Yoshimitsu - 2014-05-13 18:26:25

Yoshimitsu wszedł do swojego nowego pokoju. Nikogo w nim jeszcze nie było. Rozejrzał się po dookoła. Wyglądał przeciętnie, dwa jednoosobowe łóżka, zwykła łazienka, widok na szkołę. -Nic ciekawego... -pomyślał. Położył walizkę na łóżku i wyjął z niej ciuchy, które schował później do szafy stojącej obok.  -Jestem tu pierwszy dzień i już mam dosyć. Mam nadzieje, że dogadam się z moim współlokatorem. -ułożył się wygodnie na łóżku czytając mangę. Leżał tak długo, zastanawiając się z kim będzie dzielił pokój. Jak zawsze, brał pod uwagę najgorszy scenariusz...

Yuki - 2014-05-20 00:19:02

No i trafił tutaj. Cóż, problemy z mieszkaniem, nic na to nie da się poradzić, a do szkoły chodzić trzeba. A tu miał najbliżej co mu słabo odpowiadało. Wolał długie przechadzki, co sprawiało mu przyjemność. Ale cóż zrobić. Wszedł do środka i zaczął szukać pokoju do którego został przydzielony. Trochę mu to zajęło, bo więcej pokoi tu nie mogło być. Wreszcie stanął przed drzwiami i zapukał. Nie słysząc zbytniej odpowiedzi, wszedł ostrożnie do pokoju.
- Hej
Rzucił cicho widząc swojego współlokatora. Przyjrzał mu się chwilę. Wyglądał nawet na spoko gościa, ale po wyglądzie oceniać nie będzie. Schował torbę pod łóżko. Później się rozpakuje teraz chciał chwilę odpocząć. Usiadł i rozejrzał się po pokoju. Normalny mały pokój, żadnych jakiś dziwnych urządzeń czy czegoś. W takim pokoju mógł być cały czas.

Yoshimitsu - 2014-05-20 11:36:49

Yoshimitsu ucieszył się widząc chłopaka.
-Cześć. -powiedział odkładając mangę na bok. Jego nowy współlokator sprawiał wrażenie miłego. Chciał go jak najlepiej poznać.
-Mam na imię Yoshimitsu, a Ty? -zapytał po czym zaśmiał się dziecinnie. Ostrożnie siadając obok chłopaka spojrzał na niego czekając na jego odpowiedź.

Yuki - 2014-05-20 16:54:38

- Yuki
Odparł przyglądając mu się kątem oka. Coraz bardziej wierzył że nie może być taki zły. Ten nawyk o ocenianiu ludzi z wyglądu, chyba nigdy mu nie przejdzie. Chłopakowi z oczu się dobrze patrzyło, więc było dobrze. Z wyglądu też nie wygląda źle. Możliwe że się dogadają.
- Też dopiero tu przybyłeś?

Yoshimitsu - 2014-05-20 20:46:38

-Tak. Przyszedłem tu jakąś godzinę temu. -odpowiedział. Na jego twarzy wciąż widniał szczery uśmiech. Współlokator najwyraźniej mu pasował.
-Dużo tu pokoi. Łatwo można się zgubić... -powiedział próbując rozpocząć jakąś rozmowę. Spojrzał uśmiechnięty na chłopaka. Jeszcze nigdy rozmowa z kimś nie sprawiała mu takiej przyjemności. Chciał się z nim zaprzyjaźnić. Starał się dokładnie przemyśleć swoje słowa zanim je wypowie, żeby nie powiedzieć przypadkiem czegoś głupiego co zdarzało mu się niestety bardzo często.

Yuki - 2014-05-20 23:18:25

- Rozumiem
Mruknął w odpowiedzi. Dziwiło go trochę to że nie czuł się taki spięty w jego towarzystwie, wręcz przeciwnie był wyluzowany co rzadko się zdarzało. Na jego twarz wkradł się delikatny uśmiech gdy ten się uśmiechnął, ale tak szybko jak uśmiech się zjawił tak szybko znikł. Nie przywykł do uśmiechania się
- Zauważyłem właśnie. Sam się omal nie zgubiłem ale jakoś udało mi się tu dotrzeć. Ułatwieniem wielkim byłoby gdyby dali jakieś takie tabliczki z numerami pokoi jakie są na danym piętrze czy korytarzu
Wsunął się trochę dalej i usiadł sobie w stronę chłopaka podciągając nogi do brody i przyglądał mu się. Dziwił się sobie coraz bardziej. Nie sądził że będzie mógł kiedyś rozmawiać tak dużo. Bo to na niego dużo jest. Tak sam z siebie uśmiechnął się chowając to za kolanami

Yoshimitsu - 2014-05-21 10:34:25

Nie wie co powodowało w nim taką radość, ale przy nim miał tylko ochotę wciąż się uśmiechać. Dobrze mu się z nim rozmawiało.
-Mieszkasz w Tokio...? -zapytał. Przy nim czuł się sobą. Nie musiał nikogo udawać. Ciągle na niego patrzył. Nie mógł oderwać od niego wzroku. Nie wiedząc dlaczego poczuł do niego sympatię. Przytulił go. Coś kazało mu to zrobić. Gdy dotarło do niego co uczynił wstał jak gdyby nigdy nic, wziął do ręki gitarę i zaczął na niej grać. Było mu trochę głupio ale wolał to ukrywać. Nie chciał żeby chłopak pomyślał sobie o nim coś złego.

Yuki - 2014-05-21 22:24:13

Mu też się dobrze z nim rozmawiało. Rzadko kiedy był tak rozluźniony podczas rozmowy z kimkolwiek
-Tak, od urodzenia
Skulił się trochę, gdy tak mu się przyglądał. Pierwszy raz czuł się taki speszony w czyjejś obecności jak w jego. A speszył się jeszcze bardziej gdy został przytulony. Czując to po plecach przeszedł mu dreszcz ale nie był to ani dreszcz przyjemny ani zimny, tylko taki........obojętny. Odepchnął go lekko od siebie. Nie przepadał za tego czułościami. Spojrzał na niego zaskoczony gdy zaczął grać na gitarze. Rozluźnił się trochę jak grał. Lubił słuchać muzyki.
- Lubisz grać?

Yoshimitsu - 2014-05-21 23:35:48

-Tak. Jest to jedna z niewielu rzeczy które sprawiają mi taką przyjemność. -odpowiedział nie przerywając gry.
-Też na czymś grasz? -zapytał. Yoshimitsu grał od kilku lat i dobrze mu to szło
Kochał muzykę a tym bardziej gitary. Sam ich dźwięk uspokajał go. Był lekko zdenerwowany po tym co zrobił. Nie chciał zeby to tak wyglądało, chociaż spodziewał się takiej reakcji.
-Przepraszam. -powiedział lekko opuszczając głowę.

Yuki - 2014-05-22 16:41:57

Położył nogi wygodniej na łóżku, będąc już spokojnym
- Nic się nie stało. Po prostu...nie lubię takich czułości
Popatrzył na niego. Czuł że go uraził tym jak się zachował, ale nic nie mół na to poradzić. Miał już takie odruchy i tyle. Wstał i podszedł do okna wyglądając przez nie
- Grać nie gram. Jeśli chodzi o muzykę, to trochę śpiewam, ale raczej nie wychodzi mi to za dobrze
Cały czas patrzył przez okno podziwiając powoli zachodzące już słońce. Zawsze widząc taki widok odprężał się i uspokajał

Yoshimitsu - 2014-05-22 23:45:27

Przestał grać i odłożył gitarę na łóżko.
-Zachody słońca są piękne. Kiedyś, gdy mieszkałem jeszcze na obrzeżach Tokio miałem idealny widok. Mogłem codziennie siedzieć przy oknie i podziwiać zachody słońca... -tęsknił za tymi czasami. Kiedy to jeszcze mieszkał z ciotką. Gdy się wyprowadzał miał 16 lat. Mieszkał przez wiele czasu sam nie utrzymując z nikim kontaktu. Aż w końcu trafił tutaj. Wszystko mu się teraz przypominało. Wszystkie jego wspomnienia wróciły w jednym momencie. Uniósł wzrok spoglądając na chłopaka.

Yuki - 2014-05-23 00:14:41

Wpatrywał się w zachód. Tak, był piękny, jeden z piękniejszych jakie widział w życiu a mało ich widział. Gdyby nie jego matka to z pewnością.....Nie. To była już przeszłość i nie miał zamiaru do niej wracać ani pamiętać a w szczególności nie chciał pamiętać właśnie jej.
- To fajnie się miałeś, zazdroszczę ci tego
Odwrócił się do niego w takiej chwili gdy ostatnie promienie słoneczne natrafiały na jego twarz. W tym momencie dało się zauważyć dokładnie jego rysy twarzy które pod odpowiednim kątek wydawały się z leksza ostrzejsze, a oczy przybrały trochę ciemniejszego koloru. Po dokładniejszym przyjrzeniu się dało się zauważyć wory pod oczami a w samych jego krwistych oczach...smutek. Tak smutek. Mimo że od dawna panował już na ukrywaniem swoich emocji, to nadal własnie oczy go zdradzały. Bo jak to się mówi, oczy są zwierciadłem duszy, a jego dusza była cała w kawałkach co niestety oczy pokazywały.
Gdy słońce zniknęło ostatecznie za horyzontem dając miejsca mrokowi podszedł do łóżka i zaczął się wreszcie wypakowywać. Kiedyś trzeba było się za to zabrać

Yoshimitsu - 2014-05-23 09:49:45

-Dobrze powiedziane... Miałem...  -położył się. Wpatrywał się przez chwilę w sufit nic nie mówiąc.
-A Ty? Gdzie wcześniej mieszkałeś? -zapytał z ukosa spoglądając jak wyciąga ciuchy z torby i układa je na półkach w szafce stojącej obok. Rozejrzał się jeszcze chwilę po pokoju. Było już dość ciemno. Prawie zaszło słońce.
-Eh. On coś tutaj widzi? -pomyślał powoli wstając, żeby zapalić mu światło.
-Cholera. Nie działa... -powiedział klikając włącznik.

Yuki - 2014-05-23 16:32:18

- Wcześniej mieszkałem w samym centrum Tokio, aż się przeprowadziłem bardziej w spokojniejsze miejsce.
Mimo wszystko większość to prawda, tyle że zamiast przeprowadzić lepiej byłoby słowa uciec, ale  to nie jest teraz ważne. Poukładał swoje rzeczy dość szybko mimo tego że ciemno było. Widział dobrze w ciemności, dużo czasu w niej spędził to oczy w końcu mu się przyzwyczaiły do tego.
- Może żarówka się przepaliła
Rzucił patrząc na Yoshimitsu

Yoshimitsu - 2014-05-23 21:07:40

-Pewnie tak. Trzeba by to komuś zgłosić. -z powrotem położył się na swoim łóżku.
-Rano pójdę kogoś o tym poinformować. Mam nadzieję, że wytrzymasz do jutra bez światła? -zapytał spoglądając na niego z uśmiechem. Nie przeszkadzało mu, że było ciemno. Wystarczyło, że jego oczy przyzwyczają się trochę do ciemności i brak światła będzie dla niego żadnym problemem.

Yuki - 2014-05-23 21:40:22

- Dam radę, szczerze to wole jak jest ciemno
Usiadł sobie na łóżku spoglądając na niego. Lubił ciemność i to bardzo. Dzięki niej czuł się bezpieczny. Tak, większość ludzi czuje się bezpiecznym w świetle a on w ciemności. Spojrzał znów przez okno i widzą swoje odbicie w nim przebiegło mu przez myśl dziwne stwierdzenie. Jakby ktoś się teraz mu tak dokładniej przyjrzał, to mógłby powiedzieć że wygląda trochę jak jakiś demon..jakiś...wampir. Blada skóra, czerwone oczy....brakowały tylko mu takich kłów i żeby te oczy mu tak świeciły jasno. Uśmiechnął się na to lekko pod nosem.

Yoshimitsu - 2014-05-26 21:25:51

Yoshimitsu przypatrzył się mu chwilę po czym wyciągnął z kieszeni paczkę papierosów.
-Palisz? -wstał i podszedł do okna zapalając. Palił od ok 3 lat. Uważał, że to dobre na stres. Nie zamierzał więc rzucać nałogu. Uśmiechnął się spoglądając z góry na chłopaka. Był dość niski. A może to Yoshimitsu był zbyt wysoki?
Masz... Ładne oczy... -powiedział przypatrując mu się z lekkim uśmiechem.

Yuki - 2014-05-26 21:56:48

- Nie, nie lubię
Mimo że był dość daleko od okna to i tak czuł ten zapach. Nie znosił go, może dlatego że nigdy nie palił? Może. A co do wzrostu, to Yuki był w prawdzie niewysoki ale do niskich nie należał.
- Dziękuje
popatrzył na niego z lekkim zdziwieniem. Pierwszy raz dostał kompletem na temat oczu, zazwyczaj wszyscy się ich jakby obawiali

Yoshimitsu - 2014-05-27 15:15:58

-Jak tam chcesz... -powiedział wydmuchując dym.
-Tak właściwie... To na pewno nie są soczewki? Masz bardzo... Ciekawy kolor oczu... -przypatrzył się mu ponownie. Właściwie, on ciągle mu się wpatrywał. Nie wiedział czemu ale cały czas skupiał na nim wzrok. Coś go w nim najwidoczniej zainteresowało.

Yuki - 2014-05-27 17:30:14

Patrzył na niego cały czas. Dziwiło go to jak w ogóle można palić papierosy. Były one ohydne a poza tym szkodziły, ale nie wtrącał się jak ktoś palił. Jak chce to niech pali jego sprawa.
- Nie noszę. Mimo że ludzie mówią że są wygodne, osobiście uważam że to nie prawda
Nie lubił ich nosić, po prostu. Wiele razy próbował je zakładać ale nie wychodziło, a żeby kolor oczu sobie zmienić to nawet nie próbował
- Dziękuje
Bez jego ingerencji na twarz wkradł mu się uśmiech. To było dziwne. Pierwszy raz mu się takie coś zdarza żeby przy chłopaków którego poznał dzisiaj się uśmiechał, nie że on w ogóle się usmiechał

www.tsim.pun.pl www.ochroniakiutp.pun.pl www.sbs.pun.pl www.dreamofshinobi.pun.pl www.everquest.pun.pl