Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2013-07-31 23:22:44

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

- Skoro ktoś inny uciekł by z krzykiem, ja najwyżej wzruszyłbym ramionami.
Odparł.
Była to prawda. W swoim życiu widział wiele obrzydliwych i strasznych rzeczy. W końcu, tak to już jest, gdy ojciec pracuje w wydziale zabójstw i morderstw. Niejednokrotnie ojciec zabierał go ze sobą, licząc jeszcze wtedy, ze zostanie lekarzem. Tak więc, widział dość sporo. i szczerze? Zawsze wzruszał na wszystko ramionami.
Zagrał piosenkę do końca, po czym odłożył gitarę do futerału. Odwiesił ja na hak, a sam wziął zeszyt z tekstami piosenek.
- Z resztą, rób co chcesz. Nie należę do osób, które wtykają nos w nieswoje sprawy.
Mruknął.
Szukając jednego z utworów usilnie wpatrywał się w tekst, ignorując to, co robił współlokator. Nie chce to nie, nalegać w końcu nie będzie. Co to to nie. Za mało go interesowała prawda.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#17 2013-07-31 23:37:25

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

Westchnąłem z ulgą. Najwyraźniej mój współlokator nie należał do wścibskich, co bardzo mi ułatwiało życie. Obróciłem się z powrotem i dotknąłem palcem pazura, naciskając lekko i sprawdzając ostrość. W końcu znudziło mi się to i przemieniłem łapę na powrót w rękę. Położyłem się na łóżku na wznak i pogrzebałem po kieszeniach spodni. Gdzieś powinna być... Jest! Złapałem w palce zimny, podłużny przedmiot. Wyciągnąłem go i podniosłem do oczu. Oglądałem luksusową, pozłacaną i miejscami posrebrzaną harmonijkę, jedną z rzeczy, jaką zabrałem z wyspy. W sumie nie przedstawiała specjalnej wartości - nie była też jakąś wielce ważną pamiątką. Jako pisklę pamiętałem jednak grywające na podobnych instrumentach smoki, które potrafiły naprawdę pięknie grać. I ja również się nauczyłem, choć dopiero po opuszczeniu wyspy.
Przekręciłem głowę w stronę Michaela. Skrobał coś w jakimś zeszycie, nie miałem najmniejszego pojęcia, co. Jego gitara leżała w futerale. Ciekawe, czy potrafi grać tylko na gitarze.

 

#18 2013-07-31 23:46:25

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

Postukiwał rytmicznie w zeszyt, układając tekst piosenki. W pewnej chwili wstał i zaczął krążyć po pokoju, jakby to był główny cel jego życia. Gdy tylko jakiś pomysł wpadł mu do głowy, od razu go zapisywał. Jednak myślenie na sile nigdy nie było dobre, więc gdy nie mógł już znaleźć rymów, po prostu podszedł do okna i wyciągnął papierosa. Odwrócił się do chłopaka i wtedy zauważył harmonijkę. Pytanie zostało gdzieś w tyle, pochłonięte przez instrument.
- Ładna. umiesz grać, czy to pamiątka?
Spytał, odwracając się przodem do niego.
papierosa nadal trzymał między palcami. W końcu, przypomniawszy sobie o jego istnieniu, wsadził go do ust. Jednak po chwili się rozmyślił i biała tubka z powrotem wróciła do papierośnicy.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#19 2013-08-01 00:08:10

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

- Umiem. Jestem samoukiem, a to pamiątka z rodzinnych stron - mruknąłem, gładząc wygrawerowany zawijas, który dla przeciętnych oczu wydaje się zwykłym, przypadkowym maźnięciem, zaś dla moich były to smocze runy, tak odmienne od ludzkiego pisma. Na harmonijce były wygrawerowane różne hasła smoków nocy, imiona, ważne daty. Na tak małym przedmiocie była spisana niemal cała historia rodu. Uniosłem wzrok na czerwonowłosego, posyłając mu pytające spojrzenie.

 

#20 2013-08-05 13:52:56

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

- Hm.
Powiedział tylko tyle.
- Mogę ją zobaczyć, czy nawet z pozwoleniem panuje zakaz dotykania?
Spytał, wyciągając rękę.
Patrzył przy tym mu prosto w oczy. Wcześniej padło pytanie, co było z jego instynktem samozachowawczym. Otóż wyjechał on na długie, długie wakacje już jak chłopak był mały. Po prostu wszystko brał na chłodną kalkulacje - dopóki nie ugryzie, może być. Będąc jeszcze szkrabem niejednokrotnie chodził pogryziony przez psy czy koty, a po dorośnięciu wymykał się czasem do lasu, szukając dzikich zwierząt. Tak wiec, dopóki Tatsurou nie zrobi mu krzywdy, nie będzie się bał do niego podchodzić i być blisko. chociaż, nie wiadomo, czy nawet po tym, jego "odwaga" ucieknie.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#21 2013-08-05 14:31:28

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

Oceniłem chłodnym spojrzeniem współlokatora. Naprawdę musiał mieć coś nie tak z instynktami. Ale tak właściwie, nieco mi tym imponował - nikt z dotychczas spotkanych ludzi nie potrafił zachowywać się tak swobodnie w mojej obecności. Może nie jest mu pisana tak szybka śmierć? Westchnąłem jeszcze raz i spojrzałem z powrotem na harmonijkę. Gdyby zapytał o coś podobnego parę chwil wcześniej, prawdopodobnie byłby już krwawą smugą na ścianie, a jakoś tak teraz... Zniknęło moje mordercze zachowanie wobec niego. Z, mimo wszystko, ciężkim sercem, wysunąłem instrument delikatnie w jego stronę.

 

#22 2013-08-05 16:20:13

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

Wziął ją ostrożnie w palce i przyjrzał jej się. Była bardzo dobrze wykonana, starannie i ze szczegółami. Michael wiedział takie rzeczy, bo testował naprawdę wiele instrumentów, gdy był jeszcze z matką. Dzięki temu jego wiedza muzyczna nie ograniczała się tylko do gitary.
Delikatnie przejechał palcami po zdobionych zawijasach, mrużąc nieco oczy. hm...takiego wzoru jeszcze nie widział. Czyżby był robiony na zamówienie? To zaciekawiło chłopaka. Spojrzał z powrotem na właściciela harmonijki, oddając jednocześnie instrument.
- Ten wzór na wierzchu coś przedstawia, czy to jakiś szyfr?
Spytał.
Spotkał się raz z czymś takim. A, że to było związane z muzyką, był wystarczająco zainteresowany, by zadać pytanie.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#23 2013-08-05 16:55:22

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

Czułem się bardzo nieswojo, patrząc, jak Michael ogląda moją harmonijkę. W końcu to był smoczy instynkt, co moje, to powinno być moje, a nie rozdawane wszystkim do oglądania. Gdy chłopak zadał pytanie, zaczekałem kilka minut, w końcu nie było w moim zwyczaju odpowiadać od razu. Uniosłem rękę do włosów i zaplątałem w nie palce, przykładając dłoń do ust.
- To historia... Opisana historia z miejsca, z którego pochodzę - szepnąłem, wzdychając. - To nie szyfr. To pismo - wymamrotałem, wyciągając drugą rękę po moją własność. Starczy mu tego oglądania.

 

#24 2013-08-09 00:28:49

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

- Aha
Mruknął.
Usiadł na łóżku i zdjął koszulkę i spodnie, pozostając w samych bokserkach (a co ! xD). Odwiesił je na oparcie krzesła i z powrotem znalazł się na łóżku. Nie imponował budowa - ani mięśniami, ani gabarytami - więc jego wygląd był mało męski. Jednak Miki się tym nie przejmował. Rzadko kiedy zwracał uwagę na swój wygląd. Pewnie mógłby paradować nago i się tym ani trochę nie przejmować.
- Dobranoc.
Rzucił, kładąc się pod kołdrę.
To mogło być dziwne - nie było jeszcze nawet dwudziestej, a on już kładł się do łóżka. Jednak trzeba było podkreślić, ze przyjechał prosto z Nowego Jorku, gdzie teraz jest środek nocy. Logiczne było, ze chłopak odczuwał znaczne zmęczenie.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#25 2013-08-09 20:23:00

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

Nie odpowiedziałem na jego "dobranoc" słowem, ale pomyślałem. To też się liczy, a ja wolałem mówić mało. Zawsze byłem małomówny. Taki ze mnie typ. Nie zareagowałem też zbytnio na to, że się rozebrał - sam przecież łaziłem wiecznie półnagi, także... Jakoś mnie to nie ruszało. Po chwili zwinąłem się z powrotem w dziwną pozycję (gdybym był w gadziej formie, nie byłaby taka dziwna), która przypominała nieco kłębek, jednak nadal sprawiała, że byłem czujny i nie spałem. Nie chciało mi się spać, wolałem... Podrzemać. Tak, jak robią to psy - niby śpią, ale są czułe na każdy dźwięk. Podobną umiejętność wyszkoliły smoki. Ale oczywiście my umiemy ją lepiej. Przymknąłem oczy, owijając włosami jedną dłoń i pogrążyłem się w półśnie, mimo, iż moje ciało było rozbudzone i chętne do jakiejś wyprawy. Po tylu latach wśród ludzi nadal nie przestawiłem się na ich tryb życia, co było zaskakujące.

// Jeśli chcesz, możesz już zrobić przewinięcie czasowe do poranka, proszę bardzo~~

 

#26 2013-08-14 15:18:50

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

Raczej do środka nocy xD


Było nieco po czwartej rano, gdy Michael się obudził. Ehh...znowu mu zajmie parę tygodni przystosowanie się do zmiany strefy czasowej. Podźwignął się na łokciach i zamrugał kilkukrotnie, próbując przejrzeć ciemność. Wstał ze swojego miejsca, naciągnął na siebie spodnie i wyszedł na balkon, zostawiając lekko uchylone drzwi. Wyciągnął papierośnicę ze spodni i zapalił sobie. Usiadł na balustradzie balkonu, balansując ciałem, by nie upaść. Opierając plecy o jedną ze ścianek, odgradzająca niepotrzebne "zaglądanie do sąsiada", skupił swoje spojrzenie na drzewach w pobliskim lesie.


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#27 2013-08-14 22:36:42

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

Nawet nie ruszyłem się z swojego łóżka, gdy mój współlokator wstał, co oczywiście nie mogło umknąć mojej uwadze. Wciąż leżałem zawinięty w ten dziwaczny kłębek, grzejąc się własnym ciepłem. Gdy jednak czerwonowłosy wyszedł na balon, zaciekawiło mnie to. A to było niezwykłe, bo mało co mnie ciekawiło. Dlatego bezszelestnie podniosłem się i wstałem z łóżka. Podszedłem do delikatnie uchylonych drzwi i wytknąłem głowę na zewnątrz. Po chwili dojrzałem Michaela, siedzącego na barierce od balkonu i palącego papierosa. Wyszedłem do niego, ciekaw, dlaczego nie śpi.
- Bezsenność? - rzuciłem, przechylając głowę na bok i zerkając to na niego, to w rozgwieżdżone niebo.

 

#28 2013-08-18 21:51:30

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

- Nie tyle bezsennosc, co roznica godzin miedzy Japonia a Nowym Jorkiem.
Westchnal
Zaciagnal sie i wypuscil spora chmure aromatycznego dymu. Czul sie duzo lepiej, kiedy mógł w spokoju posiedziec na zewnatrz. Czul sie duzo swobodniej na świeżym powietrzu, co dalo sie zauważyć. Chlopak usmiechnal sie delikatnie, a same jego zachowanie równiez wydawalo sie spokojniejsze.
- A ty? W koncu mało osób nie spi o tej godzinie


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 

#29 2013-08-26 22:59:59

Tatsurou Mishike

przelotny czytelnik

Re: Pokój numer 112.

- Z natury jestem stworzeniem nocnym - stwierdziłem, nie kłopocząc się tym, jak zinterpretuje to mój współlokator. Jego sprawa, na ile jest pojętny, czyż nie? Żeby nie było potem, że nie ostrzegałem. Wyszedłem na balkon i odchyliłem głowę do tyłu. Rozszerzyłem źrenice maksymalnie, a niebo z paruset tysięcy gwiazd zmieniło się w mapę milionów, miliardów gwiazd. To, co ludzie nazywają "niezliczonymi gwiazdami", to jest nic w porównaniu do tego widoku. Podszedłem do barierki i złapałem się jej, wzdychając w niemym uwielbieniu dla samej istoty nocy. Noc była piękna, po stokroć piękniejsza niż dzień. I dawała pewne ułatwienia - w tak nikłym świetle Michael prawdopodobnie nie zauważy lub nie zwróci uwagi na moje źrenice, zajmujące całą powierzchnię tęczówki. Ponadto ciemny kolor moich tęczówek dodatkowo utrudniał takie zadanie. Oczywiście, wciąż istniała szansa, że czerwonowłosy zwróci uwagę na moje dziwne oczy, jednak była ona wyjątkowo niska, co dawało mi miłą swobodę. Pozwoliłem sobie na cichy pomruk, niski, basowy, niemal niedosłyszalny. Zacząłem się nawet lekko kołysać, wpatrując się w niebo, nieco oszołomiony pięknem gwiazd.

 

#30 2013-08-29 02:54:29

Michael Jonson

seke

Skąd: Japonia, wczesniej New York
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 30
Punktów :   
Status: seke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: maly tatuaz nutki za uchem
Ekwipunek: gitara

Re: Pokój numer 112.

- Wygladasz na takiego, ktorego urodzila i wychowala Noc.
Mruknal.
Skad to okreslenie? Wychowany w tradycji i milosci do natury przez matkę czasem podarzal jej torem myslenia. Nadal pamietal slowa matki - "ty na pewno w poprzednim zyciu byles leniwcem, tak jestes zainteresowany!". Dlatego zdarzaly mu sie podobne okreslenia, takie jak to.
Delikatnie sie zaciagnal, puszczajac male obloczki i koleczka. Wygladal przy tym jakby dym byl jego czescia, jakby byl z nim od zawsze. Bez problemu sie nim bawil - puszczal kłęby, kolka, wypuszczajac co jakis czas przez nos. Wygladal przy tym jak lokomotywa. Albo smok.
- Co jest z toba nie tak?
Spytal, patrzac na niebo.
- Jeśli oczywiście chcesz mi powiedziec.
Rzucil
Potrafil wiazac fakty ze soba. I zauwazyl, ze jego wspollokator nie jest jakims zwykłym kolesiem bez planu na zycie. Wygladal na kogos, kto ma wazniejszy cel niz zwykle zycie czlowieka


~ Mike ~



My plug in baby
Crucifies my enemies
When I'm tired of giving
My plug in baby
In unbroken virgin realities
Is tired of living, hooh...and I've seen your loving
Mine is gone and I've been in trouble

Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pornoliuszeyt2.pun.pl www.politologia.pun.pl www.extremefighters.pun.pl www.doradcy09.pun.pl www.yaoi-world.pun.pl