To miejsce jest idealne dla miłośników czekolady w każdej postaci.Można tu usiąść napić się gorącej czekolady lub zasmakować się w najprzeróżniejszych czekoladkach świata.Wszystko co czekoladowe i słodkie znajdziesz właśnie tu więc jeśli nie lubisz czekolady,lub jesteś na diecie omijaj to miejsce szeromik łukiem ;p
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tego dnia Haru wyrwał się z pracy przy zdjęciach do nowego filmu i udał się do centrum handlowego.Mijał kawiarnie i butiki ale nic go nie zainteresowało.Wreszcie gdy ujrzał pijalnie czekolady ucieszył się i wszedł do niej.Wszystko tu przypominało czekoladę.Stoły,krzesła dosłownie wszystko a wybór jaki tu mieli dosłownie zwalał z nóg.Tłumy też tu były ale udało mu się złapać ostatni wolny stolik.Zamówił sobie jedną czekoladę na ciepło z bitą śmietaną a także kilkanaście...no dobra kilkadziesiąt przeróżnych czekoladek,no bo kto bogatemu zabroni.

Yoshimitsu był dziś bardzo zmęczony. Postanowił pójść do pijalni czekolady, w której bywał bardzo często. Lubił tam przebywać. Sam zapach gorącej czekolady wywoływał u niego dreszcze. To była właśnie jego słabość. To miejsce było dla niego pełne wspomnień, kiedy jako 15-latek przychodził tu z przyjaciółmi. Tęsknił za tym. Był teraz zupełnie sam. Siedząc przy stoliku zauważył chłopaka. Postanowił do niego podejść i porozmawiać z nim. Nie miał właściwie nic lepszego do roboty. -Nie jedz tak szybko bo się jeszcze udławisz. -powiedział uśmiechając się do chłopaka. Mam na imię Yoshimitsu. A Ty? -nie umiał zbytnio zaczynać rozmowy. Mało kiedy odzywał się do kogoś pierwszy.

Sam zapach czekolady odbierał mu zmysły więc nie mógł się powstrzymywać i jadł jedną czekoladkę za drugą.Gdy usłyszał głos który przemawiał do niego,podniósł głowę i spojrzał na chłopaka.
-Nie jem tak szybko więc nie musisz się martwić tak o mnie
Mruknął i z zaciekawieniem przyjrzał mu się po czym wskazał mu krzesło na przeciwko by usiadł sobie i nie stał tak nad nim.
-Czekoladkę?
Uśmiechnął się i wepchnął mu do ust okrągłą pralinkę.
-Jestem Haru,miło mi cię poznać

-Em. Chętnie. -uśmiechnął się siadając naprzeciwko chłopaka.
-Często tu bywasz? -zapytał próbując nawiązać jakiś temat. -Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałem. -widać było po nim, że był zdenerwowany. Nigdy nie chciał poznawać nowych osób, jednak w tym chłopaku coś go zainteresowało. Jego oczy, głos, poczucie humoru... Nic nie pasowało do opisu jego byłego chłopaka- Takashi'ego. Byli zupełnie inni. Takashi zawsze wydawał się dla niego ideałem dlatego gdy był już zmuszony kogoś poznać wybierał osobę najbardziej podobną do niego...

-nigdy wcześniej nie miałem tej przyjemności by tu być więc korzystam puki mogę bo pewnie nie prędko tu wrócę
Zerknął na niego lekko zaciekawiony. Upił łyk gorącej czekolady i zjadł kolejną czekoladkę.
-Częstuj się śmiało sam wszystkiego nie zjem
Uśmiechnął się mrużąc swoje oczy.

-Dziękuje. -powiedział nieśmiało biorąc czekoladę. Yoshimitsu uważnie przypatrywał się Haru. Śledził każdy jego ruch. Łatwo było to zauważyć. -Mieszkasz w Tokio? -zapytał przejeżdżając ręką po swoich gęstych włosach. Nie wiedział co powiedzieć. Był zszokowany tym jaki Haru wydawał się wesoły. Od dawna tak dobrze mu się z nikim nie rozmawiało.

Siedział uśmiechnięty.Dawno nie był tak wyluzowany.Wreszcie mógł odpocząć słysząc jego pytanie pokiwał głową.
-Tak mieszkam w Tokio
W drzwiach pijalni zobaczył dwóch mężczyzn w garniturze którzy zaczęli iść w jego stronę.
-Cholera znaleźli mnie,chodź
Złapał go za rękę i wybiegł drugim wyjściem ciągnąc go za sobą.Biegł przed siebie a tamci dwaj ich gonili."Cholera" pomyślał szukając miejsca gdzie mogli by się schować.Wbiegli razem w tłum i pociągnął go do jakiegoś sklepu gdzie wcisnął chłopaka do przebieralni,wszedł za nim i zamknął drzwi opierając się o nie.
-Udało się
Odparł z ulgą i zerknął na chłopaka.

Yoshimitsu osłupiał.
-K-kto to był!?
-zapytał zdziwiony jego nagłym zachowaniem. Nie wiedział co ma o tym myśleć. Był tylko ciekawy odpowiedzi chłopaka. Spojrzał na niego wyczekując odpowiedzi.
-Skąd ich znasz? -dodał wciąż zaszokowany. Był lekko przestraszony tym co właśnie zobaczył.

Spojrzał na niego i zaśmiał się po czym podszedł do niego i zarzucił mu ręce na szyję.
-To byli moi znajomi ale nie masz czego się bać nie mam nic wspólnego z mafią czy coś
Oblizał kusząco wargi spoglądając w jego oczy.
-Po prostu jestem gwiazdą filmową i zwiałem z planu filmowego więc teraz mnie szukają
Mruknął i napuszył policzki
-Ostatnio strasznie się tam nudzę wiec chciałem się zabawić,wybacz że cię przestraszyłem
Mruknął i pocałował go

Yoshimitsu był przez chwilę w szoku ale później uspokoił się. Uśmiechnął się i delikatnie przytulił chłopaka. Czuł, że mógł by tak stać w bezruchu i już nigdy go nie puszczać.
-Haru. Mogę wiedzieć z jakiego planu filmowego uciekłeś?
-to pytanie pierwsze przyszło mu do głowy. Chciał jakoś podtrzymać rozmowę. Po chwili pocałował go wciąż nie puszczając z uścisku. Wręcz przeciwnie. Przyciągnął go do siebie jeszcze bardziej.

Wtulił się w niego z lekkim uśmiechem.W sumie to go zaskoczyło ale jak najbardziej pozytywnie.
-Z planu jednego z filmów porno
Mruknął jakby to było coś najnormalniejszego w świecie.
-Jestem gwiazdą takich filmów
Dodał po chwili i odwzajemnił pocałunek z pomrukiem mocniej obejmując go wokół szyi.Przywarł do jego ciała napierając nim na ścianę.Zerknął mu w oczy i oblizał lubieżnie wargi pokazując w ten sposób zadowolenie wywołane z pocałunku

Yoshimitsu był lekko przestraszony ale spodobało mu się to. To było dla niego totalne zaskoczenie. Chłopak którego poznał przed chwilą w pijalni czekolady okazał się gwiazdą filmów porno. Pewnie gdyby był to ktoś inny przeraził by go ten fakt i uciekłby jak najdalej od niego, jednak on miał ochotę zostać. Uśmiechnął się. Przez cały czas nie odrywał od niego wzroku. Ciągle się mu wpatrywał. Był ciekawy każdego jego ruchu.

Uśmiechnął się zadowolony widząc jego zaskoczenie.Dłonią dotknął jego policzka kciukiem przesuwając po jego wargach.Podczas pocałunku czuł wyraźny smak czekolady.Znów miał ochotę poczuć ten słodki smak.
-Co teraz?Nadal będziesz tak stał bezczynnie czy może coś zrobisz bo uciekać to chyba nie zamierzasz?
Zamruczał mu do uszka stojąc na paluszkach.Przygryzł wargami jego ucho i otarł się delikatnie o niego.W sumie zawsze marzył mu się seks w przebieralni ale on zawsze lubił to robić w różnych dziwnych miejscach.

-Owszem. Nie zamieżam uciekać. -zaśmiał się.
Zwinnym ruchem obrócił się tak aby to teraz Haru był oparty o ściane. Pocałował delikatnie jego szyję i powoli zaczął wsadzać mu rękę pod koszulkę. Docisnął go lekko ściany wciąż całując. Coraz bardziej mu się to podobało. Nie mógł ukrywać, że Haru go pociągał. To było od razu widać.
-I z tym zrobimy? -uśmiechnął się lekko.

Jęknął cicho gdy został dociśnięty do ściany.To go miło zaskoczyło,lubił być podstawiany pod ścianę bez możliwości ucieczki,to było...podniecające.Odchylił głowę do tyłu by dać mu większy dostęp do szyi.Wplótł palce w jego włosy mrucząc pod dotykiem jego dłoni która znalazła się pod jego koszulką.
-A co chcesz zrobić?
Zamruczał mu zmysłowo do ucha.