- yaoi no ai http://www.yaoi-no-ai.pun.pl/index.php - Domki jednorodzinne http://www.yaoi-no-ai.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Posiadłość Mizutana Yoshido http://www.yaoi-no-ai.pun.pl/viewtopic.php?id=353 |
MizutanYoshido - 2015-04-04 15:12:18 |
Mizutan mieszka w pięknym domku jednorodzinnym wraz z babcią. Jest bardzo gościnny, babcia nie ma nic przeciwko zapraszaniu kolegów. |
MizutanYoshido - 2015-04-23 23:00:23 |
Było już późne popołudnie. Słońce już w sumie zaszło ale niebo miało barwę granatowo pomarańczowego i chmury gdzie nie gdzie, które też były pomarańczowe od spodu. Uwielbiałem takie niebo, co jakiś czas zerkałem w górę no i oczywiście przyglądałem się Mi...Junowi. Eh, gdyby to był Mika... |
Jun Yukimura - 2015-04-24 17:49:23 |
Trochę dziwnie się czułem z tym, że nazwała mnie tak jak... kiedyś? Przeszłość to przeszłość nie mogę się cofać, muszę iść naprzód nie ważne co. Uśmiechnąłem się do niego serdecznie gdy przeprosił za jej zachowanie. Zaczesałem włosy do tyłu. |
MizutanYoshido - 2015-04-24 18:02:52 |
Jun wyglądał na bardzo śpiącego, chyba nie za bardzo interesowały go przekąski. Zasypiał na moim łóżku, ale z ciekawości czy się obudzi, wyciągnąłem cicho szeleszczącą paczkę i uderzyłem w nią dwoma rękami by się obudził. To się nazywa otwieranie! BUM! Nagle usłyszałem stuk a później lament babci z oddali "Matko najświętszego robaczka! no mie w zawal weźmie... Mizu! Abociem pierdykne jak tam ochynę się zaraz! Ooo, jak wezmę klapa do ręki...". Omal się nie oplułem ze śmiechu ale przydusiłem usta ręką, i te starojapońskie słowa hiehiehie! ummm...cóż za aromat, chcesz posmakować? Zapytałem kusząco, chichrając się pod nosem. Za drzwiami słychać było tylko szurające laczki babci. Chyba poszła do kuchni. |
Jun Yukimura - 2015-04-24 18:14:16 |
Jęknąłem przez sen słysząc jakiś huk i hałasy. Dotknąłem czegoś dłońmi. Było ciepłe i miękkie... Zanim się zorientowałem już przytulałem się do Mizutana i spałem z głową na jego kolanach. Co jakiś czas mruczałem coś niewyraźnie... |
MizutanYoshido - 2015-04-24 18:34:44 |
No tak, zapomniałem, że Mika zawsze bardzo twardo spał... Juna nie obudził żaden hałas. Chyba wymęczyłem go dzisiejszym seksem i biedulek chodzi senny. mój biedny misiu...Szepnąłem cichutko, głaskając go po policzku gdy położył się na moich kolanach. Głaskałem go po włosach. Podłożyłem mu poduszkę na moje kolana i pocałowałem go delikatnie w policzek. Jego włosy...pachniały...znajomo. Serce mocno mi załomotało, aż po całym ciele przebiegł mi przyjemny dreszcz. Gdyby to był Mika, przecież by mi powiedział od razu, przecież ja byłem dla niego najważniejszy na świecie, tak mi mówił. No i, gdyby to był on...chyba bym od razu zemdlał ze szczęścia. Wciąż gdzieś w moim sercu czułem, że to właśnie on, tak bym chciał, żeby nim był... Zanim spostrzegłem, że mam łzy w oczach, one skapnęły na niego policzek. Miałem ochotę gorzko się rozpłakać, już zaciskałem zęby a łzy kumulowały się w oczach. Nie mogłem przestać chociaż co chwilę je ścierałem. |
Jun Yukimura - 2015-04-24 19:16:17 |
Mruczałem przez sen gdy coś głaskało moje włosy. Przytuliłem się mocniej do kolan Mizu. Wyszarpnąłem przez sen poduszkę z pod mojej głowy. Była niewygodna, zato jego uda były idealnie miękkie. Jako, że miałem fajny sen wyjęczałem: |
MizutanYoshido - 2015-04-24 19:36:27 |
Nie miałem ochoty spać, szybko starłem łzy z oczu i z jego policzka i karku. Dobra. Jeśli moje serce upiera się, że to jest Mika, to to będzie on. Chyba nie będzie miał nic przeciwko jeśli zacznę go tak nazywać. W końcu ja mu dałem taką ksywkę. Zwykle wszyscy mówili do niego Mikaela albo po nazwisku, to takie trochę gotyckie imię. W legendach była mowa nawet o wampirze który miał na imię Mikaela i kiedyś razem to czytaliśmy. No tak, wystarczy, że znajdę tą legendę w internecie. Wziąłem więc swojego ukochanego na ręce i wcisnąłem go pod kołdrę plus mały dodatek, wcisnąłem mu misia, żeby miał się do czego przytulać. Wybuchnięta paczka chipsów leżała na łóżku, lekko poharatana ale na szczęście nic się nie wysypywało. Odpaliłem komputer, gdy wszedłem do internetu i z ciekawości wszedłem na policyjną koreańską stronę z osobami zaginionymi. Wpisałem nazwisko Hyakuya. Ukazała mi się informacja "Poszukiwania chłopaka wstrzymane na czas nieokreślony, prawdopodobnie przeszkodą jest zmieniona tożsamość podejrzewamy, że młodzieniec uległ wypadkowi i na dodatek został uprowadzony" Przeszły mnie ciary. Zrobiło mi się słabo. Złapałem się za czoło i oddychałem ciężko. Jezu, chyba zaraz upadnę... burknąłem cicho. Zakręciło mi się w głowie. Bałem się otwierać ten link, miałem wrażenie że serce mi zaraz wyskoczy z klatki. A przecież miałem znaleźć tylko legendę... Trzęsącymi rękami sięgnąłem po napój energetyczny, otworzyłem szybko i zacząłem pić. Garść chipsów do ręki i wszystko na raz. Za chrupałem mocno, dźwięk wyszedł uszami. Kliknąłem. Co zobaczyłem? "Error 404" |
Jun Yukimura - 2015-04-24 20:59:58 |
No obudziłem się...O którejś tam godzinie. Tyle, że...Moje łóżko pachniało inaczej, znajomo, ale inaczej. Przytulałem do siebie misia. Syknąłem gdy otworzyłem oczy, oślepiło mnie światło w pokoju. Jakie światło? Nie zgasiłem go? Czy ja jestem u siebie? Z jękiem zarzuciłem na swoją głowę kołdrę i spróbowałem znowu zasnąć. Na marne. Więc po prostu tak leżałem, próbując oddychać pod kołdrą. Byłem w swojej kurtce i jeansach. Czy Maru-chan przyniósł mnie tutaj z baru pijanego? Maru-chan to mój najlepszy przyjaciel od czasów wypadku. Był dla mnie jak brat. Pracował w barze niedaleko mojego apartamentu więc widywaliśmy się co najmniej raz w tygodniu. Wbijałem mu do pracy koło północy w piątek czy sobotę żeby nie zwariował z innymi klientami upijającymi się do nieprzytomności. Pomagałem mu sprzątać i jak był zbyt zmęczony by wracać przez pół miasta autobusem to nocował u mnie na kanapie. Zaciągnąłem się zapachem misia. |
MizutanYoshido - 2015-04-24 21:35:45 |
Do północy próbowałem dobić się na różne sposoby do bazy osób zaginionych ze zmienioną tożsamością. |
Jun Yukimura - 2015-04-24 21:46:42 |
-Hm...?-wymamrotałem czując jak ktoś mnie głaszcze. Obróciłem twarz i zamruczałem wtulając policzek w czyjąś dłoń. Co ja jestem? Kot? Pokręciłem głową i natychmiast się zerwałem z łóżka. |
MizutanYoshido - 2015-04-24 21:56:08 |
Przez chwilę zachowywał się dziwnie, jakby mnie nie poznawał ale później chyba ogarnął. Tak, mam te płatki, wiedziałem jak bardzo je uwielbiasz! Sam mnie kiedyś zachęcałeś żeby je jeść, cytuję "Mizzy, dlaczego nikt nie lubi tych płatków! wszyscy jedliby tylko czekoladowe albo zwykłe a właśnie miodowe są najlepsze! Mówię ci, spróbuj i zobaczysz że posmakują" No to posmakowałem no i faktycznie do dzisiaj je jem. Leż a ja zaraz wrócę Powiedziałem tak, w nadziei że może coś mu zaświta chociaż odrobinkę. Pocałowałem go czule w usta po czym wyszedłem biegiem zrobić te płatki. Nie wiem czemu się tak śpieszyłem skoro miałem sporo czasu. On lubi na nie za zimnym i nie za gorącym mleku! Musi być w sam raz dlatego tylko delikatnie podgrzeję w rondelku. I płatki aż po górę na dużej misce! tak jak kiedyś sypała nam jego mama gdy u niego byliśmy! Otworzyłem paczkę z chrupkami i wrzuciłem mleko na gaz. Po kilku minutach zalałem, było idealne. I z łyżeczką zaniosłem na górę Proszę, twoje ulubione Podałem mu do rąk które już wyciągał. Serio był głodny. |
Jun Yukimura - 2015-05-01 15:47:55 |
-Dzięki...-uśmiechnął się i zaczął jeść. Na koniec wypił z miski mleko i mu ją oddał. Czuł, że coś miał nad ustami. Oblizał językiem wąsy z mleka. Widząc jak Mizu na niego patrzy uśmiechnął się tylko. Usiadł na kolanach i przejechał językiem po ustach Mizu. Wyszczerzył się widząc jak się rumieni. Zaczął się wyczołgiwać z łóżka. Ale coś (a raczej ktoś) złapało go za nogę i pociągnęło. Po chwili siedział u Mizu na udach. Uniósł brew lekko zaskoczony. |