Tatsurou Mishike - 2013-08-11 23:14:49

Tutaj można poczuć się jak na pokładzie statku. Wchodzi się do salonu, w którym kolorystyka opiera się na błękicie, beżu i bieli. Beżowe panele, niczym morska plaża. Ściany do połowy pomalowane są na niebiesko, zaś falowana linia nieco ciemniejszej farby oddziela "dół" od białej góry. Zamiast kanapy i foteli mamy podwieszone u sufitu cztery hamaki, zawieszone nisko nad podłogą. Do tego ława wykonana na pozór przewróconej skrzyni, jakaś nic nie znacząca szara komoda i przejrzysta witryna wykonana w całości z szkła, w której poustawiane są różnorakie modele statków, także takich w butelce.  No i oczywiście plazma na ścianie, standard. Zaś okna są okrągłe, niczym bulaje w statkach. Znajduje się tu również spore akwarium, w którym są hodowane ryby słonowodne, najróżniejsze, kolorowe, takie z raf koralowych, typu nemo... (xD). Dokarmia i dba o nie obsługa, która pojawia się codziennie rano. Na lewo wejście do kuchni, w której również panuje piaskowy beż i błękit nieba... No i biel na szafkach. Są tu takie denne ozdoby, jak miniaturka koła sterowego, czy kotwicy. Ale tak właściwie podobne rzeczy wiszą na ścianach w całym apartamencie - podobnie jak grube, "cumowe" liny, zawieszone dla ozdoby w salonie i kuchni na wysokości pasa, zwisają w dół ładnymi łukami. W łazience dalej ciągnie się motyw ozdób i klimat statku. Jasnobłękitne kafelki i biała wanna, prysznic w rogu, wąskie, wysokie szafki w towarzystwie szerokiej umywalki i dużego lustra, plus toaleta, wieszak na ręczniki z logiem hotelu. W szafkach szampon w saszetkach, małe mydełka i podobne pierdoły. Sypialnia jest w bardziej stonowanych, beżowych kolorach, niebieski jest tylko w dodatkach. Tak więc mamy ciepły beż pod stopami, biel na ścianach i odrobinę zimniejszy beż na dwóch szafach i obudowie łóżka, która jest niby z desek pokładowych. Ale co w środku tych łóżek mamy.... Mianowicie są to łóżka wodne, z ciepłą, grubą pościelą pozwalające uchronić marynarzy przed największymi wiatrami w kajucie (XD). Do kompletu dwie szafki nocne z lampkami w kształcie ryb. Oświetlenie w tym apartamencie to żyrandole w kształcie kół sterowych.

Uczestnicy:
~ Hikaro Kagami
~ Ethan Einar

Ethan Einar - 2013-08-12 15:51:13

Ethan zmierzał do apartamentu, do którego został odesłany, zastanawiając się co on do cholery robi. Co też go podkusiło żeby zgłosić się do tego programu. Powiedzmy, że to tylko i wyłącznie przez doskwierającą mu nudę, albo przez to, że prawie nikogo tu nie znał. Tak też zmierzał w kierunku piątki, ciągnąc za sobą walizkę. Był w szoku, że dał radę się w niej pomieścić. Zazwyczaj sprawiało mu to problemy, szczególnie, że lubił się przebierać. Wsunął klucz w zamek odpowiednich, co wcześniej sprawdził, drzwi i nacisnął na klamkę. Ostrożnie wszedł do środka, nie będąc do końca pewnym swoich czynów. Może mógłby się wycofać? Ethan, nie bądź mięczakiem. Zganił siebie w myślach. Rozejrzał się uważnie. Szczerze mówiąc klimat pokoju jakoś nie bardzo mu się podobał. Zamiast niebieskiego wolałby zielony. Dołączmy też do tego to, że jakoś niespecjalnie przepadał za statkami. Skierował się w stronę sypialni, a przynajmniej miał taki zamiar tam się znaleźć. Przestrzeń tego apartamentu była nieco większa niż ta, która panowała u niego w mieszkaniu. Trafił jednak bez większych problemów. Postawił swoją walizkę koło jednej z szafek nocnych i westchnął cicho. Skierował swój wzrok na łóżko. Był ciekawy z jaką to osobą będzie musiał dzielić tę sypialnię. Miał tylko nadzieję, że osoba ta nie zrazi go do siebie. Chyba nikt nie chciałby się męczyć, prawda? Usiadł na wcześniej wspomnianym meblu, wydając z siebie coś na rodzaj pisku, spowodowanego lekkim zdziwieniem. To łóżko było wodne? Nigdy wcześniej nie miał z takim do czynienia. Szybko wstał, nie czując się na nim zbyt pewnie i skierował swoje kroki do salonu. Zaczął przechadzać się po nim powolnym krokiem, oglądając wszystkie drobiazgi. Dobra. Chyba jedyne co mu się podobało, w końcu sam lubił kupować różne duperele do upiększania wnętrza.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 17:58:44

Co jak co, ale chłopak powinien znaleźć sobie zajęcie. I to najlepiej jakieś długometrażowe. Zamiast tego kręcił się ciągle gdzieś bez sensu. tak jak teraz.
Kto by pomyślał, ze "ukochany" znajomy zrobi mu taki numer. Jak mógł się zgłosić za niego! No ale...już się przecież nie wycofa. Niech ma tą satysfakcje. On już się odwdzięczy....ale nie o tym teraz myślał. Otworzył drzwi pokoju, minął bez większego zainteresowania mieszkanie i od razu znalazł się w sypialni. Zignorował chłopaka, nie przedstawiając się nawet, i uwalił na łóżku, które pod nim zabawnie zafalowało. Poturlał się po nim trochę (dosłownie) i dopiero stwierdziwszy, ze jest odpowiednio wodne (xD), spojrzał na chłopaka. W jego spojrzeniu czaiła się głęboka ocena. Hm...czyżby nowa zabaweczka?

Ethan Einar - 2013-08-12 18:11:46

Drgnął lekko, gdy usłyszał dźwięk otwierających się drzwi. Odstawił szklany statek, który trzymał w dłoniach na jego poprzednie miejsce, uważając przy tym by przypadkiem go nie upuścić. Odwrócił się, po chwili krótkiego zastanowienia z zamiarem przywitania nowo przybyłego. W końcu... Skoro mają spędzić tutaj czas razem, to wypadałoby chociaż poznać swoje imię. Poza tym... Przecież Einar był osobą, która zawsze musiała być miła. Nic to. Uniósł jedną z wyregulowanych brwi ku górze, zauważając, że w salonie nie ma absolutnie nikogo. Dopiero słysząc dźwięk, przypominający opadanie na łóżko, zorientował się gdzie może być nieznajomy. Odgarnął za ucho kosmyk swoich farbowanych włosów, które wyjątkowo były rozpuszczone i sięgały mu niemal do linii pośladków. Postanowił podejść nieco bliżej drzwi, prowadzących do sypialni. Zrobił zaledwie kilka kroków i gwałtownie się zatrzymał, widząc spojrzenie nieznajomego. Odwrócił na chwilę wzrok, nieco speszony. Może drugi chciał trochę prywatności?

Hikaro Kagami - 2013-08-12 18:23:33

Czy on naprawdę uciekł tylko dlatego, że na niego spojrzał? Aż nie mógł w to uwierayc. No, ale, jak to woli. Skoro już się przestraszył, to co dopiero potem....na jego twarzy zawitał delikatny uśmiech, rzadki widok. Zapowiadało się ciekawie.
Wstał z łóżka i do niego podszedł. Jedną rękę skierował w stronę łańcuszka między ustami a uchem, a drugą w stronę chłopaka.

- Lepiej byś wyglądał w ciemniejszej zieleni.
Odparł zamiast powitania.
jednak po chwili sobie przypomniał, że może warto by było podać chociażby swoje imię, tak więc opuścił rękę, która trzymał przy łańcuszku i postarał się wyglądać na mniej zanudzonego na śmierć.

- Jestem Hikaro.
Nazwisko pominął, bo i po co.

Ethan Einar - 2013-08-12 18:33:47

Po chwili spojrzał uważnie na nieznajomego, słysząc jak ten wstaje z łóżka. Jego spojrzenie skupiło się na kolczyku w wardze i łańcuszku. Ładna rzecz, chociaż przyznać trzeba, że nie każdemu takie coś pasuje.  Na szczęście blondyn nie musi się o to martwić. Zacisnął delikatnie swoje smukłe palce na dłoni rozmówcy i zrobił nieco zdziwioną minę, słysząc jego słowa. Ciekawe przywitanie, nie powiem.
- Ja osobiście wolę jasną zieleń. - Odparł swoim spokojnym i całkiem przyjemnym dla ucha głosem. Trochę zszokowało go to, że ktoś zwraca uwagę na jego wygląd. Chociaż może bardziej zdziwił go fakt, że ktoś to skomentował. Skinął delikatnie głową, z czystej grzeczności.
- Ja jestem Ethan. Miło mi. - Dodał po trochę dłuższej przerwie, patrząc na nowo poznanego spod nieco przymkniętych powiek.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 19:34:00

Wzruszył ramionami. W końcu, co go tam. Po prostu chciał wyrazić swoja opinię. Albo inaczej - powiedzieć dokładnie to, co pomyślał. W końcu, robi tak zawsze, więc nic się nie zmieniło. Hikaro, to Hikaro, trzeba przywyknąć.
Odsunął się o krok i dopiero teraz rozejrzał się po pozostałości pokoju. W sumie...może być. A z resztą - i tak go to nie interesowało. Obrócił się na pięcie i położył się z powrotem na łóżko. Przymknął lekko oczy i zdjął obróżkę z szyi - nieco go już uwierała. To samo zrobił z bransoletkami na nadgarstkach. Wszystko odłożył na szafeczkę nocną.

- Mamy spędzić razem tydzień, tak?
Spytał na głos.
Nie czytał zbytnio regulaminu, zbyt zajęty tłuczeniem przyjaciela.

Ethan Einar - 2013-08-12 19:52:59

Wszedł za nowo poznanym do sypialni i oparł się plecami o jedną z białych ścian. Palce wsunął do kieszeni swoich nieco obcisłych spodni Jego wzrok dalej był skierowany na blondyna i obserwował uważnie każdy jego ruch. Być może było to trochę niegrzeczne, ale tym razem Ethan wyjątkowo nie zaprzątał tym sobie głowy. Skinął głową w odpowiedzi.
- Z tego co się orientuję, to tak. - Odparł po chwili, zdając sobie sprawę, że towarzysz nie mógł zauważyć wcześniejszego gestu. Przeniósł wzrok na swoją walizkę, przechylając głowę delikatnie na bok. Wypadałoby się chyba rozpakować. Szybko odegnał tę myśl. Na tę chwilę nie bardzo mu się chciało to robić.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 21:39:47

Westchnął. Miał przynajmniej nadzieję, ze ten chłopaczek przyniesie mu odrobinę zabawy. Nawet malutką, byleby tylko nie umrzeć z nudów po drodze. Dlatego też skierował swoje spojrzenie na chłopaka, lustrując go z góry na dół i z dołu w górę. Jak zwykle, jego spojrzenie wydawało się oceniać głębie, a nie sam wygląd.
- Uległy..
Mruknął pod nosem
Podniósł się na łokciach i odwrócił do niego. Wskazał miejsce obok siebie. Jego spojrzenie nieco stwardniało, ale na twarzy pojawiło się coś pomiędzy zainteresowaniem, a powagą.

- Może się tak poznamy? Wyczytałem już dość, a ty nadal nic o mnie nie wiesz. Jeśli chcesz, zadawaj każde pytanie. Ja zrobię to samo.

Ethan Einar - 2013-08-12 21:52:15

Dmuchnął delikatnie w swoją grzywkę, która opadła mu na oczy, nieco uniemożliwiając patrzenie na blondyna. Przyznać trzeba, że jego spojrzenie nie bardzo podobało się zielonowłosemu. Czuł się tak, jakby przeszywało go na wskroś. No nic. Wszystko tylko nie być przestraszonym. Przecież tydzień to jednak trochę czasu, więc... Skinął delikatnie głową, gdy ten wspomniał o poznaniu się i nieco niepewnie ruszył w kierunku łóżka.
- Szczerze mówiąc, to chyba nie mam jakiś szczególnych pytań. Jedynie takie, powiedziałbym banalne. - Odparł, siadając na brzegu łóżka. W jego ruchach można było wyczytać niewielkie zdenerwowanie, ale co się dziwić. Normalnie nie dzieli się sypialni z zupełnie obcą osobą, prawda?
- Ciekawi mnie w jakimś jesteś wieku. - Dodał po krótkiej chwili i podparł się na jednej ręce, wciąż patrząc na towarzysza.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 22:22:39

- A na ilę ci lat wyglądam?
Spytał z ciekawości.
Wiedział z doświadczenia, ze nikt mu nie daje tyle, ile w rzeczywistości posiadał. Cóż...chyba musiał do tego po prostu przywyknąć. Niemal zawsze słyszał "mniej niż dziewiętnaście na pewno". Kto by pomyślał, ze tu zaraz 21 na kark wskoczy...
Chłopak zdawał sobie sprawę, ze odmładzają go tez nieco kolczyki - ich widoczna ilość kojarzyła się z kimś niedojrzałym. Cóż..jakby się przekonać o ich rzeczywistej ilości i miejscach, nie byłoby już tak dziecinnie...może Ethan będzie miał okazję się o tym przekonać...

Ethan Einar - 2013-08-12 22:29:18

O nie. Powstrzymał się od wydania z siebie odgłosu zrezygnowania. Nie znosił tego pytania, bo nigdy nie potrafił ocenić wieku drugiej osoby. Zazwyczaj dawał za mało, bądź za dużo. Jeśli trafił to naprawdę był to cud. Zmierzył go uważnym wzrokiem, niezbyt pewnie. Swoje spojrzenie skupił na kolczykach, które bądź co bądź przyciągały uwagę. Po chwili zorientował się, że miał odpowiedzieć na pytanie i automatycznie pokręcił lekko głową.
- No nie wiem. Wydajesz się być mniej więcej w moim wieku. Dałbym Ci... Naprawdę nie wiem. Osiemnaście? Dziewiętnaście? - Podrapał się delikatnie po policzku, jakby wciąż zastanawiając się nad odpowiedzią.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 22:39:10

- Niedługo skończę dwadzieścia jeden
Uśmiechnął się nieco krzywo.
Przekrzywił lekko głowę, patrząc na niego. Wyglądał dość młodo. A wiadomo,z ę z tym jego oceniającym spojrzeniem, wiele rzeczy jest łatwiejsze. Tak więc, patrzył z minutkę na niego. Potem odwrócił wzrok, nie chcąc go peszyć dodatkowo. Zauważył w końcu, ze chłopak się przy nim denerwuje.

- A ty masz gdzieś z osiemnaście, dziewiętnaście, zgadza się?
Spytał.
Zauważył wcześniej jego wzrok zawieszony na kolczykach. To był temat, o których mógłby gadać niemal godzinami. Tak samo było z tatuażami. I w ten oto sposób, Nasz Hikaro zmienił się nie do poznania. W końcu przestał się nudzić. Można powiedzieć, ze odzyskał chęć do życia.

- W lewym uchu mam ich 14, w prawym tylko sześć.
Na jego twarzy pojawił się prawdziwy, szczery uśmiech.

Ethan Einar - 2013-08-12 23:10:26

- Dwadzieścia jeden? - Powtórzył po nim cicho, bardziej do siebie, robią przy tym nieco zdziwioną minę. Faktycznie. Blondyn rzeczywiście nie wyglądał na swój wiek. Przymrużył delikatnie oczy, rozglądając się po sypialni. Przytaknął głową nie mal od razu, słysząc dalszą wypowiedź nowo poznanego.
- Dziewiętnaście. Jakieś... Dwa miesiące temu miałem urodziny... A ty wcale na to dwadzieścia jeden nie wyglądasz. - Odparł spokojnie, jedną dłoń kierując w stronę łańcuszka na szyi. Chwycił za niewielki wisiorek z literą "A", obracając go zaraz delikatnie w palcach. Zupełnie podświadomie. Wrócił wzrokiem na rozmówcę.
- Cz... Czternaście?! Jak one się tam zmieściły? - Zapytał, chyba troszkę za bardzo podekscytowanym głosem. Widząc uśmiech na jego twarzy sam delikatnie się uśmiechnął, unosząc przy tym jeden z kącików ust.
- Ja kiedyś chciałem sobie zrobić kolczyk w chrząstce albo w nosie, ale ojciec by mnie chyba zabił. Po przeprowadzce jakoś straciłem do tego głowę. Kolczyki są ładne. Dodają charakteru... - No proszę. Kto by pomyślał, że Ethan, który jest raczej typowym, grzecznym chłopcem, będzie tak przychylnie nastawiony na kolczyki.

Hikaro Kagami - 2013-08-12 23:45:41

Na dowód wyciągnął portfel i pokazał chłopakowi swój dowód osobisty. I z niego rzeczywiście wynikało, ze chłopak naprawdę niedługo skończy dwadzieścia jeden lat.
- Tak wiem. Wiele osób mi to już mówiło.
Westchnął.
Schował portfel z powrotem do kieszeni, a na jego twarzy odbił się lekki grymas. Czy każda osoba okolczykowana wygląda na gówniarza...? Nie rozumiał tego przeświadczenia. tak samo z tatuażami - każdy z czymś takim, to gangster lub typ z więzienia z ciężkim przewinieniem...
Przysunął się do chłopaka, odgarniając włosy za ucho, by widać było wszystkie kolczyki. I rzeczywiście, było ich tam czternaście. Dwanaście znalazło się na po zewnętrznej części (jak na avku), pozostałe dwa były w "środku" ucha.

- O właśnie tak.
Zachichotał.
Odsunął się od chłopaka i przyjrzał mu uważnie. Taki grzeczny z wyglądu chłopczyk i kolczyki. Na jego twarzy zawitał podejrzany uśmieszek.

- Jeśli chcesz, mogę ci zrobić kolczyk, dla mnie to nie problem. Wszystkie, które mam w ciele - słowo "ciało" wyraźnie zaakcentował. - zostały zrobione przeze mnie samego. uwierz, mam doświadczenie.

Ethan Einar - 2013-08-13 00:04:03

Przyjrzał się uważnie dokumentowi i skinął delikatnie głową. Nie musiał wcale mu tego pokazywać. Uwierzyłby na słowo.
- To ja z kolei mam zupełnie odwrotnie. Większość osób zawsze myśli, że jestem starszy, niż w rzeczywistości. Naprawdę tak staro wyglądam? - Zmarszczył delikatnie czoło, w głębokim zastanowieniu. Zaraz jednak westchnął cicho do siebie i wsunął się bardziej na łóżko, siadając na nim po turecku. Wygodniej. Wzrokiem powędrował na jego ucho, licząc w myślach każdy kolejny kolczyk. Rzeczywiście czternaście. Całkiem sporo. Uśmiechnął się nieco szerzej, ukazując linię zębów.
- Niesamowite...Na ciele? To ile tych wszystkich kolczyków masz? - Zapytał, przechylając głowę delikatnie na bok. Jedną z dłoni ułożył na swojej łydce, zaś drugą dalej trzymał na wysokości swojej szyi i bawił się wisiorkiem.
- Na ten moment nie jestem co do końca pewny tego kolczyka. Możliwe, że to była taka.... Chwilowa zachcianka, chociaż przyznam, że to mi się podoba. Jak będę wiedział czy na pewno tego chcę, to się do Ciebie zgłoszę.

Hikaro Kagami - 2013-08-13 00:32:54

- Staro? Nie wydaje mi się. Wyglądasz po prostu dorosłe, poważnie.
Odparł.
na jego twarzy pojawił się tajemniczy uśmiech. Przez chwilę zastanowił się, czy podać ich realną ilość, czy może troszkę chłopaczka nastraszyć....jednak się rozmyślił i postawił na prawdę. natura niezaprzeczalnie wygrała.

- W samych uszach mam ich dwadzieścia, tak w sumie. Jak widzisz, mam włożony jeszcze ten w wardze. Tutaj - dotknął wargi po prawej stronie - również ma dziurkę, tylko nie włożony kolczyk. - odwrócił sie do chłopaka plecami i odgarnął włosy. - W karku mam dwa, jak widzisz. - wskazał palcem "na czuja" dwa kolczyki w kształcie rybich ości. odwrócił się z powrotem przodem do niego i naciągnął nieco dekolt koszulki (da sie zauważyć kawałek tatuaża) - tutaj, na mostku jeden. - puścił koszulkę i wyciągnął do niego rękę z kolczykiem w nadgarstku na widoku - i tu ostatni. W sumie, dwadziescia pieć.

Ethan Einar - 2013-08-13 00:43:24

- Nie jestem pewien czy mam się z tego powodu cieszyć, czy też ubolewać. W sumie. Wszystko jedno na ile wyglądam. - Uniósł dłoń i machnął nią niedbale, dając znak, że to dla niego niezbyt istotne. Tą samą dłoń oparł za sobą, delikatnie się na niej podpierając. Na łóżku wodnym nie było to takie proste. Po chwili jednak wyprostował się, robiąc przy tym niezadowoloną minę. Uważnie słuchał towarzysza, przyglądając się uważnie każdemu z pokazywanych kolczyków. Wydawałoby się, że to kolczyk w mostku najbardziej go zainteresował, jednak nie było to do końca prawdą. Była to wina tatuażu. Zarumienił się lekko, orientując się, że gapi się trochę dłużej niż powinien i spuścił nieco głowę, starając się to zatuszować.
- Sporo. Nie wiem czy bym się odważył na taką ilość. - Mruknął, odgarniając z czoła niesforną grzywkę, która bardzo lubiła wchodzić mu do oczu.
- Widziałem tatuaż. Masz tylko jeden czy może także ich jest więcej?

Hikaro Kagami - 2013-08-13 00:50:41

- Lubię robić sobie kolczyki.
Lekko się uśmiechnął.
Zerknął na niego i odgadnął powód spuszczenia głowy. Chłopak bez krępacji zdjął koszulkę, którą miał na sobie i odwrócił się do Ethana.

- Nie, mam tylko ten. Przynajmniej na razie.
Powiedział.
Czarno-biały wąż ciągnął się od łokcia, przez ramię, cały czas go oplatając. Dopiero na piersi pojawiała się głowa, która pożerała krwistoczerwoną róże. Podziękował sobie w myślach, ze nie dawno był na poprawieniu kolorów. Dzięki temu tatuaż wyglądał, jakby został niedawno zrobiony.

- nie mam pomysłu na następny. Może chcesz coś podsunąć?

Ethan Einar - 2013-08-13 00:59:33

- W to nie wątpię. Widać. - Uśmiechnął się szeroko, skinąwszy delikatnie głową. Spojrzenie swoich ultramarynowych oczu skupił na tatuażu blondyna. Podobał mu się ten motyw. Z resztą tak samo jak kolorystyka. Nie przesadna. No. Najzwyczajniej w świecie najbardziej dla takiego tatuażu odpowiednia.
- Przepraszam, że o to pytam, ale... Czy ten tatuaż ma jakieś znaczenie? - Nie odwracał wzroku od węża. Przez moment chciał dotknąć skóry towarzysza, jednak szybko się powstrzymał. Przecież drugi mógłby to źle odebrać. Pokręcił delikatnie głową, słysząc jego pytanie.
- Brak jakichkolwiek rozsądnych propozycji.

Hikaro Kagami - 2013-08-13 01:11:14

- Znaczenie...cóż. Można powiedzieć, że je posiada. Ale jeśli chcesz je poznać, musiałbyś przeczytać, co pisze* na jednym z płatków róży.
Odparł.
Wskazał płatek, który, jako jedyny z całej róży "odpadł" i nie jest w paszczy węża. I jeśli się przyjrzeć, dało się zauważyć małe literki przy konturze. Hikaro przejechał po nim palcem i lekko się uśmiechnął. Lubił dotykać tego tatuażu. zawsze przypominało mu się tamte lato.

- Jeśli chcesz, oczywiście. I nie będzie mi przeszkadzać, jeśli chcesz go dotknąć.
Zauważył drgnięcie ręki chłopaka.


* tam jest napisane "semper amare proximum"

Ethan Einar - 2013-08-13 01:21:53

- To tam jest coś napisane? - Najwyraźniej było to tak małe, że bez okularów nie był w stanie tego dostrzec. Westchnął cicho, przez chwilę zastanawiając się czy wstać po okulary, czy też tego nie robić. Niestety ciekawość w tej chwili z nim zwyciężyła. Zszedł powolnie z łóżka, zaraz podchodząc do swojej jeszcze nierozpakowanej walizki. Odsunął małą kieszonkę i wyjął z niej futerał z okularami, które już chwilę później miał na nosie. Nie przepadał za nich noszeniem, ale przynajmniej mógł wtedy coś przeczytać. Wrócił na swoje miejsce i pochylił się delikatnie nad blondynem, by móc przyjrzeć się tatuażowi. Zaczerwienił się ponownie słysząc jego kolejne słowa.
- Wiem tylko tyle, że semper oznacza zawsze. Nigdy nie miałem cierpliwości do łaciny. - Odparł po chwili, nieco zrezygnowany. Opuszkami palców delikatnie dotknął płatka, który "odparł". Skóra nowo poznanego była taka przyjemnie ciepła. Ethan, o czym ty myślisz. Zganił siebie w myślach, dalej przyglądając się napisowi.

Hikaro Kagami - 2013-08-13 01:38:33

- Napis oznacza "zawsze, do następnego zakochania".
Westchnął, czując jego palce na skórze.
- To był mój pierwszy eksperyment z moim ciałem. I wiąże się z pewnym chłopakiem...dość długa historia, która pewnie by cię znudziła.
Rzucił cicho.
Patrzył na chłopaka, skupiając się bardziej na jego dłoni. Jego dotyk był nawet bardzo przyjemny. A na kogoś, kto nie miał w swoim łóżku nikogo od dłuższego czasu, podziałało to dość silnie.

Ethan Einar - 2013-08-13 01:45:21

Zmarszczył brwi, zastanawiając się na głębią napisu. W sumie nie było to takie trudne. Uniósł spojrzenie na jego twarz, jednocześnie wolną dłonią poprawiając okulary na nosie. Zrobił to bardziej odruchowo, gdyż te wcale się nie zsuwały.
- Jeśli chcesz o tym opowiedzieć, to ja z chęcią posłucham. Spędzimy tu razem tydzień, więc czasu w sumie mamy aż nadto. Wiesz, ale jeśli nie chcesz, to nie nalegam. - Odparł łagodnie i rozsiadł się nieco wygodniej na łóżku, zabierając dłoń od skóry chłopaka. Zrobił nieco przerażoną minę, gdy łóżko pod nim zafalowało i niemal poleciał do tyłu. W miarę szybko złapał jednak równowagę i zaśmiał się cicho. No. Szczęście, że z tego łóżka nie spadł.

Hikaro Kagami - 2013-08-13 02:01:53

Zastanowił się przez chwilę, czy warto rozgrzebywać przeszłość. W końcu, chłopak miał rację - czasu mieli aż nadto. W ten sposób odpowiedź sama się nasunęła.
- Pamiętaj tylko, ze to nie jest bajka na dobranoc.
Mruknął.
- Było to latem, kończyłem wtedy szesnaście lat. Obchodziłem je razem z przyjaciółmi. Było już późno, wszyscy byliśmy wstawieni. Ktoś rzucił, ze powinniśmy się kąpać w jeziorze.
Powiedział cicho.
Skierował spojrzenie na pościel, która była położona na łóżko.Wszystko, by nie patrzeć chłopakowi w oczy. Nie chciał, by widział emocje na jego twarzy,.
- Mój chłopak się topił. Skacząc z pomostu, uderzył głową o dno. Jeden z bardziej trzeźwych go wyłowił. Od tamtego czasu są razem. Zawsze mi powtarzał, że nic nas nie rozdzieli. Zawsze gadał sentymentalne bzdety. Stad te słowa. Zawsze, aż się nie zakocha w kimś innym.
Westchnął, kończąc historię.
Nie zauważył, ze po jego policzku spłynęła samotna łza. Kto by pomyślał, że otworzy się na tyle.

Ethan Einar - 2013-08-13 02:12:25

Wyjął z kieszeni gumkę do włosów. Przerzucił swoje farbowane kudły na prawą stronę, tylko po to by zaraz zapleść je w długi, gruby warkocz. Zawsze to robił, gdy te zaczynały już go irytować. W końcu, kogo by nie męczyło ciągłe zasłanianie widoku i to ogólne gorąco. Owszem. Mógł je ściąć, ale za bardzo je uwielbiał żeby to zrobić. Wsłuchiwał się uważnie w każde słowo blondyna, nie odwracając wzroku od jego twarzy. Najwyraźniej ta cała sytuacja dalej go bolała. Nawet jeśli odrobinę to zawsze. Normalnie w takim momencie Ethan by go przytulił jednak teraz... Nie był w stanie tego zrobić, szczególnie, że towarzysz był dla niego tak naprawdę całkiem obcą osobą. Po chwili zastanowienia ułożył dłoń na jego ramieniu, delikatnie zaciskając na nim swoje palce.
- Ja... - Mruknął cicho, jednak więcej nie powiedział. Nigdy nie był najlepszy w pocieszaniu. Poza tym... Czy pocieszanie na siłe było czymś dobrym? Na twarzy zielonowłosego malowało się współczucie. Tyle powinno wystarczyć.

Hikaro Kagami - 2013-08-13 02:27:58

Westchnał i starł głupią łzę. Jak ona w ogóle mogła spłynąć po jego policzku? Już dawno wyleczył się z miłości, wiedział to na przykładzie swoich "związków". Był po prostu beznadziejnym przypadkiem, bez szans na weselszą diagnozę.
Spojrzał na Ethana a po jego twarzy przebiegł cień smutku.

- Nie martw się. Znam ból aż za dobrze, złamane serce nie orbi mi różnicy.
O dziwo, uśmiechnął się.
Wstał ze swojego miejsca i przeszedł do kuchni.

- Jesteś głodny? Mogę coś zrobić na szybko.
Mruknął.
Musiał czymś koniecznie zając ręce i dłonie inaczej nie wytrzyma i coś sobie zrobi. Zawsze tak reagował na emocje.

Ethan Einar - 2013-08-13 02:36:57

Znam ból aż za dobrze. W tym momencie Ethan zrobił nieco dziwną minę i jakby trochę sposępniał. Nie podobało mu się to co powiedział blondyn, bo nikt nie zasłużył na to by ciągle odczuwać ból, jednak nie odezwać się w tej kwestii. Pokręcił tylko przecząco głową, zabierając dłoń z jego ramienia.
- Szczerze mówiąc, to troszkę tak. Umiesz gotować? - Uniósł jedną z brwi ku górze, przyglądając mu się z uwagą. Postukał się się palcem wskazującym po dolnej wardze, jakby zastanawiając się nad czymś. Miał ochotę na kawę, jednak na to było już chyba za późno. Westchnął cicho nieco zrezygnowany. Dzisiaj nie miał kawy w ustach. Zaskakujące, bo normalnie pił ją kubek, za kubkiem.

Hikaro Kagami - 2013-08-14 14:57:23

- Żyje sam dla siebie, wiec trochę umiem.
Odparł.
Zajrzał do lodówki i zastanowił się przez chwilkę, przeszukując jej zawartość.

- Chyba uda się zrobić przekąskę na winie.
Westchnął i spojrzał na towarzysza.
- Wiesz, bierzesz garnek i wrzucasz wszystko, co się nawinie.
Spróbował zażartować, by rozładować nieco napięcie.
Nigdy nie był zbytnio zabawowy, ale nie mógł już znieść tej ciężkiej atmosfery. Nie cierpiał wręcz skrępowanego milczenia. Czuł się w nim jak ktoś ciężko chory.

Ethan Einar - 2013-08-14 15:28:52

- Całe szczęście. Ja osobiście mieszkam sam od roku, a dalej nie nauczyłem się gotować. Nigdy nie byłemw tym zbyt dobry. - Ściągnął z nosa okulary i przetarł palcami kąciki oczu. Męczące. Odłożył swoje "drugie oczy" na jedną z nocnych szafek, po czym podniósł się leniwie z łóżka. Przez chwilę przyglądał się blondynowi, dale podziwiając jego tatuaż. Póki drugi tego nie widział, to chyba mógł to robić, prawda?  Podszedł nieco bliżej niego, słysząć wzmiankę o przekąsce.
- W winie? Brzmi smacznie. - Uśmiechnął się delikatnie, przeczesując grzywkę palcami. Nie znosił kiedy wchodziła mu do oczu. Przechylił delikatnie głowę na bok i zaśmiał sie cicho.
- Wszystko co się nawinie? Oj. Obawiam, że to mogłoby nieco źle się skończyć.

Hikaro Kagami - 2013-08-17 23:50:38

Hikaro wyczuwal na sobie spojrzenie chlopaka, ale nie przejmowal sie tym. Skoro chce, niech robi. Z reszta, on byl taka osoba, ktora nie mialaby problemu rozebrania sie do naga na srodku miasta, wiec nie ma o czym mowic.
- Jezeli chcesz, mozna zrobic jakies danie na winie. Kilka nawet znam na pamięć.
Usmiechnal sie lekko.
Poczul sie nieco lepiej, gdy tak marny zart podzialal i rozbawil Ethana. Znaczylo to nie tylko o tym, jakie towarzysz ma poczucie humoru, tylko o tym, ze rozumial stan chlopaka i wiedzial, ze potrzebuje chwili odwrócenia mysli.

Ethan Einar - 2013-08-18 14:57:34

Odwrócił wzrok, zdając sobie sprawę z tego, że to gapienie się jest trochę niegrzeczne. Podwinął rękawy swojej bluzki w paski. Pozwolił sobie usiąść na jednym z kuchennych blatów. Chyba nie będzie mu w ten sposób przeszkadzać, prawda? Podrapał się delikatnie po policzku, jakby zastanawiając.
- Szczerze mówiąc, to jest mi to wszystko obojętne. Nie jestem jakoś szczególnie wybredny. - Skinął głową, wciąż delikatnie się uśmiechając.
- Dobrze, że przynajmniej jeden z nas potrafi gotować. Ja się do tego kompletnie nie nadaję. - Wzruszył bezradnie ramionami, robiąc przy tym nieco niezadowoloną minę.

Hikaro Kagami - 2013-08-26 20:33:57

- Nie przekonasz się, czy jesteś beznadziejny, póki nie podpalisz kuchni.
Mruknął, grzebiąc w szafce.
- Mógłbyś mi podać fartuch i moja koszulkę?
Spytał.
Tymczasem chłopak wolno wyciągał rzeczy by przygotować coś w miarę smacznego i zjadliwego. Zdecydował się na dość łatwe w przyrządzeniu danie - spaghetti. Na szczęście coś było w lodówce xD . Wyciągnął patelnię i zaczął ją nagrzewać, dodając dużo masła. Dobrze, że poprosił w recepcji, by pokój był wyposażony róniez w produkty spożywcze.

Ethan Einar - 2013-08-27 13:16:33

Zmarszczył delikatnie brwi, słysząc słowa blondyna i zaśmiał się cicho, kręcąc przy tym delikatnie głową.
- Chyba jednak wolę nie próbować. - Uśmiechnął się delikatnie do nowo poznanego, ukazując przy tym linie swoich równych zębów. Fakt, faktem Ethan często się uśmiechał, ale jemu to akurat w zupełności pasowało. Przecież przyjemniej patrzy się na uśmiechniętą twarzyczkę, czyż nie mam racji? O dziwo jego uśmiech był zazwyczaj szczery. No cóż. Odganiał swoje problemy na drugi plan, zazwyczaj nikomu o nich nie opowiadając i w sumie.. dobrze mu to wychodziło. Zeskoczył z kuchennego blatu, by zaraz bez słowa ruszyć do sypialni. Złapał koszulkę Hikaro i po chwili wrócił do kuchni. Podał koszulkę towarzyszowi i odwrócił się by sięgnąć po fartuch.
- Wiele razy próbowałem coś ugotować i zazwyczaj kończyło się to porażką. Chociaż... Sałatek nikt nie robi lepszych ode mnie! - Uśmiechnął się promiennie, wyciągając fartuch w jego stronę.

Hikaro Kagami - 2013-08-29 02:40:50

Wzial od niego koszulkę i wciagnal ja na grzbiet. Ulozyl wlasciwie dekolt w serek i dolną czesc, dzieki czemu koszulka ukazywala miesnie ladniej, niz w rzeczywistości. Bylo to bardzo skuteczne i mile dla oka. Zwlaszcza plci przeciwnej, choc nie zawsze...
Zlapal fartuch w locie, a Ethana obdarzyl delikatnym usmiechem.
- Dzieki.
Odparl.
- A jeśli chodzi o sałatki....moze niedlugo sie przekonamy, czy to prawda.
Zachichotal.
- W koncu, bedziemy razem tydzien.
Skierowal spojrzenie na patelnie.
Gdy masło całkiem sie rozpuscilo, przelal je do szklanki. Zawsze przed smazeniem klarowal maslo. Takie przyzwyczajenie jeszcze z domu rodzinnego. Potem zarzucil na siebie fartuch. W koncu nie chcial sie ubrudzic.
Chlopak pokrolil pomidory na czastki i wsadzil je do garnka z niewielka zawartoscia wody. Podpalil pod nimi gaz i przykryl garnej pokrywka. Ulozyl na desce do krojenia czosnek i sie na chwilke zawahal.
- Jestes na cos uczulony? I czy lubisz ostre dania.
Spytal, zerkajac na niego przez ramie

Ethan Einar - 2013-08-29 13:00:57

- Możliwe. Być może przygotuję nam jakąś dobrą sałatkę. Hm. - Przymrużył delikatnie oczy i nadmuchał poliki, jakby się nad czymś zastanawiając. No cóż. Robił to całkiem często. Po chwili skinął delikatnie głową i ponownie usiadł na blacie, gdzie jak mu się wydawało, nie powinien przeszkadzać. Przyglądał się uważnie blondynowi, obracając w palcach wisiorek zawieszony na szyi. Zaraz jednak odwrócił wzrok. Przecież nie chciał się bezczelnie gapić, prawda? Rozejrzał się uważnie po kuchni. Kto to wszystko dekorował. Co jak co, ale jemu nie bardzo się to podobało. Ponownie wrócił wzrokiem na towarzysza, słysząc jego pytanie.
- Z tego o wiem, to nie mam żadnego uczulenia. Ostre? Lubię. Poza tym. Jestem wszystkożercą i lubię jedzenie. - Zaśmiał sie cicho, opierając wolną dłon na swym kolanie.

Hikaro Kagami - 2013-09-03 20:29:50

Z chęcią bym to zjadl. Zawsze chcialem byc w gronie cudem przezytych.
Usmiechnal sie do niego.
- A skoro i ostre, i brak uczulen, to przygotuj sie na raj dla podniebienia.
W jego glosie pobrzmiala tajemnica.
Pokroil czosnek w drobna kosteczke i wrzucil do garnka z gotujacymi sie pomidorami. Niedlugo w slad za nim trafily ziola najrozniejszej masci, troche papryki w paseczkach i, co moze byc nieco dziwne, pieczarki. Hikaro zawsze jadl to danie z kilkoma pieczarkami. Kolejne przyzwyczajenie.
Podpalil ponownie patelnie i wrzucil na nie mielone. Wzial drewniana lyzke i rozciapkal mieso na male kawalki. Wlal maslo i doprawil je nieco. Mieszal je co jakis czas, nie chcac przypalic
- Tak w ogole, to czemu zapisales sie do tego programu?

Ethan Einar - 2013-09-04 18:38:55

- Wolę jednak nic nie gotować. A co jeśli byś jednak nie przeżył? - Przechylił głowę delikatnie na bok, odwzajemniając uśmiech, ukazując przy tym linię równych zębów.
- Skoro to naprawdę raj, to nie mogę się doczekać. - Skinął potwierdzająco głową, jakby chcąc umocnić swoje słowa. Przyglądał się uważnie czynnościom, wykonywanym przez nowo poznanego blondyna, całkowicie zapominając o dobrych manierach. No cóż... Zawsze lubił podglądać, gdy ktoś kotował. Skoro już sam był w tym kaleką. Zmarszczył nieco brwi, zastanawiając się nad odpowiedzią. Nie będzie tu kłamać, no bo i nie byłoby w tym żadnego celu. Poza tym. Ethan kłamać nie umiał, tu nie ma mocnych.
- Dlaczego? Tłumaczę to sobie tym, że chciałem w jakiś sposób przerwać swoją życiową monotonię, uciekając przed nudą. No i nie mieszkam tu zbyt długo, więc... teraz poza Tobą znam tylko jedną osobę. - Odparł dopiero po chwili, wzruszywszy delikatnie ramionami.

Hikaro Kagami - 2013-09-07 22:49:41

- Cel poznawczy. też dobrze.
Odparł.
- Ja się tutaj zapisałem przez....ekhem...przyjaciela. Zapłaci mi jeszcze za to, ponieważ zrobił to bez mojej wiedzy. Zamierzam go wysłać na oddział intensywnej terapii za ten numer.
Zmrużył nieco oczy.
Każda osoba uznałaby to za żart, jednak Hikaro miał to do siebie, ze niemal zawsze mówił szczerze. Na placach jednej ręki można policzyć wszystkie jego kłamstwa przez całe jego życie. Może ot dlatego, ze się nim brzydził? Cóż, trzeba by było go o to spytać.
Zgasił palnik pod sosem i przelał go na patelnie.

- Mógłbyś wstawić makaron?
Spytał chłopaka.
- Nie chciałbym przez przypadek przypalić sosu.

Ethan Einar - 2013-09-08 12:55:00

Zielonek wcale nie odebrał tego jako żart, w końcu sam nieźle by się zdenerwował, gdyby ktoś zrobił mu taki numer, ale cóż. Podrapał się delikatnie po policzku.
- Chyba nie chciałbym być tym przyjacielem. - Odparł cicho, przytaknąwszy delikatnie głową. Zeskoczył z blatu, uśmiechając się delikatnie.
- Jasne, żaden problem. - Wyciągnął z szafki garnek, by zaraz nalać do niego wody. Tym razem wyjątkowo nie zapomniał o tym, by tę wodę posolić, co normalnie zdarzało mu się bardzo często. Włączył palnik pod garnkiem i zamieszał wodę łyżką, żeby sól szybciej się rozpuściła. Gdy woda zaczęła się gotować wsypał do niej makaron. Tego chyba nie dało się zepsuć? No chyba, że ten makaron przypali.

Hikaro Kagami - 2013-09-10 19:05:32

- Heh. Mówisz jak większość ludzi, którzy mnie poznali w nieodpowiednim momencie.
Rzucił kąśliwie.
Cóż, taki już był. Z ciętym, ale zawsze szczerym języczkiem. Niestety, było to zarówno wadą, jak i zaletą chłopaka. Tak, jak na przykład w tym momencie. Często zrażał do siebie ludzi przez swój "brak taktu", jak to niektórzy oceniają. Po prostu wygląda to tak - on coś myśli i zaraz wypowiada to na głos. Chyba, że sprawa dotyczy jego własnych uczuć. Wtedy to batami z niego nie wyciągniesz prawdy.

- Dzięki.
Mruknął.
Starając się nie przeszkadzać, stanął obok kuchenki nadal mieszając sos. W końcu, tak jak mówił, nie chciał go przypalić/. W końcu, jedzenie spalonych pomidorów to nic smacznego. Chłopak wyciągnął małą łyżeczkę z szuflady i wziął na nią trochę zawartości patelni. Podmuchał chwilę i spróbował. Uśmiechnął się lekko.

- Chcesz posmakować?
Spytał chłopaka.

www.yabssorborn.pun.pl www.aplikacjakielce.pun.pl www.rastaots76.pun.pl www.ak45.pun.pl www.amibl.pun.pl