłopaka, kładąc ją w wiadomym miejscu. Mimo że twarz miał pozbawioną jakiejkolwiek niepewności, w środku jednak obawiał się, czy ten krok nie jest przypadkiem zbyt śmiały. Jednak oczywiście nie dał tego po sobie poznać, zachowując całkowitą pewność siebie. Jedyną rzeczą, której nie chciał, było wystraszenie przyjaciela.

- Tak czy siak ucieszyłbym się, gdybym okazał się pierwszy.
Dodał, nie czekając na odpowiedź Haru.
Nie zamierzał wracać tematem do strefy uczuciowej. Tamto wydarzenie niedługo stanie się odległą przeszłością, a powtórka zwierzania się z uczuć ustanowi daleką przyszłośc. O ile w ogóle jakaś przyszłośc będzie. Taki już był i tyle. Wolał pozostać przy odczuciach fizycznych. W tej strefie czuł się bezbieczniejszy.

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wsadzimierz.pun.pl www.pokemon-online-green.pun.pl www.pedagogikabrzesko.pun.pl www.zoltysmok.pun.pl www.geografia90.pun.pl