Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2013-12-30 00:18:02

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

Changmin byl w szoku, widzac wybuch cesarza, jednak to ukryl. Z uwaga przygladal sie jego uwadze, jednoczesnie sluchajac jego slow. Az tak duzo zalu do ojcia posiadal w sobie? Dopiero teraz zobaczyl to zranione dziecko, ktore bylo wewnatrz niego. Nie mogl uwierzyc w jego zawisc, dlatego milczal. Sluchaj tego ukrytego zalu, starajac sie dobrze dobrac slowa. Gdy Li od niego niemal uciekl, wolno do niego podszedl. Delikatnie, by go nie speszyc, odgarnal mu wlosy i polozyl mu dlonie na ramionach. Ostroznie odwrocil drobnego mezczyzne i zlapal go za podbrodek, zblizajac swoja twarz do jego w ten sposob, ze niemal stykal sie z cesarzem nosami. Lekko poglaskal go pp policzku, patrzac mu uwaznie w oczy.
- Krzycz, szarp sie, walcz, przeklinaj i rob wszystko, byleby tylko oczyscic swoja ciezka duszę. Rozumiem zal, ktory czujesz, ale wiedz, ze twoj ojciec nie byl zly. Spedzalem z nim liczne godziny na rozmowie o tobie. On cie kochal, Chryzantemo. Przyjal jednak takie wychowanie a nie inne. Chcial, bys stal sie rownie silny jak on sam. Chcial wydobyć z ciebie iskre potrzebna do utrzymania wladzy.
Mowil cicho, uspokajajaco glaszczac go po policzki.

- Nie oceniaj mnie, Li. Nie wiesz, jaki jestem naprawde. Nie dorastam ani tobie, ani twojemu ojcu do piet. Nie jestem godny, by ci mowic, jak masz zyc - bede cie tylko kierowal w drodze i chronil wlasnym zyciem. Bede dla ciebie oparciem, bys wyrusl na piekny ale mocny kwiat. I wiesz o tym, prawda?
Spytal cicho.
Przesunal dlon z jego ramienia na plecy i przyciagnal go blizej, stykajac ich usta razem. Pocalunek byl lekki, czuly..byl obietnica i szczera prawda. Byl oddaniem i potwierdzeniem wszystkich jego slow.

Ostatnio edytowany przez Xiah Changmin (2014-12-25 20:07:47)


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#17 2014-12-23 23:41:52

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Drobna postać cesarza na końcu komnaty zaczęła delikatnie drżeć od powstrzymywanych emocji. Nie wykrztusił wszystkiego, w dalszym ciągu chował w sercu urazę, przy której jego poprzedni wybuch był niczym. Jednak powoli zaczął się wstydzić tego, że zareagował tak, a nie inaczej. Gdzie się podziały jego spokój i opanowanie? Czy słowo "ojciec" aż tak bardzo na niego oddziałuje? Nie. Wiele razy przecież imię jego ojca było wymawiane wśród doradców, służby... nawet jego matka czasami wspominała swojego męża. Odpowiedź jest prosta - wspomnienie nieżyjącego władcy Chin przez tą jedną osobę... wypowiedzenie słowa "ojciec" z tych jednych ust... tak, właśnie to rozbudziło w małej Chryzantemie taką wściekłość i jednocześnie sprawiło, że na moment dostała kolców. Ale czy to już aby nie była przesada? W końcu Shen Li pełnił teraz najważniejsze stanowisko w całym swoim kraju, co też wiązało się z tym, że powinien potrafić panować nad swoimi emocjami. Owszem, mężczyzna miał prawo krzyczeć. Ale tego, że wyszedł zza swojej bezpiecznej, chroniącej go i ukrywającej jego obecny stan zasłonki nie potrafił sobie wybaczyć. Upokorzył się już wystarczająco, a zachowanie Changmina wcale mu tego nie ułatwiło. Nim Niebiański Feniks zdążył się zorientować, że dzieląca ich o całą komnatę odległość nagle zmalała, sługa już trzymał go w swoich łapskach. Na twarzy cesarza pojawiło się oburzenie - jak on śmiał go dotknąć?! Już to, że widział jego twarz jest niedopuszczalne, a teraz... teraz czuł ten mocny uścisk, te silne, ale czułe ręce... gorąco, bijące od jego ciała. Zupełnie jakby to Dimitrij trzymał go w swoim żelaznym uścisku. Chryzantema zaniemówił, a kiedy poczuł ciepły pocałunek, po jego policzku popłynęła samotna łza.


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

#18 2014-12-25 20:23:54

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

Changmin pogłaskał swoją małą Chryzantemę po włosach, jednocześnie z czułością pogłębiając pocałunek. Wiedział, że to jest niezgodne ze wszystkimi zasadami etyki i Zakazanego Miasta....wiedział, ze to było niezgodne z jego sumieniem i sumieniem Li...ale mimo wszystko zamierzał kontynuować, chyba, że miałby zostać odepchnięty. Chciał dać swojemu kwiatowi potrzebne oparcie, zdejmując z barek ciężkie sekrety i strach. Chciał, by wyrósł on na silnego władce, jednak bez wiary w inną osobę było to niemożliwe. No i bez silnego serca daleko nie zajdą. Doradca zdawał sobie sprawę, że jeśli jego Niebiański Feniks nadal będzie wypatrywał rosyjskiego nieba, nie dostrzeże, że chińskie gwiazdy bledną lub rosną na zbyt potężne. A do tego nie mógł dopuścić.
Przesunął dłonie z jego pleców na policzki i w tej samej chwili poczuł coś mokrego na palcach. Zaskoczony, odsunął się delikatnie, patrząc na powoli przemykającą się łzę. Spojrzał w oczy swojego władcy, ścierając łzę.

- Czy to, co zrobiłem, było aż tak obrzydliwe, że zmusiłem cię do łez, Chryzantemo?
Spytał cicho, nie odsuwając się o krok.
Delikatnie gładził książęcy policzek, jednocześnie uważnie na niego patrząc. Musiał odczytać jego emocje, musiał wiedzieć, co robić dalej. Changmin nienawidził bezczynności i niewiedzy, ale...oblicze jego pana było wyjątkowo nieprzejrzyste...a może to on nie mógł dostrzec prawdy, bo zbytnio skupił się na karmelowych oczach Niebiańskiego Feniksa? Albo na gładkości skóry, którą miał pod palcami? Tak, to był fakt - doradcę rozkojarzyła bliskość Li. Jak to się mogło stać? Jak to możliwe, że stracił czujność? Czy to przez łzy czy własne uczucia?

Ostatnio edytowany przez Xiah Changmin (2014-12-25 20:24:34)


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#19 2015-04-07 01:39:00

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Shen Li czuł się zhańbiony i upokorzony. W tej chwili żałował wszystkiego - tego, że wyszedł zza zasłonki, oddzielającej jego bezpieczne terytorium, jakim było książęce łoże, od reszty świata, tego, że pozwolił doradcy na spojrzenie mu w oczy, na dotyk szlachetnej skóry i w końcu na pocałunek, żałował nawet tego, że w ogóle pozwolił Changminowi wejść do komnaty. Przecież mógł powiedzieć, że źle się czuje i nie życzy sobie jakichkolwiek wizyt! Miał do tego prawo i jako przyszły władca Chin, mógł to zrobić. Dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej? Cała ta sprawa z listem od znajomego z Japonii wydawała się Chryzantemie dość podejrzana. Czy naprawdę mógł ufać temu mężczyźnie? Dlaczego tak nagle zainteresował się on jego problemami? Chciał pomóc, czy miał w tym drugie mroczne dno? Jego ojciec mu ufał... a ojciec do głupich nie należał. Jednak książę nie mógł zrozumieć, dlaczego skończyło się akurat na pocałunku. Oczywiste jest to, że Shen Li potrzebował w tej chwili czegoś takiego. Ciepłych ramion, silnej sylwetki i mężczyzny, który będzie dla niego podporą. Ale do cholery jasnej, Changmin doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że same patrzenie na dziecica Chin jest karalne co najmniej utratą którejś z kończyn!! Ale żeby pocałunek?! Niebiański Feniks miał totalny mętlik w głowie. Informacje mu się mieszały - miał w tej chwili zbyt dużo problemów. Tęsknota za rosyjskim carem, przecieki wśród doradców, konflikt z Japończykami i teraz jeszcze Changmin, nie skąpiący troską. O co w tym wszystkim chodziło...
Chryzantema nie odpowiedział. Zamknął jedynie swoje książęce oczy, pozwalając na to, aby jeszcze kilka łez wymknęło się spod jego gęstych rzęs. Kiedy to już się stało, mężczyzna nieoczekiwanie oparł głowę o klatkę piersiową doradcy.

- Dimitrij...
Wyszeptał cicho, nawet nie zdając sobie sprawy, że gorszego błędu w tej chwili popełnić nie mógł.


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

#20 2015-04-07 02:49:30

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

Changmin ostrożnie zamknął w swoich ramionach przyszłego cesarza Chin, głaszcząc go z czułością po głowie. Przeczuwał, że Li ma obawy, że stracił swoje oparcie i wszelkie stałe, które go otaczały. Jednakże on musiał to zrobić. Obiecał to poprzedniemu cesarzowi. Obiecał dbać o kruchą chryzanteme, chroniąc ją nawet swoim własnym ciałem. Obiecał wskazać drogę i ją na nią na kierować, nie pozwalając po drodze, by ktoś ją zamienił w marionetkę. Musiał dotrzymać danego słowa. Z resztą, on sam tego chciał. Chciał pomóc swojemu panu i władcy. Chciał dzielić z nim ciężary, których wymaga się od władcy. Wiedział jednak, że przekonanie Niebiańskiego Feniksa nie będzie łatwe. Musiał wszystko postawić na jednej karcie.
Słysząc imię wydostające się z ust mężczyzny, znieruchomial, składając wszystko w całość tak logiczną, że można by dostać zawrotów głowy. Dobrze wiedział, że osoba, którą pokochał Li musiała mieszkać na dworze...ale żeby był nim sam car rosyjski?! "Może chodzi o kogoś innego...ale jaka jest szansa prawdopodobieństwa? Czy naprawdę chodzi tu o cara?". W głowie doradcy zaczęły pojawiać się kolejne niespokojne myśli, których nie zdradzał swoim wyglądem. Najchętniej spytał by się o to Chryzantemy...ale czy było to odpowiednie? Czy powinien mówi, że odkrył sekret? I jeśli tak, jak powinien to przekazać? Jak się zachować?
-Twój sekret, Chryzantemo, nie jest tak potworny, byś go skrywał tak głeboko w swoim sercu.
Powiedział cicho, sprawdzając jego reakcje.
- Na swój sposób jesteśmy podobni, Li, choć nie będziesz chciał tego przyznać. Nasze serca wybierają tych, co wzbudzą kontrowersje u innych. Uciekasz myślami równie daleko jak ja, choć u ciebie są to kilometry, a w moim przypadku to inny rodzaj odległości. Twoje serce jest na rosyjskim dworze, poza zasięgiem dłoni. Jednak nie jesteś z tym sam, pamiętaj. Jestem ty dla ciebie i nigdy cię nie zostawie.
Na koniec go przytulił


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#21 2015-04-25 23:42:27

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Shen Li nie miał bladego pojęcia czemu było mu tak przyjemnie w męskich ramionach. Kiedy Changmin trzymał go w swoich objęciach, cesarz miał wrażenie, jakby cały świat wokół nich się zatrzymywał. Pragnął by ta chwila trwała wiecznie... by nigdy się nie skończyła, ale... No właśnie, ale. Na miłość boską, co on wyprawiał?! Nie... to wszystko potoczyło się o wiele za daleko... Nie... jeśli dalej będzie oddawał się tej przyjemności, źle to się skończy dla ich obojga. Nie...
- Sekrety są po to, żeby ich nie wyjawiać, Changmin.
Odpowiedział zadziwiająco spokojnie, co było zupełnym przeciwieństwem chaosu, jaki rozprzestrzeniał się w jego głowie i sercu. A najgorsza była ta niepewność... Nie miał pojęcia czy Changmin poskładał elementy układanki na tyle spójnie, żeby się domyśleć, że owy "Dimitrij" to sam car wielkiej Rosji. Z resztą nawet jeśli doradcy nie przyszło to do głowy, i tak już wiedział, że Shen Li pałał gorącym uczuciem do kogoś tej samej płci. A ta informacja była już niedopuszczalna. Chryzantema był wściekły zarówno na siebie, jak i na mężczyznę. Na siebie za to, że się zdradził, a na mężczyznę za to, że go do tego namówił.
- Niech tak zostanie.
Kiedy mówił to zdanie, czuł dziwny ucisk w piersi. Czyżby w głębi serca chciał się komuś zwierzyć? Prawdopodobnie tak, jednak było to niedopuszczalne. Nie mógł wyjawić takiego sekretu. Niebiański Feniks niechętnie wydostał się z ciepłych objęć Changmina i usiadł na swoim łóżku.
- Jako, że dowiedziałeś się czegoś, czego nie powinieneś, zapomnę o tym co się tu wydarzyło. Możesz czuć się ułaskawiony.
I rzeczywiście władca zachowywał się tak, jakby nic się nie stało, chociaż w jego oczach można było dostrzec narastający ból.
- Bądź mi wdzięczny. Taki wybryk nie powinien ujść płazem nikomu.


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

#22 2015-05-16 21:36:44

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

- Rozumiem i akceptuje twoją decyzję, Chryzantemo. Jednakże nadal uważam, że zdrowiej byłoby dla ciebie, gdybyś podzielił się z kimś zaufanym nawet najbardziej czarnymi kartami.
Rzucił cicho, prostując się.
Spojrzał na osobę przed sobą, widząc już kogoś nieco innego. To już nie był ten sam Li, którego widział raptem przed sekundą . Czy to możliwe, by jego cesarz tak szybko się zmieniał? Jeśli to prawda, przyjął to z uśmiechem. Oznaczało to bowiem, ze wewnątrz tej delikatnej i małej chryzantemy, jakim był Feniks, zamieszkał smok, którego ta dynastia nosiła z dumą. A to, jak przeczuwał, w najbliższym czasie mogło być najpomocniejszą rzeczą.

- Dziękuję ci za ten akt łaski, Chryzantemo. Jestem, oczywiście, wdzięczny za wszystko, co było elementem naszej...rozmowy.

Dodał, powstrzymując tym razem uśmiech, bo patrzył cesarzowi w oczy.
Podszedł do niego, klękając na jedno kolano. Mając kompletnie gdzieś etykiety i zasady, wziął delikatnie rękę chłopaka, chowając ją w swoich dłoniach. Wiedział, że łamał dzisiaj wszelkie zasady, ale nie mógł się powstrzymać. Z resztą, kiedyś ojciec Feniksa powiedział mu słowa, których zamierzał dotrzymać: "Zrób wszystko, byleby tylko mój syn był cesarzem dobrym i bezpiecznym". Dlatego teraz nie mógł pozwolić, by jego słowa i obietnice stały się nietrwałe.

- Moja droga Chryzantemo...zrobię dla ciebie wszystko, bylebyś zaufał mi na tyle, byś każdy problem kierował właśnie do mnie i każdą tajemnice dzielił właśnie ze mną. Byś był bezpieczny i szanowany.

Powiedział cicho.


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#23 2015-06-24 01:44:48

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Już nawet chłód satynowej pościeli nie działał kojąco na skołatane nerwy Chryzantemy. Jego osoba była w tej chwili w strzępach. Czuł się bezsilny niczym kruchy kwiat, pozostawiony bez kropli wody na kilka długich dni. Pragnął w tej chwili zniknąć, zwyczajnie przestać istnieć tylko po to, żeby nie czuć więcej tego upokorzenia. Tymczasem nie było mu nawet dane skryć się bezpiecznie za zasłonką, ponieważ wcześniej w przypływie wściekłości posłał czarny materiał na drugi koniec komnaty. Shen Li wyraźnie wyczuwał chłód własnych rąk, jak i ciepło na swoim karku i ramionach. Denerwował się i szczerze nie ma się co dziwić. Changmin mógł w końcu posunąć się nawet do szantażu. Zagrozić wydaniem tajemnicy i wykorzystać go do własnych celów. Niebiański Feniks nie był na tyle naiwny, żeby pozbyć się podejrzliwości ze swojego serca. Miał w końcu zostać władcą wielkich Chin. W jego życiu będzie miał miejsce nie jeden spisek i nie jedna intryga. Mimo tego jednak jakaś część władcy zapewniała go, że doradca nigdy nie posunąłby się do czegoś takiego. Czyżby to oznaczało, że w pewnym stopniu mu ufa?
- Ciągle rozprawiasz o zaufaniu oraz o tym, że jesteś godny, abym cię nim obdarzył.
Chryzantema miał stonowany i nad wyraz spokojny głos, jakby cała wcześniejsza sytuacja nie miała nigdy miejsca lub była zaledwie odległym wspomnieniem.
- Changmin, słowa to tylko słowa. Nie ważne w jak piękny sposób ich użyjesz, nadal będziesz tylko obiecującym.
A ja potrzebuję konkretów. Skoro pragniesz mojego zaufania, naturalnie - otrzymasz je. Ale najpierw daj mi coś więcej niż tylko słowa. Potrzebuję czynów, by mianować cię jednym ze swoich.


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

#24 2015-07-18 18:28:40

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

Obserwował swój piękny kwiat i zachodzące w nim zmiany, nie mogąc pominąć nawet jednej rzeczy. Jego chryzantema wymagał wszelkiej możliwej uwagi, którą należało okazać. Jednak on musiał być milion razy bardziej skupiony i milion razy bardziej uważny. Nie mógł przegapić niczego, nawet najmniejszego grymasu na cesarskim obliczu. Patrzył więc, jak Shen Li, który przed chwilą przeżył prawdziwe załamanie, próbuje teraz wziąć się w garść i uspokoić. Bez problemu mógł odgadnąć natłok myśli, jakie teraz goniły w jego głowie i co mogło się teraz rodzić w jego sercu. Jednak głos, którym przemówił do niego Niebiański Feniks, sprawił, że był zaskoczony. Skąd ta stanowczość, ten spokój w jego głosie? Czyżby po tym wszystkim coś się zmieniło w przyszłym władcy Chin? Doradca ukrył delikatny uśmiech pod głębokim ukłonem, po którym spojrzał prosto w piękną buźkę przyszłego cesarza.
- Masz rację, Chryzantemo. Słowa są tylko słowami i nie posiadają ze sobą wartości. Ale moje słowa to czyny, o czym się przekonasz już niedługo.
Powiedział cicho, podchodząc bliżej do mężczyzny.
Changmin kleknął przed Feniksem, biorąc jego delikatną, niemal kobiecą dłoń w swoje, licząc na to, ze cesarz nie wyszarpie jej. Spojrzał głęboko w oczy Shen Li i pewnym głosem oznajmił to, co musiał mu przekazać.

- Nie będę urywał, że w pałacu sieć kłamstw i intryg szerzy się coraz bardziej. Nie możesz jednak pozwolić, Chryzantemo, by twoje paranoje pozwoliły ci być podatnym. Nie mogę pozwolić ci wpaść w tą sieć, muszę być twoim obrońcą. Dlatego też muszę cię zabrać Zakazanego Miasta. Tu już w najbliższym czasie możesz przestać być bezpieczny. List od mojego japońskiego przyjaciela tylko udowodnił, jak wielkie niebezpieczeństwo może grozić ci pod dachem własnego pałacu, Shen Li. Cesarzowa, twoja matka, podziela moje obawy, dlatego też, proszę o okazanie mi zaufania, o którym mówią twoje słowa, bym i ja mógł zamienić obietnice w czyny


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#25 2015-08-07 00:53:03

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Siedział na cesarskim łożu, próbując w jakiś sposób uspokoić swoje skołatane serce. Och, Dimitrij... gdzie on był, kiedy Shen Li tak bardzo go potrzebował? Czy naprawdę musieli zostać tak okrutnie rozdzieleni? Czemu nie mógł po prostu zapomnieć o całym królestwie i zostać na carskim dworze w ramionach tego, który skradł jego serce i sprawił, że Chryzantema wrócił do ojczyzny bez niego? Czy rosyjski car tęsknił tak bardzo jak on za tymi chwilami, kiedy to jeździli razem konno lub trenowali strzelanie z broni palnej? Czy jemu również brakowało tych chwil sam na sam, gdy zostawali w carskiej sypialni? Oh, Li nie możesz o tym myśleć w takiej chwili! Nie dość, że było to niezwykle nieetyczne, to jeszcze istniało ryzyko, że Changmin odczyta myśli przyszłego cesarza jakby był otwartą księgą. Ale co Shen Li miał począć, kiedy jego miłość była pozbawiona jakiegokolwiek kontaktu?! Tyle listów młody mężczyzna wypisał, tyle ich zaadresował, ale i tak nie mógł żadnego wysłać. Wiązało się to ze zbyt dużym prawdopodobieństwem przejęcia poczty przez doradców księcia. Chryzantema nie wiedział nawet czy z rosyjskim carem wszystko w porządku. Ta niewiedza wręcz zżerała go od środka, nie pozwalając cesarzowi skupić się na własnych problemach.
- O czym ty mówisz, Changmin?
Zapytał chłodno, starając się unikać wzroku mężczyzny. Patrzenie władcy w oczy było oplecione groźbą stracenia głowy, co doradca doskonale wiedział, jednak tego wieczoru zignorował kilka razy ten zakaz. Jego obecność w komnacie denerwowała Feniksa. Nie czuł się przy nim swobodnie, zwłaszcza teraz, kiedy ten odkrył, że zadurzył się w mężczyźnie. Większe upokorzenie go chyba jeszcze nie spotkało.
- Opuścić Zakazane Miasto?! Changmin, do reszty postradałeś zmysły?! Który ptak opuszcza własnoręcznie uplecione gniazdo?! To niedorzeczne, jeśli myślisz, że wyjdę poza mury. Na zewnątrz... do tych wszystkich ludzi...
Z początku rozwścieczony Li teraz sprawiał wrażenie skrzywdzonego dziecka. Starał się nie okazywać żadnych emocji, ale ich nadmiar zwyczajnie skruszył jego starannie wyrobioną maskę. Młody władca zdawał się być teraz dużo mniejszy i słabszy. Zbladł odrobinę, ukazując zmęczenie na swojej pięknej twarzy.

Ostatnio edytowany przez Shen Li (2015-08-07 00:53:47)


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

#26 2015-08-12 12:06:50

Xiah Changmin

seme

Zarejestrowany: 2013-08-01
Posty: 15
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: kilku takich...
Znaki szczególne: nie tradycyjny ubiór
Ekwipunek: kilka potrzebnych rzeczy...

Re: Cesarski Pałac

Z troską i delikatnością głaskał dłoń zamkniętą w swoich dłoniach, starając się dodać otuchy potrzebnej w tej chwili cesarzowi. Nie wiedział, w jaki sposób miał przekazać swojej Chryzantemie podejrzenia odnośnie tego, kto mógłby być adresatem listu. Jak miał mu powiedzieć, że wrogowie mogą się czaić pod jego dachem? Przecież Li, ze swoimi wszystkimi paranojami umarłby mu chyba na zawał serca! Albo, co dużo gorsze, zacząłby go podejrzewać. Nie. Nie mógł odsłonić wszystkich kart na raz. Musiał je odsłaniać powoli, tak, by nie wiązało się to z ryzykiem utracenia wątłego zaufania Feniksa.
- Jeśli w tym gnieździe są żmije, każdy ptak wybierze ochronę, Chryzantemo. Nazbyt dużo wiary pokładałem w ludzi, którzy mieli ci służyć radą i pomocą. Okazało się bowiem, że niebezpieczeństwo nie idzie wcale ze wschodnim wiatrem, lecz czeka w zastałym powietrzu Zakazanego Miasta. Dlatego muszę cię stąd zabrać.
Mówiąc to, nie odwracał nawet na chwilę spojrzenia od jego twarzy.

Wiedział, że jest teraz w trudnej sytuacji, jak podróżnik, na którego czekają ruchome piaski, jeśli zrobi zły krok. Musiał mierzyć każde słowo, a przy tym wyglądać jak najuczciwiej, by dobrych rad cesarz nie odebrał jako atak. A nie było to łatwe zadanie. W końcu, Li zbyt długo już się bał. Czy poradzi sobie z tak trudnymi wyzwaniami, jakie czekają go w niedalekiej przyszłości?

- Dlatego musimy opuścić Zakazane Miasto. Ty musisz je opuścić. Będę jednak ci towarzyszył, jako osoba, którą obdarzasz zaufaniem. Kiedy gniazdo ze żmijami pozostanie daleko w tyle, szybko sprawy się rozegrają. Dlatego musisz przezwyciężyć swoje lęki, albo inaczej złamie cię to, co wyhodowałeś pod własnym dachem, Chryzantemo.


~ cesarski doradca ~


Chryzantemy są wrażliwymi kwiatami i ciężko nad nimi zapanować. Wolałbym hodować kaktusy, ale te z kolei mają okropne kolce. Z dwojga złego wybiorę więc chryzantemę

http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2013/235/7/9/bez_nazwy_by_krejtopri1998-d6jewb0.jpg

Offline

#27 2017-01-19 03:08:53

Shen Li

uke

Skąd: Zakazane Miasto
Zarejestrowany: 2013-03-13
Posty: 16
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Partner: Xiah Changmin
Znaki szczególne: długie (bardzo długie) włosy
Ekwipunek: piórko, kartka, pistolet od Di

Re: Cesarski Pałac

Jak ciężko było mu odpowiedzieć. Dlaczego? Dlaczego całe jego ciało zesztywniało niczym przestarzały pergamin, a w ustach zaschło mu tak bardzo, że nie był w stanie wydobyć z siebie chociażby jednego słowa? Patrzył na niego, na tego człowieka, którego już od najmłodszych lat darzył wyjątkową niechęcią i zazdrością, tak szkodliwą dla cesarskiej godności. Następca tronu nie powinien kierować się takimi ludzkimi pobudkami. Winien nauczyć się już dawno jak odróżniać problemy osobiste od państwowych korzyści. Jednak gdy głowa jest tak przytłoczona wymyślnymi kłamstwami, intrygami i obietnicami, wypowiedzianymi naprędce, gdy ciało przestaje się już bronić przed mackami choroby, gdy serce zostaje wyrwane z młodzieńczej piersi i wywiezione daleko stąd, jak miał wtedy myśleć racjonalnie? W jaki sposób miał traktować tego człowieka? Miał tak po prostu odrzucić lata spędzone na pielęgnowaniu w sobie zazdrości, na rzecz kilku błahych słów, wypowiedzianych przez Changmina? Być może jego słowa niosły za sobą prawdę, jednak ojciec cesarza już nie żył, a jego syn nie zapomni ot tak całego życia, spędzonego na rywalizacji z ukochanym doradcą.
Shen Li słuchał mężczyzny już tylko ze względu na własną godność i zachowanie etykiety królewskiej. Nie miał ochoty przebywać z nim w jednym pomieszczeniu - w dodatku w cesarskiej sypialni! Nie powinno go tu być. Nie powinien z nim rozmawiać. Nie powinien widzieć jego twarzy. Nie powinien go dotykać. Nie wolno mu było go dotykać. Nie... Nie tymi silnymi, męskimi dłońmi. Oh, jakże Feniks pragnął tego dotyku. Jednak zbyt wiele już powiedział i zbyt wiele udowodnił. Splugawił całe Zakazane Miasto, nie, całe Chiny, zdradzając królestwo na rzecz romansu z rosyjskim carem. A teraz dodatkowo ten łajdak, ten łajdak! ...on o tym wiedział.

- Nie opuszczę tego pałacu, Changmin. Jestem świadomy jadu, jaki sączą w Zakazane Miasto i we mnie samego, ale nie wyjadę stąd. Upadnę razem z pałacem, ale i zwyciężę razem z pałacem. Podziwiam twoją śmiałość, gdyż miałeś odwagę zaproponować tak absurdalny pomysł. I chociaż nosisz tytuł mojego doradcy, nie znaczy, że ustosunkuję się do twych rad.
Niebiański Feniks wydawał się o wiele bardziej stanowczy. W dalszym ciągu słaby, w dalszym ciągu przygnieciony ciężarem państwa, nadal pożerany przez chorobę, ale i bardziej stanowczy. Patrzył Changminowi prosto w oczy, sprawiając wrażenie jakby czekoladowe spojrzenie zawierało cały chłód świata.
- A teraz się odwróć. Nie zapominaj przed kim stoisz, nie masz prawa patrzeć na moją twarz.


fałszywa chryzantema złamie się
pod podmuchem wschodniego wiatru...


http://oi42.tinypic.com/2vds4si.jpg

~ Karta postaci ~

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.edumed.pun.pl www.wladkowo.pun.pl www.claas.pun.pl www.l2destiny.pun.pl www.rbd-rebelde.pun.pl