Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#1 2013-06-06 23:20:35

Claude Faustus

postać specjalna ★

Skąd: posiadłość Trancy .
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 6
Punktów :   
Status: seme
Rasa: demon
Partner: Alois Trancy
Znaki szczególne: złote oczy, czarne paznokcie
Ekwipunek: zegarek i złote sztućce

Kawiarnia

Panicz zwykle żądał jego obecności na każdym kroku. Miał podążać za nim jak cień, a wręcz...być jego cieniem. Trwać aż do końca i nie odstępować ani na moment. Tak nakazywał kontrakt. Po jego zawarciu od demona się już nie ucieknie.
Jednak, mimo wszystko, czasy się trochę zmieniły i Alois kazał mu czasami zostawiać go w spokoju. Oczywiście gdy wszystkie obowiązki są już wypełnione, lokaj korzysta z wolnej chwili i zwykle gdzieś wychodzi.
Nie przejmował się bezpieczeństwem Aloisa. Gdyby coś mu groziło, mógłby w każdej chwili go wezwać, nie ważne gdzie by się znajdował.
Dzisiejszego popołudnia postanowił wybrać się na miasto. Z jakichś nieznanych mu powodów zawędrował akurat tutaj. Nie wiedział dlaczego, ale przeczuwał, że coś może się tu wydarzyć w najbliższym czasie. Wiadomo...intuicja demona.
Tak czy siak, stanął pod ścianą i obserwował każdego po kolei, nikomu w niczym nie wadząc.

Offline

 

#2 2013-08-08 00:48:44

 Alois Trancy

uke

Skąd: Londyn
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 5
Punktów :   
Status: uke
Rasa: podejrzana, zdecydowanie
Partner: Claude Faustus
Znaki szczególne: znak kontraktu na jezyku
Ekwipunek: lokaj?

Re: Kawiarnia

A co tu robił paniczyk? Bardzo proste - śledził lokaja. Wielokrotnie kazał zostawiać go samego tylko po to, by móc popatrzeć, gdzie ten się wybiera. Jednak po raz pierwszy trafił za nim do miejsca, gdzie było pełno ludzi. To zaskoczyło go - co on tu robił? A może...może szukał sobie nowego kontrahenta, bo jego koniec nieubłaganie się zbliżał? Ta myśl nieco go przestraszyła. W końcu, jeśli umrze, to nie będzie mógł próbować wywołać na twarzy Claude irytacji !! I w ogóle niczego, bo przecież nie będzie żyć. Ta myśl przestraszyła Aloisa na tyle, ze wybiegł z ukrycia i znalazł się obok demona.
- Coooo robisz?
Spytał ze standardowym uśmiechem.




przepraszam, ze tak mało ;-;

Offline

 

#3 2013-08-09 05:13:09

Claude Faustus

postać specjalna ★

Skąd: posiadłość Trancy .
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 6
Punktów :   
Status: seme
Rasa: demon
Partner: Alois Trancy
Znaki szczególne: złote oczy, czarne paznokcie
Ekwipunek: zegarek i złote sztućce

Re: Kawiarnia

Nie sądził, że Aloisowi chciałoby się ruszyć tyłek i iść za nim. Chociaż... perspektywa śledzenia, a nie chodzenia już bardziej mu pasowała. Było to nawet całkiem prawdopodobne. Czy wiedział? Oczywiście. Był demonem i wyczuwał takie rzeczy z łatwością. Tym bardziej, że nawet w tych czasach Alois lubił przechadzać się na obcasach, dzięki czemu jeszcze łatwiej było go przejrzeć. Jednak nie robił nic, żeby mu przeszkodzić. Jak chce, to niech sobie za nim chodzi. Claude nie miał jakichś wielkich tajemnic (przynajmniej nie związanych z miejscem, do którego szedł), aby nie pozwolić mu chodzić za dobą. A nawet gdyby go zatrzymał, nie dość, że mógłby zostać ukarany, to prędzej czy później i tak musiałby zaprowadzić Aloisa do miejsca, w które się wybierał. Więc na jedno i to samo wychodzi. A tak przy okazji - "ukarać demona", brzmi absurdalnie, prawda? Jednak Claude wiedział, że jego panicz jest nieprzewidywalny i na pewno wymyśliłby coś, żeby tylko uprzykrzyć mu już i tak znienawidzoną służbę.
- Wyszedłem na chwilę bez konkretnego celu.
Odpowiedzial zgodnie z prawdą, gdy panicz postanowił jednak się pokazać. A z resztą... i tak wiadomo, że powiedział prawdę. Czasy może i się zmieniły, ale nie zwyczaje. Tak więc lokaj w dalszym ciągu nie mógł okłamać Aloisa. A szkoda. Powiedziałby, że umówił się na randkę z wyjątkowo cycatą blondynką i czekał na reakcję. Co jak co, ale to na pewno byłby widok warty nużącej egzystencji demona. Jednak nie mógł tego zrobić. Dobrawdy głupie zasady! Który idiota to wymyślił?!



XDD

Offline

 

#4 2013-08-31 21:04:20

 Alois Trancy

uke

Skąd: Londyn
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 5
Punktów :   
Status: uke
Rasa: podejrzana, zdecydowanie
Partner: Claude Faustus
Znaki szczególne: znak kontraktu na jezyku
Ekwipunek: lokaj?

Re: Kawiarnia

xD
W sumie, to chyba chce, żeby mógł kłamać... xD

- Przewietrzyć się, hm?
Uniósł jedną brew.
Czy wierzył w jego słowa. Wiedział, ze nie może go okłamać, jednak nie zmieniało tego, że Alois lubił dręczyć swojego lokaja. nawet po tak długim czasie to się nie zmieniło. najwidoczniej są zabawy, które przetrwają upływające momenty.
Poprawił swoje jakże długie (odsłaniające znacznie za duża część powyżej ud) spodenki i uśmiechnął się do niego.

- To co dzisiaj robimy? Nudzę się już trochę.
Uśmiechnął się nieco przerażająco.
"Nudzę się" w języku panicza oznaczało mniej więcej tyle, co "to TY masz mnie zabawić, nie ważne, jak". Pewnie Claude będzie musiał się znowu pogrążać...to wywołało iskierki w oczach chłopaka. To było takie miłe dla oka!


Po prostu na nich stoję jak kołek : c
Przepraszam, beznadziejne te moje posty tu

Ostatnio edytowany przez Alois Trancy (2013-08-31 21:04:39)

Offline

 

#5 2013-09-07 23:02:58

Claude Faustus

postać specjalna ★

Skąd: posiadłość Trancy .
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 6
Punktów :   
Status: seme
Rasa: demon
Partner: Alois Trancy
Znaki szczególne: złote oczy, czarne paznokcie
Ekwipunek: zegarek i złote sztućce

Re: Kawiarnia

Moje też krótkie... :d

- Owszem. Coś w tym stylu.
Odpowiedział i zmierzył go wzrokiem. Ciekawiło go co ten dzieciak sobie pomyślał, zastając go w kawiarni. A zwłaszcza, że jest to kawiarnia, do której najczęściej wędrują zakochani. Czemu znalazł się aurat tutaj? Szczerze... naprawdę nie miał pojęcia. Chciał chwili wytchnienia od wszystkich swoich obowiązków. Bo chociaż z upływem czasu znacznie ich ubyło, nadal jednak pozostały. Niestety.
- A na co panicz ma dzisiaj ochotę?
Zapytał, nadal nie przestając na niego patrzeć. Sama odpowiedź niekoniecznie go ciekawiła, jednak jako lokaj był zobowiązany zainteresować się swoim panem chociaż w tym najmniejszym stopniu.
Claude przez te wszystkie lata miał serdecznie dość Aloisa. Z roku na rok prześladowało go wrażenie, że już dłużej z nim nie wytrzyma. Jednak stara duma w nim została, nie pozwalając w żaden sposób zainerować. Całe szczęście, że miał mocno wyrobioną cierpliwość. W sytuacji w jakiej się znajdował bardzo się przydawała.

Offline

 

#6 2013-10-13 23:20:51

 Alois Trancy

uke

Skąd: Londyn
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 5
Punktów :   
Status: uke
Rasa: podejrzana, zdecydowanie
Partner: Claude Faustus
Znaki szczególne: znak kontraktu na jezyku
Ekwipunek: lokaj?

Re: Kawiarnia

- To przewietrzenie się jest potrzebne osobie, która nie oddycha naturalnie?
Udał zaciekawionego tym faktem.
Podszedł bliżej i oparł się, wzorem lokaja, o ścianę. Przyjrzał się swoim ślicznym butkom i uśmiechnął się lekko. Uwielbiał ubrania tej epoki. Było tyle rzeczy, których brakowało mu w poprzednich dekadach! Wszytko skrócone do maksimum, opinające i prezentujące znacznie za dużo... No i oczywiście są tez takie ubrania, które...cóż, z oczywistych względów noszą tylko panie lekkich obyczajów. Co się dziwić, ze Alois upatrzył sobie dzisiejszą modę? Było to raczej do przewidzenia
Skierował swoje spojrzenie na lokaja, słysząc jego odpowiedź. zdmuchnął z oczu kosmyk włosów i uśmiechnął się specyficznym dla siebie uśmiechem.

- Nie wiesz, na co mam ochotę, Claude?
Spytał, opierając się o niego.

Offline

 

#7 2014-12-22 23:17:17

Claude Faustus

postać specjalna ★

Skąd: posiadłość Trancy .
Zarejestrowany: 2013-01-26
Posty: 6
Punktów :   
Status: seme
Rasa: demon
Partner: Alois Trancy
Znaki szczególne: złote oczy, czarne paznokcie
Ekwipunek: zegarek i złote sztućce

Re: Kawiarnia

Ten dzieciak był taki... taki... uch! Gdyby tylko istniała możliwość, żeby się od niego uwolnić, Claude zrobiłby dosłownie wszystko. Dla tak cenionego przed demona spokoju był zdolny nawet do końca życia paradować w strojach podobnych wyglądem do stylu Aloisa, byle się tylko wreszcie od niego uwolnić! Ogólnie mówiąc lokaj był zdolny do wszelkiego rodzaju poświęceń, gdy stawką była jego... wolność? Myślę, że można to tak nazwać. Gdyby tylko miał szansę cofnąć jeden z najpoważniejszych błędów swojego życia, obiecałby sobie uważać przy dobieraniu sobie kontrahentów. I gdyby nie jego duma i zasady, jakimi się kierował, już dawno zostawiłby Aloisa na pastwę samego siebie albo najzwyczajniej w świecie by go zabił. Jednak niestety demon byl zbyt perfekcyjnym lokajem, żeby tego dokonać. Czy to znaczyło, że był też lojalny? Raczej nie. Po prostu wiernie trwał przy swoich przekonaniach.
- Nie traktowałbym tego tak dosłownie, paniczu.
Odpowiedział, przyzwyczajony do tego, że Alois był zdolny przyczepić się do niemal każdego słówka, jakie lokaj wypowiadał.
- Chociaż wiem o paniczu więcej niż ktokolwiek inny oraz potrafię odczytać każde emocje, siedzące w paniczu, nie jestem niestety w stanie odczytać myśli panicza.
Tak właściwie to "niestety" nie było do końca szczere. Demon czuł niezmierną ulgę, że nie mógł zobaczyć jakie myśli siedzą w głowie tego dzieciaka. Tego by chyba już nie zniósł nawet ktoś taki jak on.

Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forum-rws.pun.pl www.gang-bang.pun.pl www.narutoduel.pun.pl www.ksmkrosno.pun.pl www.adopcjemolosow.pun.pl