Kyosukei - 2013-01-22 18:43:40

...

Miyo Yuki - 2013-01-23 19:59:04

Był to jeden z pokoi, w których przesiadywał najczęściej. Lubił ten bogaty wystrój i odpowiednie wyposażenie szaf w najprzeróżniejsze... zabawki.
Miyo siedział sobie na ogromnym łóżku z baldachimem i zdawał się bardzo zajęty oglądaniem swoich paznokci. Godzina na zegarku wskazywała zaledwie dwudziestą trzecią. Jeszcze tyle czasu zostało... Co prawda zdążył obsłużyć już trzech klientów, ale to był zaledwie początek tej nocy. Póki co nie zapowiadało się zbyt ciekawie. Dawno nie miał do czynienia z jakimś prawdziwym seme. Większość, która go odwiedzała była jedynie grupką przerażonych prawiczków, którzy wreszcie chcą pozbyć się cnoty. Nienawidził tego - musiał wtedy dominować. Nie powinien dostawać takich mężczyzn i gdyby nie suma pieniędzy, jaką są w stanie tamci zapłacić, nie dostawałby. Jego usługi były w końcu tutaj najdroższe ! On jako jedyny dobrze wiedział jak dać przyjemność partnerowi.
Cóż... widocznie innych myśli na dziś wieczór nie miał. A po co tu w ogóle przyszedł ?  Czekał... Może wreszcie zjawi się ktoś na poziomie.

Hikaro Kagami - 2013-01-23 23:33:08

Otworzył drzwi na oścież i od razu oparł się o futrynę.
- Wynająłem sobie ciebie.
Oznajmił prosto z mostu.
Charakterystyczne dla niego, mówienie to, co ślina mu a język przyniesie. Czasem bywało to klopotliwe, ale jedno chociaż będzie pewne - żadnych uczuć i emocji nie ukrywa. Jedyna pozytywna rzecz jego charakteru.
Wszedł wgłąb pokoju, trzaskajac za sobą drzwi. Idąc w stronę łóżka, przyglądał się wystrojowi. Hm...bardzo gustownie. Pasowało to do niego.

Miyo Yuki - 2013-01-24 00:51:40

Paznokcie nagle przestały być ważne, widocznie przybyło ciekawsze zajęcie. Wstał natychmiast i długo nie czekając, podszedł do niego, zmysłowo ruszając biodrami.
- Stanowczo.
Posłał mu jeden z wystudiowanych, znaczących uśmieszków.
- ...lubię to.
Dokończył, patrząc mu prosto w oczy.
- Bywałeś już wcześniej w takich miejscach czy postanowiłeś odpłynąć poraz pierwszy właśnie ze mną ?
Zapytał. Zawsze się o to pyta. Z reguły po to, by uniknąć zbędnych informacji i niepotrzebnych wstępów. No bo w końcu stali bywalcy nie potrzebują już wprowadzenia w szczegóły.

Hikaro Kagami - 2013-01-24 01:29:12

Przeszedł obok niego, jakby byl powietrzem. Nie patrzył na nieo, tylko po prostu położył się na łóżku, jakby nigdy nic.
- Mówisz każdemu, że lubisz jego sposób bycia.
Mruknal, bawiąc się łańcuszkiem.
- Nie byłem, ale mało mnie interesuje, co chcesz powiedzieć.
Dodał po tym, jak poduszka mu się znudziła.
Wstał, spojrzał na chłopaka i ocenił go krytycznym okiem, przekrzywiajac lekko głowę. Nie wyglądał na wart tak wysokiej ceny. Ale przecież postura to nie wszystko. Są ważniejsze elementy.
- Czemu cenisz sie tak wysoko? Jesteś tego wart..?
Spytał o to, co go ciekawiło od samego poczatku.

Miyo Yuki - 2013-01-24 02:06:56

Roześmiał się na jego słowa.
- Oj, uwierz mi, ale nie każdemu. Nie każdy jest tego wart.
Powiedział, zupełnie nie przejmując się tym, że został zignorowany. To po prostu kolejny z tego typu klientów. Miał już z takimi doczynienia.
- Nie byłeś, tak ?
W tym miejscu Miyo zaczął udawał zamyślonego.
- A więc dzisiaj jest twoj szczęśliwy dzień.
Ostatnie zdanie wypowiedział już kuszącym szeptem. Ech... gdyby wiedział, że trafi mu się taki trudny do sterowania mężczyzna, wbiłby się chodziaż w jakiś skąpy strój, a nie ! Tak to na wstępie praktycznie nie ma zabawy.
Czuł na sobie jego wzrok. Przeszywał go...palił jego skórę... a jemu się to bardzo spodobało. Takie krytyczne spojrzenia oznaczały tylko jedno - drapieżnik ocenia swoją ofiarę.
- Dlaczego ? Bo potrafię więcej, niż wszystkie dziwki z tego domu na raz. A żeby ustalić moją wartość, trzeba się już o tym przekonać na własnych doznaniach. I od razu mówię, że się nie zawiedziesz.

Hikaro Kagami - 2013-01-25 00:11:50

- Jasne..
Mruknął.
- Mój szczęśliwy dzień, powiadasz...? A może to ty masz pecha?
Spytał dość tajemniczym tonem.
Lubił się bawić..czasem nawet za bardzo. I efekty też były ciekawe. Dlatego tak trudno mu było znaleźć partnera. Nie każdy godził się na jego zabawy, przez co kończył spragniony w takich miejscach. No ale, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, prawda?
- Myślisz, ze potrafisz dużo? Wątpię. Ale mogę cię czegoś nauczyć, jeśli będziesz uważny.
Jego uśmiech stał się lekko podejrzany.
Planował już, jak to będzie wyglądać. Usiadł na łóżku i spojrzał na chłopaka głęboko, jakby chciał przejrzeć całego na wylot.
- A przy mnie trzeba uważać.

Miyo Yuki - 2013-01-25 00:43:48

~ Rety... co za gbur !
Przeszło mu przez myśl. Jednak mimo tego nie tracił dobrych chęci. Jeszcze chłopaka złamie. Miyo był tego bardziej niż pewien.
- Ja mam pecha, tak ?
Uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Cóż... bardzo chętnie bym to zobaczył.
Zaczał łazić od drzwi do łózka, jak gdyby nigdy nic i kręcić przy tym prowokująco biodrami.
- Myślę, że nie będzie to koniecznie potrzebne.
W tym miejscu stanął prosto przed nim, patrząc mu bez skrępowania prosto w oczy.
- Ale chętnie zaliczę nową przygodę, jeśli wiesz co mam na myśli.
Po tych słowach najzwyczajniej w świecie władował mu się okrakiem na kolana i zaczął cicho mruczeć.
- To co, przejdziemy w końcu do rzeczy czy będziemy tylko gadać całą noc ?
Wyszeptał mu cicho do ucha.

Hikaro Kagami - 2013-01-25 01:54:11

W ogóle to na niego nie działało. Równie dobrze chłopak mógłby nie istnieć. Jego spojrzenie bez zainteresowanie śledziło jego ruchy, a gdy ten stanął przed nim, wlepiał akurat spojrzenie w sufit. Miyo już mu sie znudził.
Nawet go nie dotknął, gdy na nim usiadł. Nie zareagował również na jego wcześniejsze słowa. Tylko spojrzał mu tak głęboko w oczy, jakby chciał przejść na wylot.
- Lubię mówić prawie tak samo, jak ty lubisz jęczeć.
Odparł.
Jego ręce powędrowały do łańcuszka, którym zaczął się bawić. Westchnął i wrócił do oglądania sufitu.
- Ale zacznij. Zobaczymy, czy naprawdę jesteś wart swojej ceny.

Miyo Yuki - 2013-01-30 01:21:23

Nie lubił tego typu klientów, ale i tak byli oni lepsi od tych wystraszonych chłoptasiów. Jednak jedno go irytowało. Skoro go wynajął, powinien okazać chociaż odrobinę zainteresowania. Ale nie frustrował się, w kółko powtarzając sobie w myślach to, czym kierował się już od samego początku swojej nietypowej... kariery. "To ja mam im dać przyjemność, a nie oni mnie." Chociaż niewątpliwe było, że Miyo też na tym sporo zyska.
Hmm... kolejna ciekawostka. Aż tak było po nim widać, że lubi sobie pojęczeć ? No... w sumie to jest raczej oczywiste, ale i tak sposób myślenia chłopaka go zaciekawił.
- Nie zawiedziesz się. Jeśli nie teraz, to pod koniec wyjdziesz stąd spełniony.
Odpowiedział, przy czym nie przestawał grać, posyłać uśmieszków i znaczących spojrzeń. Tak w ogóle to Miyo robił to od tak dawna, że już nie musiał specjalnie używać mimiki twarzy. Robił to już bez żadnej interwencji. Tak jakby z przyzwyczajenia, co było pewnie prawdą.
Nie patrzył na chłopaka zbyt długo, nie chciał, aby ujawniał swoją nudę w jeszcze bardziej ostentacyjny sposób. Zamiast tego od razu wsunął mu rękę w spodnie i zaczął robić swoje. Podczas tej pieszczoty cały czas patrzył klientowi w oczy, tak jakby wyzywająco.

Hikaro Kagami - 2013-02-15 15:25:02

Pewnie powinien jakoś zareagować. Przymknąć oczy, jęknąć czy westchnąć. Ale Hikaro nie był typowy, niestety. Życie z nim było bardzo trudne. I mocno wkurzające. Przez niego łatwo było sobie narobić kompleksów
Patrzył chłodno na chłopaka a jego twarz nawet nie drgnęła. Jedyny ślad emocji był w jego oczach - ciekawość i znudzenie.
- Mam nadzieje, że to co mówisz jest prawdą. Nie chce się zawieść.
Powiedział z nutką kpiny.
Cały czas patrzył chłopakowi w oczy. I to było stuprocentowe wyzwanie.

Miyo Yuki - 2013-02-18 23:03:50

Nie za bardzo przejął się brakiem jakiekolwiek reakcji chłopaka. W końcu nie zawsze pierwszy ruch musi poskutkować spełnieniem klienta. Chociaż w większości przypadków właśnie tak się kończyło.
Nie bawiąc się już dłużej, bezwstydnie zdjął z niego spodnie wraz z bielizną. Wziął w usta główkę jego męskości i zaczął ją ssać, jednocześnie ocierając o nią językiem.
Dodatkowo, żeby ułatwić sobie działanie, zachęcił go, aby wstał. Miyo zacisnął usta dookoła męskości mężczyzny i zaczął poruszać głową szybciej.
Ssał mocno i wsuwał męskość do ust bardzo głęboko.... Jeśli nawet to nie poskutkuje, miał jeszcze wiele innych pomysłów.

Hikaro Kagami - 2013-02-19 21:29:36

Hikaro tylko lekko się uśmiechnął. Ten chłopak był strasznie przewidywalny! Miał nawet pewno teorię, ze wszystkie dziwki miały wspólnego nauczyciela. Ta sama technika, ta sama kolejność działania...i gdzie tu rozrywka. Westchnął z lekkim znudzeniem. "Już chyba czas na jego lekcję", pomyślał.
Złapał chłopaka za włosy, odciągnął od siebie i bezceremonialnie położył go plecami na podłogę. Sam, kładąc mu kolano w dole brzucha, pochylił się nad nim.
- Nie wiem, czy wiesz, ale nie jesteś wart tej ceny. Ale może jak cie nauczę, to będziesz chociaż w połowie.
Odparł dość swobodnym tonem, patrząc mu w oczy.
Trzymając go jedną ręką nadal za włosy, drugą złapał obie jego ręce i przełożył mu je nad głową. Lekko się do niego uśmiechnął, ale ten uśmiech wcale nie był wesoły. Niektórzy właśnie w tej chwili zaczynali się bać.

Miyo Yuki - 2013-02-26 20:45:18

Mimo iż podłoga była chłodna ani trochę nie ostudziła jego ciała. Musiał przyznać, było mu strasznie gorąco. Ale on uwielbiał to przyjemne ciepło.
Leżał i patrzył na niego z wyczekiwaniem.
Mimo iż był strasznie pewny siebie i może nawet trochę zapatrzony w swoją osobę i możliwości, zawsze podobało mu się, gdy był besztany i przezywany. Według niego, dodawało to całej nocy właściwej pikanterii. Bo i on coraz bardziej się nakręcał, i klient zaspakajał się, mogąc wreszcie kogoś upokorzyć. W sumie tylko po to mężczyźni odwiedzali takie właśnie miejsca.
Gdy do wszystkich czynników doszło ciągnięcie za włosy, obojętny głos chłopaka i ucisk jego palców na nadgarstkach, Miyo był już nieco podniecony.
- A więc czekam na lekcję, panie profesorze.
Wyszeptał zmysłowo, mrużąc delikatnie powieki.

Hikaro Kagami - 2013-03-02 00:20:31

Uśmiech nie spełzał z jego twarzy. Wyglądało to dziwnie, bo trwał również w całkowitym bezruchu. W tym momencie większość jego partnerów dziękowało za współpracę i wychodzili z sypialni. Dobrze, ze na tym świecie są jeszcze domy publiczne. Nie miał ochoty robić tego sam.
Jednak i ten bez\ruch go szybko znudził, więc wstał w niego i poprawił swoje spodnie. Z zaciekawieniem podszedł do szaf na zabawki. Wyciągnął pierwszą lepszą i rzucił w jego stronę
- Wiesz, do czego to służy?
Zapytał takim tonem, jakby odpowiedź go w ogóle nie interesowała.

Miyo Yuki - 2013-03-03 22:50:19

Czy on wiedział do czego to służy ? Pff !  Można by śmiało stwierdzić, ze on to wręcz wymyślił !
Chłopak wstał z podłogi trzymając średniej wielkości zabaweczkę. Dobry wybór jak na początek. Podszedl do niego ze zmysłowym uśmieszkiem na ustach.
- Do czego to służy ? (w tym miejscu uwodzicielsko się roześmiał) Do doprowadzania partnera do krzyku oczywiście.
Usmiechnal się znacząco.
Podszedł jeszcze kilka kroków w jego stronę i wsunal mu zabawkę w dlonie.
- Guziki kontrolują intensywność wibracji, a ta mała pąpka służy do wdmuchiwania powietrza.
Zaczął tłumaczyć, pokazując mu wszystko jak gdyby nigdy nic. Jakby rozmawiali na temat pogody.

Hikaro Kagami - 2013-03-18 22:51:35

Odłożył ją do szafy. Za mało go ciekawilo. Może gdyby było bardziej...sadystyczne, zaintesowaloby go. Niestety, wątpił, że coś takiego znajdzie, więc odwrócił się do chłopaka z śladem zaciekawienia na twarzy.
- Jako spec - to słowo wymowił z ledwo wyczuwalna pogardą - co byś polecił?
Spytał.
Hikaro odsunął się, pozwalając chłopakowi zarówno zaglądać, jak i grzebać w szafie. Na jego twarzy nadal utrzymywał się ślad zaciekawienia, co mogło znaczyć, że interesuje go choć trochę wybór chłopaka. A to już było spore osiągnięcie. Pewnie gdyby ten go znał dłużej, mógłby być dumny. I większość jego znajomych czuła się wręcz zaszczycona, gdy zwrócił na nich śladówa uwagę

Miyo Yuki - 2013-03-22 22:52:00

Polecić mógł dużo, najchętniej poleciłby siebie. Ale po kilku dniach jakoś ten tekst mu się znudził i tym razem go nie powiedział.
Z lekkim uśmiechem podszedł do szafy. Pochylił się do najniższej półki, czując na sobie jego wzrok. Chwile szperał, wyciągając gruby łańcuch. Zostawiał on niemalże krwawe ślady na ciele, ponieważ niemiłosiernie wrzynal się w skórę. Taki efekt był oczywiście jak najbardziej zamierzony. Położył łańcuch na podłodze i szperał dalej. W końcu wyciągnął o wiele większy egzemplarz, niż poprzednia zabaweczka. Robiła w sumie to samo, co tamta, tyle źe wykonana była z plastiku, a nie z gumy, przez co nie była aż tak podatna na zmienianie kształtu. Na dodatek wibracje można było ustawić o kilka stopni wyżej.
Miyo wyprostował się, podszedł do chłopaka i podał mu obydwie rzeczy.

Hikaro Kagami - 2013-03-29 22:17:58

Spojrzał na niego lekko unosząc brew. Wątpił, by chłopak wytrzymał podany łańcuch, zwłaszcza, jeśli on by go na nim związał. Ostatnio już miał za usiłowanie morderstwa. Wątpił, by tym razem znajomości mu coś dały. Ale nie mógł przepuścić takiej okazji.
Odwinął sobie łańcuch wokół lewej ręki aż do łokcia. Mimo wszystko, jeszcze długi kawałek zwisał, dotykając podłogi. Drugą zabaweczkę po prostu rzucił za siebie, jak coś bardzo bezwartościowego.
- Jesteś pewien, ze chcesz, żebym tego użył?
Spytał, ale to było raczej pytanie retoryczne. I tak zamierzał to zrobić.

Miyo Yuki - 2013-03-30 08:47:32

Rety... jaki ten chłopak był wkurzający !! Ale cóż... w końcu klient to klient. Miyo i tak powinien się cieszyć, ponieważ jest o wiele lepszy od tych przestraszonych niewiadomo czym, trzęsących się dzieciaczków. Jedyne co go irytowało, to to, że ten tutaj wszystko strasznie przeciągał, podczas gdy on już dawno chciałby przejść do rzeczy. Cała sytuacja zdążyła go już dość znacznie podniecić.
Obserwował go z nieznikającym uśmiechem na twarzy.
- Możesz zrobić ze mną wszystko, co ci się tylko podoba.
Odpowiedział, mrucząc cicho półgłosem. Wzrok zawiesił na nim, po czym znacząco się oblizał. Problem był w tym, że nawet nie wiedział, że to zrobił.

Hikaro Kagami - 2013-04-19 23:59:47

Wzruszył ramionami.
- Skoro tak...
Mruknął.
Łańcuch, który miał zawiązany wokół ręki zabrzęczał, gdy chłopak zakręcił nim kółko. Wolno odsunął się do chłopaka, mierząc w głowie odległość. Gdy był już idealnie oddalony, bardzo delikatnie zamachnął się łańcuchem i po prostu puścił go w stronę chłopaka. Łańcuch wykonał w powietrzu wdzięczny okrąg i owinął cały tyłów chłopaka.
Hikaro starał się zrobić to jak najdelikatniej. W końcu, nie chciał Miyo odciąć głowy, prawda? tak więc, podszedł do niego i lekko się uśmiechnął.
- lepiej się nie ruszaj, bo tylko jeszcze bardziej cię oplecie. Mam nadzieję, ze nie przeszkadza ci niewygoda.

Miyo Yuki - 2013-04-24 00:36:31

Gdy już łańcuch się wokół niego zawinął, zwyczajnie stracił władzę w nogach i upadł na podłogę. Cicho syknął, ponieważ siła uderzenia była nieco wzmocniona.
Jednak nie gubił uśmiechu.
To, że był skrępowany nie stanowiło dla niego większego problemu. A nawet wręcz przeciwnie, świadomość, że teraz chłopak może z nim zrobić co mi się żywnie podoba dodatkowo go nakręcała. Poza tym przecież gdyby tego nie chciał, nie podałby mu łańcucha.
- Kto by w takiej chwili myślał o niewygodzie.
Mruknął zmysłowo, przy czym nie spuszczał z niego wzroku.

Hikaro Kagami - 2013-05-11 21:20:29

Mruknął pod nosem coś niezrozumiałego, zawiedziony. Liczył na to, ze zrobi mu większa krzywdę. Eh...może było w nim nieco z sadysty, ale nic na to się nie poradzi. Już nie.
Usiadł na łóżku i przez chwilę patrzył na niego. Jego nieruchome spojrzenie mogło przerażać. I taki miało cel. Ręka powędrowała do łańcuszka między uchem a wargą i go rozpięła. W tym momencie by przeszkadzał.
- Co cię najbardziej podnieca?
Spytał bez ogródek i wstydu.
Tak..cały Hikaro. Zada ci najgłupsze, najbardziej zawstydzające, najstraszniejsze i najobrzydliwsze pytanie nawet w największym tłumie. I nigdy nie ściszy głosu.

Miyo Yuki - 2013-08-02 02:53:27

Domyślenie się jakie chłopak ma upodobania było banalnie proste. Lubił sprawiać ból. Tak sobie oto myślał Miyo splątany łańcuchem. A gdyby nieco zmienić sytuację? Miyo jakimś cudem znalazł się w centrum miasta, którego tak nienawidził i minął się z tym chłopakiem na ulicy. Pomyślałby to samo! Hikaro bowiem miał coś takiego w sobie. Coś, dzięki czemu wydawał się nieco dziki. Tacy mężczyźni zawsze sprawiali, że u Miyo wszystko się gotowało. Sadysta? Jeszcze lepiej. Skoro w Hikaro było coś z sadysty, to w Miyo drzemał masochista. Uroczo dobrana parka, nieprawdaż? Dodatkowo ułatwiało to zadanie, ponieważ nie tylko zadowoli klienta, ale przy okazji i jemu będzie przyjemnie.
Obserwował jak smukłe palce zdejmują łańcuszek z kolczyka, a kiedy wyobraził sobie co jeszcze te palce mogą zrobić, poczuł, że nagle zrobiło mu się strasznie ciasno w spodenkach. Okazał to cichym jękiem, w którym kryła się nutka pasji. Kiedy tylko zdał sobie sprawę z tego, że ten cudowny dźwięk wydobył się z jego ust, uśmiechnął się dość znacząco, świdrując chłopaka brązowymi tęczówkami.

- Kiedy partner wie czego chce. Kiedy długo i leniwie drażni wszystkie zmysły. Kiedy bierze ostro i szybko. Kiedy doprowadza do szaleństwa. Kiedy sprawia ból. Kiedy jest tobą.
Ostatnie zdanie wypowiedział niemalże szeptem, a w jego oczach pojawiła się delikatna mgiełka przyjemności.

Hikaro Kagami - 2013-08-05 21:24:51

Przewrócił oczami. Ehh...spodziewał się ciekawszej odpowiedzi. Jednak, czego mógł się spodziewać po takim miejscu i kimś takim? Niewiele, niestety. A przynajmniej tak uważał Hikaro. I prawdopodobnie nic go nie przekona do zmiany decyzji. Dla niego było tu....co ukrywać, nudnawo. Na razie, miał nadzieje..
Wstał, chowając łańcuszek do kieszeni i stanął nad nim. Złapał za łańcuch na wysokości karku i mocno szarpnął. Z charakterystycznym brzdękiem ogniwa się rozluźniły i po chwili Miyo był już wolny.

- Mam nadzieję, że warto było ciebie uwolnić...
Szepnął, choć raczej był to gniewny syk prosto do jego ucha.
Usiadł mu na plecach, nie dając szansy się obrócić. Ważył swoje i pewnie teraz biodra chłopaka pod spodem niemiłosiernie wbijały się w podłogę, ale dla niego nie miało to znaczenia. Ważny był przecież on i jego potrzeby, no nie? Nie przejmując się więc niczym i nikim, wsunął dłonie pod jego koszulkę.

Miyo Yuki - 2013-08-06 00:27:48

Kiedy chłopak przewrócił oczami, Miyo był zmuszony powstrzymać ciche westchnienie, które było prawdopodobnie spowodowane ciepłem, rozlewającym się u dołu jego brzucha. Tak więc zebrał się w sobie i nie wydał ani pisku. Nie chciał w końcu wyjść na jakiegoś niedoświadczonego młodziaka, którego podnieca dosłownie każdy ruch partnera! A skoro już o tym mowa to z takimi Miyo też miał okazję obcować. I chociaż może takie reakcje mobilizują do dalszego działania i są przyjemne dla ucha, na dłuższą metę strasznie wkurzają. Dlatego też siedział cicho.
Nie długo to jednak trwało, ponieważ kiedy został uwolniony z uścisku łańcucha, wydał z siebie cichy pisk. Metal mocno otarł się o jego ciało. Już zdecydował jaką taktykę podejmie. Skoro Hikaro chciał widzieć strach i ból w jego oczach, zobaczy je. Dlatego więc zgodnie z planem zrobił autentycznie przestraszoną minę, pt. "Co ten straszny pan teraz ze mną zrobi?".

- Au, to bolało!
Zadrżał, kiedy chłopak usiadł mu na plecach, natomiast kiedy poczuł pod koszulką jego rękę, westchnął cichutko. O tak, to jest właśnie to uczucie...
Jednak mimo wszystko nie należy sobie myśleć, że z Miyo jest jakąś tanią aktorzyną, która najpierw jest skora do wszystkiego, a w kilka sekund staje się przerażoną istotką, o nie! Chłopak tak inteligentnie zagrał swoją rolę, że wyglądał na takiego, co najpierw udawał, że niczego się nie boi, a później nagle to niego dotarło, że ta zabawa jest dla niego zbyt niebezpieczna.

Hikaro Kagami - 2013-08-11 13:44:50

Prychnał pod nosem.
Chwilę uwagi skupił na jego zachowaniu i autentycznie go ono rozśmieszyło. Czy on naprawdę myślał, że uda mu sie zagrać tak, by go zainteresować na tyle, by chciał od niego coś więcej, niż tylko się pobawić? Wolne żarty. Stąd też na twarzy chlopaka pojawił sie lekko kpiący uśmiech. Cóż....zabawa jednak może mu przyniesie troszkę frajdy...
Zdjął z niego ubranie, bawiąc się przy tym odrobinę jego ciałem. W końcu, do rana mógł z nim robić co chce, prawda? Jego ręce co chwila były w innym miejscu, pobudzajac nerwy. Taka oto zabawa, na rozgrzewkę. W końcu, miał dać mu lekcje, od której będzie chociaz w połowie wart tyle, ile bierze za noc. A on obietnic na wiatr nie rzucał.

- Już tak się nie powstrzymuj, pokaż, jak bardzo lubisz jęczeć.
Mruknął mu do ucha.

Miyo Yuki - 2013-08-22 02:01:49

Miyo od początku przeczuwał, że ten typ nie da się tak łatwo nabrać, tak jak te wszystkie przerażone cnotki, które czasami do niego przysyłali. Jednak nie zniechęcił się, ponieważ długo czekał na takiego klienta, jakim jest Hikaro. Świadomośc, że dostanie lekcję dodatkowo go nakręcała. Zapowiadała się noc, przy której się zbytnio nie narobi. Chyba, że Hikaro każe mu zrobić coś konkretnego. Chociaż perspektywa leżenia i jęczenia pod dominantem chodziła za nim już od jakiegoś czasu.
Przymknął oczy, czując palce chłopaka na swoim rozpalonym ciele. Pozbawienie ubrań, chociaż niewątpliwie przyjemne, wcale nie pomogło. Mimo tego nadal było mu gorąco. Miyo rozchylił lekko usta i wygiął się w idealny łuk, pragnąc odczuć jak najwięcej pieszczoty. Z każdą sekundą miał wrażenie, że zaraz nie wytrzyma, jednak potrafił się kontrolować. Czy chciał więcej? Oczywiście. Każda część jego ciała domagała się jak najwięcej uwagi.
Jeśli chodzi o takie rzeczy, dwa razy nie trzeba było mu powtarzać. Kiedy tylko dotarł do niego sens słów Hikaro, zaczął cichutko pojękiwać. Im dłużej chłopak się nim bawił, tym konkretniejsze były odgłosy, jakie wydawał. Klient nie musiał długo czekać. Po upłynięciu kilku minut Miyo się rozkręcił, dając prawdziwy koncert prosto do ucha partnera.

Hikaro Kagami - 2013-08-23 00:24:33

Uniósł się odrobinkę i odwrócił go przodem do siebie. I wcale go nie interesowało, czy sprawi Miyo ból. Miał podejrzenie, ze chłopak lubił wszystko, byleby to dostać od kochanka. Z resztą, Hikaro mało obchodzili inni ludzie. Skoro on się dobrze bawi, to co go inni?
- Bądź grzeczny...
Mruknął.
Błądził dłońmi po jego ciele, jakby czegoś szukał. I rzeczywiście tak było - chciał znaleźć najdelikatniejsze miejsca w każdej partii ciała. Po co? bardzo łatwe - by potem to wykorzystać i pokazać mu, co to znaczy prawdziwa przyjemność. Pomijał te najbardziej oczywiste miejsca - taka zabawa była dla przedszkolaków.
Mocno wpił się w usta chłopaka, brutalnie wsuwając do nich swój język. Dodatkowo, drażniąc wrażliwe nerwy, sunął opuszkami palców po jego skórze.

Miyo Yuki - 2013-09-04 21:09:05

Syknął cicho, zawieszając swój wzrok gdzieś nad głową chłopaka. Przymknął oczy, czekając aż ból minie. Może i Miyo posiadał skłonności masochistyczne, ale to nie oznaczało, że każdy rodzaj bólu był dla niego przyjemny. Spojrzał mu w oczy dopiero po tym, jak w miarę się uspokoił. Był cały rozgrzany, a w jego tęczówkach igrały wesołe ogniki. To dopiero początek, jednak on już czuł, że tą noc długo zachowa w pamięci.
- Dobrze...
Wysapał cicho, z tego względu, że nie udało mu się odpowiedzieć normalnym tonem. Miał wrażenie, że zaraz oszaleje od tych wszystkich doznań. A może właśnie taki był cel klienta? Kto wie...
Czuł dokładnie każdą pieszczotę ze zdwojoną siłą. Warto również wspomnieć, że był dzisiaj dość nakręcony jeszcze zanim Hikaro przekroczył drzwi pokoju. Szczerze to czuł ucisk już od samego rana. Jednak postanowił sobie, że wytrzyma jak najdłużej. Już nawet zapomniał o tym, że pojękiwał, dlatego pocałunek był poprzedzony dość zabawnym dźwiękiem. Z resztą łatwo sobie wyobrazić w połowie przerwany jęk. Mruknął z zadowoleniem, kiedy poczuł w swoich ustach jego język. Nie wiedział za bardzo czy wolno mu odpowiedzieć, jednak w końcu zrobił to. Zbyt mocno tego pragnął, by się teraz powstrzymywać.

Hikaro Kagami - 2013-09-10 19:43:38

Chłopak bez żadnej konkretnej reakcji potraktował próbę aktywniejszego pocałunku. Chociaż nie, coś zrobić. Destruktywnie pokazał swoją dominację. W jaki sposób? a no w taki, że złapał chłopaka za nadgarstki, które położył mu za głową i mocno zacisnął na nich palce. Dodatkowo znaczną część ciężaru ciała przeniósł na Miyo.
Odsunął się, by złapać nieco powietrza. Swoje, nadal chłodne spojrzenie wbijał w oczy młodszego osobnika. Oddychał tylko nieznacznie szybciej, a tak nic się nie zmieniło. Hikaro potrafił się świetnie kontrolować i własnie dawał tego przykład.

- No, no...nie jesteś zbyt posłuszny, co?
Spytał, nieco rozbawiony.
Puścił jego nadgarstki. Zauważył, ze na jego skórze zostały brzydkie, ciemne plamy. Czyżby narobił mu siniaków? a z resztą, co on się przejmuje. Nie jego problem, prawda?
Przesunął ręce wzdłuż jego ciała, docierając do dolnej linii żeber. Przesuwał tylko i wyłącznie opuszkami palców po jego skórze. Wiedział, ze tak najłatwiej pobudza się nerwy.

Miyo Yuki - 2013-11-10 21:02:17

Dzielnie zniósł ból z pełną świadomością, że pamiątek po tej nocy tak łatwo nie ukryje, gdy będzie chciał wyjśc na miasto. Z pewnością Hikaro zostawi ślady na jego ciele i chociaż nie widział teraz swoich nadgarstków i tak wiedział, że zaczęły się na nich robić siniaki. Nie musiał widzieć, on był tego pewny. Miyo należał do tego typu osób, którym robią się siniaki od najmniejszego stuknięcia. Może nie było to szczególnie pożądane w jego zawodzie, ale dało się to znieść. Gorzej by było, gdyby przeszkadzało w pracy.
- Nieposłuszną ofiarę kara się najchętniej, prawda?
Odpowiedział pytaniem na pytanie, nie otwierając przy tym oczu. Starał się zachować jak największą kontrolę nad swoim ciałem. Szczególnie teraz, kiedy partner zaczął się nad nim znęcać. Był strasznie spięty, a mięśnie drżały mu z wysiłku. Było mu tak gorąco, że miał wrażenie, że ktoś wrzucił go do kotła. Miał wielką ochotę na to, żeby krzyczeć. Żeby prosić o litość. Jednak byłoby to wbrew jemu samemu. On nigdy nie błagał o takie rzeczy. Nigdy.

Hikaro Kagami - 2013-11-10 21:41:26

- Niekoniecznie, bo skoro była niegrzeczna, to rzeczowe jest, że wyczekuje kary.
Mruknął.
Przesunął leniwie językiem po jego szyi, czując gorąco jego ciała. Zaśmiał się cicho, dmuchając w jego obojczyk. Bawiła go ta sytuacja. jak można się podniecać tak mocno od kilku byle jakich ruchów? Ktoś taki jak on, nie mógł tego zrozumieć. Żeby zdobyć jego zainteresowanie, trzeba się natrudzić, a co dopiero, by doprowadzić go do takiego stanu, w jakim znajdował się Miyo. Cóż, w jego głowie było to nie osiągalne.
Przesunął dłonią po udzie chłopaka, jednocześnie całując jego pierś. Dodatkowo spowalniał wszystkie swoje ruchy, tak, że były one okrutne, pobudzające i niemiłosiernie się wlokły. Czemu? Czekał. Czekał, aż partner będzie błagał o litość i o spełnienie. Tylko o to mu chodziło - o torturę, jaką dawało obcowanie z nim. Nie dziwne, ze biedaczek nie mógł sobie znaleźć partnera. Kto by wytrzymał z czymś takim na co dzień?

Miyo Yuki - 2013-12-23 22:52:04

Czuł, że zaraz nie wytrzyma. Na przemian otwierał oczy i usta i zamykał, wyginał ciało w łuk oraz prostował je, wiercił się strasznie, próbując w jakiś sposób uciec od tej tortury. Jedak dodatkowo cała sytuacja strasznie mu się podobała. Ostatnio było strasznie nudno, chociaż jeden mężczyzna stanowił dla niego godną uznania rozrywkę. Jego jedynym zadaniem było nie skończyć zbyt wcześnie. Wiedział, że gdyby na to sobie pozwolił, mógłby się spotkać z niezadowoleniem ze strony klienta. Albo Hikaro po prostu by go wyśmiał... Tak czy siak nie chciał dochodzić zbyt wcześnie, bo po co? Cała zabawa pójdzie na marne, a póki co nawet nieźle się bawił. Jęczał z przyjemnością, w każdej chwili podnosząc głos coraz donośniej. Niebywałe gorąco zalewało go falami, a każda komórka na ciele krzyczała. Jak on uwielbiał ten stan! Jednak bardziej lubił sprawy, które dzieją się kilka etapów później. Ale na nie widocznie będzie jeszcze musiał poczekać.
Nie odpowiedział na słowa Hikaro, uznając, że nie musi już nic mówić. Zamiast tego tylko cicho zachichotał. Nie trwało to jednak długo, ponieważ znacznie bardziej wolał wrócić do jęczenia prosto w ucho partnera. Kto wie... może i jemu stan Miyo chociaż trochę się udzieli?

Hikaro Kagami - 2013-12-27 21:40:26

"Wytrwały zawodnik", przeszło przez głowę Hikarego. Już dawno nie spotkał się z kimś, z kim mógł się pobawić nieco dłużej niż tylko kilka początkowych rund. Rzadko kto potrafił wytrzymać taką torturę zbyt długo. Cóż, musiał oddać mu honor. Zasłużył na połowę swojej ceny za samą wytrwałość. Tylko kiedy przekona się o drugim pół...? Cóż, było to jak na razie w dalekiej przyszłości.
Chłopak odsunął się i oblizał usta. Stanął na równe nogi, przerzucając sobie przez ramię chłopaka bezceremonialnie położył go na łóżku nie kwapiąc się nawet na odrobinę delikatności. Tak w końcu było dużo zabawniej, prawda? Leciutko się uśmiechając usiadł mu w biodrach. W tym momencie ofiary ściągał strach.

- Musze przyznać, ze jesteś wart połowę swojej ceny. Wytrzymałeś zaskakująco długo, choć jesteś już na skraju. Godne podziwu.
Powiedział, a w jego oczach błysnęła szczerość.
- Ale co do drugiego pół nie pokazałeś jeszcze niczego wartego uwagi. Jak na dziwkę znasz zaskakująco mało zabaw. Chyba, że masz coś jeszcze w zanadrzu. Chce się o tym przekonać.
Rzucił, ale zabrzmiało to bardziej jak rozkaz niż prośba.

Miyo Yuki - 2015-05-06 19:43:38

Jego ciało opadło na chłodną pościel, a że był rzucony jak przysłowiowy "worek ziemniaków", tak się też zachował. Głowa poleciała mu nieco do tyłu, uświadamiając, że po tym rzucie Miyo będzie czuł swoją szyję przez najbliższe kilka dni. W oczach chłopaka błysnęło coś na kształt pretensji, pomimo że jego ciało zareagowało jak najbardziej pozytywnie.
Słysząc pochwałę od klienta, nie wiedział za bardzo jak zareagować, jednak zrodziło się w nim coś w rodzaju poczucia dumy i samo-satysfakcji. Mimo tego Miyo był świadomy tego, że nie może spocząć na laurach. W końcu jego prawdziwa praca dopiero się zaczynała.

- Widzisz kurtynę, zawieszoną na tamtej ścianie?
Zapytał, wskazując palcem na czerwony materiał.
- To nie jest tylko ozdoba, za nią znajduje się gigantyczne lustro, dzięki któremu nie przegapi się żadnej reakcji ze strony partnera. Dodatkowo akt penetracji widać doskonale z każdej strony.
W tym momencie Miyo przerwał, sięgając ręką pod jedną z poduszek. Spojrzał Hikaro w oczy, a w ręku trymał malutki kluczyk na złotym łańcuszku.
- Pod łóżkiem jest skrytka, którą sam zrobiłem. W niej znajdują się zabawki, które dają rozkosz i ból o wiele intensywniejszy od śmieci w tamtej szafie. Niejedna z nich napawa obrzydzeniem od samego patrzenia. Musiałem to wszystko schować, ponieważ te rzeczy są uznawane za nielegalne w naszym okręgu i dom nie zgodził się na ich przechowywanie.
W trakcie swojego małego monologu, Miyo nie przestawały błyszczeć oczy.
- Żaden z klientów, których obsługiwałem jeszcze z nimi nie obcował. I gwarantuję ci, że od tego krew będzie kapała na dywan, a dodatkowo nie będzie do końca wiadomo czyja. Połącz to z lustrem za kurtyną, a gwarantuję ci noc, o której nie zapomnisz.
Chłopak postanowił odsłonić wszystkie karty i zaproponować coś, czego jeszcze nigdy nie proponował. Sam stwierdził, że Hikaro na to zasługuje.
- Tak jak powiedziałeś, jestem dziwką. A twoim zadaniem jest pokazanie jak dziwki należy traktować.
W tym momencie chłopak podniósł się i zawiesił klientowi kluczyk na szyi, uśmiechając się przy tym tajemniczo.
- Masz na tyle odwagi, by przekroczyć tą granicę...?

www.3gie.pun.pl www.siatkarskagrupa.pun.pl www.fanizmierzchu.pun.pl www.goldhead.pun.pl www.pokemon-fan-gra.pun.pl