Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2013-06-01 22:26:49

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

Przez chwile patrzyl tylko pusto na niego. I tak spokojnie to przyjal? Zadnych min, zadnych komentarzy? Jednak Suzu nie powiedzial na to ani słowa. Przynajmniej nie stracił kolejnego wspollokatora.
Spojrzal na paczkę gum w jego dloni i skinal glowa
- Dzieki
Powiedział, wkladajac gume do ust.
Zerknal ostatni raz w strone mijającego ich wczesniej chlopaka. Odwrocil sie do niego plecami i westchnal cicho.
- Jeśli chcesz zmienic pokoj, to w porządku, zrozumiem. Nie musidz robic tego dla mnie.
Mruknal.
Przeszedl kilka krokow i spojrzal na Narcyza. Wskazal duze okna po lewej stronie.
- Tam jest sekretariat, zrozumieja twoj problem

Offline

 

#17 2013-06-02 22:43:38

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

On natomiast nie uraczył mijanego chłopaka ani jednym spojrzeniem. Bo po co? Skoro i tak go nie interesuje. Narcyz słynął z tego, że sam nigdy nie zaczynał znajomości. Ktoś musiał łaskawie do niego podejść i się przywitać - sam natomiast nigdy pierwszy nie otworzyłby gęby. Tak samo jak w sytuacji z Suzume. Pewnie gdyby nie fakt, że przydzielili ich razem do tego samego pokoju, nigdy by się nie poznali. A wręcz przeciwnie - Narcyz miałby jego i jego problemy dosłownie gdzieś. Cóż poradzić, taki już był.
- Nie widzę potrzeby, żeby zmieniać pokój.
Powiedział, idąc dalej na przód.
- Poza tym nawet jeśli... Nie chce mi się załatwiać tych całych formalności. Poza tym już się rozpakowałem.
Kontynuował swoją jakże mądrą wypowiedź tonem fachowego lenia.
Jakoś nie widział problemu, by spać w tym samym pokoju z chłopakiem takim jak Suzumi. Był takim typem chłopaka, któremu wszystko jedno. Poza tym, gdyby miał się przenosić, istniałoby ryzyko, że ktoś zobaczy jego flet. A on nie chciał, aby ta sprawa wypłynęła poza ich wspólny pokój.



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#18 2013-06-04 21:59:11

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

- Nie boisz sie, ze w srodku nocy zaczne sie do ciebie dobierac? Ze cos ci zrobie?
Zasmial sie gorzko.
Niektorzy nadal mieli wątpliwości di tego, czy warto zadawac sie z pedalem. Jednak wiekszocs albo sie przemogla, albo po prostu wyrzucilo ten fant z pamieci. Robili tak prawie wszyscy jego znajomi. Bo tak naprawde nic nie dawalo znaku tego, ze jest odmiennej orientacji. Wiele razy odmawial dziewczyna, ktore nie wiedzialy. Slyszal wtedy najczesciej "w ogole nie widac, ze jestes gejem!". Suzu juz do tego przywykl.
Zaczal isc wzdluz placu, do drzwi wydzialu muzycznego. Mial wrazenie, ze to chlopaka zaciekawi najbardziej.
- Ciesze sie, ze zostales. Zawsze chcialem miec wspollokatora.
Powiedzial cicho.
Otworzyl drzwi i weszli do srodka. Zza kazdych zamkniętych drzwi bylo slychac przytlumione melodie
- Wydział muzyczny

Offline

 

#19 2013-06-04 22:53:36

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

- Nie, nie boję się.
Odpowiedział takim tonem, jakby było mu już wszystko jedno. No bo... tak po krótce tak faktycznie jest. Narcyz jakoś nigdy nie przykładał się do trwałych związków. A związywać mógł się i z dziewczynami i z chłopakami. Było mu najzwyczajniej w świecie obojętnie. Więc co za różnica?
- Cała przyjemność po mojej stronie.
Rzucił krótki, formalny tekst, po czym zatonął we własnych myślach.
Tak szczerze... to swoją orientacje odkrył już w czasach podstawówki, gdy miał czternaście lat. Zauważył wtedy parkę, przechodządzą przez ulucę. Dziewczyna i chłopak oczywiście. Przechodzili przez ulicę, trzymając się za ręce i śmiejąc się. I im dłużej Narcyz im się przyglądał, tym bardziej był przekonany, że i z jednym i z drugą chętnie wyskoczyłby gdzieś na miasto.
Nagle z rozmyśleń wytrącił go głos Suzume.
Wydział muzyczny. Coś, czym ta szkoła mogła się pochwalić. Zaciekawiony zajrzał do środka i na widok kilku pomieszczeń uśmiechnął się sam do siebie. Jego uśmiech odrobinę się powiększył, kiedy do jego uszu doleciała muzyka.
- Ładnie tu.



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#20 2013-06-07 20:54:14

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

Suzume patrzyl, jak obojetnosc chlopaka z wolna ustepuje zaciekawieniu tym miejscem. Podobala mu sie ta zmiana. Narcyz wygladal znacznie lepiej. Chlopak przez chwile zastanawial sie, czemu udaje, albo jest taki obojetny. Uraz z dziecinstwa? Wszystko bylo mozliwe. Zwlaszcza u nastolatkow, jak często przekonywal sie w rodzinnym kraju.
Szedl wzdloz koryatrza i wskazywal po kolei drzwi.
- Harfa. Skrzypce. Wiolonczela. Gitara. Pianino. Fortepian. Klawesyn. Trabki. Rogi. Flet poprzeczny.
Przy tych drzwiach sie zatrzymal.
Odwrocil sie do niego, chcac zobaczyc, jakie emocje wywola ta nazwa. Byl ciekawy tego. Suzume nalezal do osiv, ktore uwielbiają obserwowac zmiany pod wplywem emocji. Ubostwal patrzec na zakochane dziewczeta, dumnych z siebie chlopakow, wkurzonych nauczycieli i rozbawionych tym uczniow. I, wiedzac, ze jest to dziwne, wcale sie nie kryl ze swoimi obserwacjami. Teraz rowniez tak bylo.

Offline

 

#21 2013-06-10 22:48:50

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

Uraz z dzieciństwa, tak? Hmm... całkiem możliwe. W końcu Narcyz był rozpieszczany, rozstawiany po kątach, zmuszany do nauki i ciągany po najprzeróżniejszych bankietach odkąd w sumie pamiętał. Nikt nie interesował się tym, co tak naprawdę chłopak lubi robić, jakie ma zainteresowania. I możliwe, że to dlatego stał się obojętny na sprawy innych - ponieważ inni ignorowali jego.
Jednak jeśli chodzi o jego ukochaną muzykę oraz książki, nie mógł być już tak wrogo nastawiony. Dlatego kiedy tylko Suzume wskazał mu salę, gdzie grają na fletach poprzecznych, w kąciku jego ust pojawił sie leciutki uśmieszek i trzeba było przyznać, że wyglądał z nim bardzo, bardzo ładnie. Oczywiście kiedy mijali inne drzwi, na jego twarzy dało się zaobserwować nieco znudzony grymas.
Niespecjalnie mu przeszkadzało, że jego nowy współlokator obserwuje każdą zmianę nastroju i reakcję, jaką przechodzi. Niech sobie robi na co ma ochotę, to w końcu wolny kraj, prawda?



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#22 2013-06-20 17:46:48

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

Obserwując twarz młodego chłopaka był pewien, że nie chce on powiedzieć już nic innego. Wydawało mu się, że on najchętniej wszedłby do sali, pogonił ucznia i sam pograł na instrumencie. Zadziwiało go, jak można mieć taką pasję do jednej rzeczy. On na niczym nie potrafił długo "utrzymać oka". Nudziło go, jeśli coś się działo za długo. Nie lubił powtarzania pewnych rzeczy po raz milionowy. Przede wszystkim jednak nie cierpiał robić czegoś, co jego zdaniem już zrobił
- Chcesz zobaczyć resztę wydziału muzycznego, czy to ci już wystarczy?
Spytał.
Wszedł na schody prowadzące na drugie piętro. Odwrócił się do chłopaka i delikatnie uśmiechnął. Zastanawiało go, co chłopak sobie o nim myślał, gdy ten tak go obserwował. Marzył o tym, by go nie porzucił. Nie chciał być znowu sam. Nienawidził samotnych nocy. Zbyt mu się kojarzyły z rodzinną Rosją, gdzie noc była samotna i nieprzyjemna. Gdy spędzał ją sam w domu, gdy babka umarła zaraz po jego przyjeździe.

Offline

 

#23 2013-06-22 20:03:58

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

Przez chwilę nie robił nic, tylko stał i z przyjemnością przysłuchiwał się muzycę, dolatującej zza drzwi. Gdzieś to nawet chyba słyszał. Tak... grał kiedyś tą melodię - była to jedna z serii dla początkujących. I chociaż Narcyz już dawno przeszedł na poziom zaawansowany, lubił wracać do tego utworu. Były to czasy, kiedy jako mały chłopiec wdrapywał się na drzewo i w sekrecie przygrywał na instrumencie, który dostał od niańki. Chował się wtedy ze swoją pasją, ponieważ bał się reakcji rodziców. I słusznie.
- Myślę, że na razie wystarczy.
Powiedział, decydując, że "co za dużo, to niezdrowo" i powolnym krokiem dołączając do Suzume.
A co nasz Narcyz myślał o swoim współlokatorze? Cóż... żeby chłopak zapłonął do kogoś sympatią musi upłynąć trochę czasu. Póki co nie myślał o nim nic. Można powiedzieć, że... tolerował go. A ze strony Narcyza, jak na pierwszy dzień poznania się, było to porównywalne z zaszczytem czy nawet cudem.

Ostatnio edytowany przez Narcyz (2013-06-22 20:04:30)



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#24 2013-08-09 19:17:11

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

- To trzeba stąd teraz wyjść...interesuje cię jeszcze jakieś konkretne miejsce? Wydział czegoś tam, albo królestwo nauczycieli...?
Spytał, kierując się do schodów pożarowych.
Oczywiście, normalnie powinny być one zamknięte, ale wszyscy w szkole wiedzieli, ze tak nie jest. Nauczycielom nawet nie chciało się ich sprawdzać, zwłaszcza, ze każde łączyły się z piwnicą, ciągnącą się pod całą Akademią. Ba. To było tez jedyne miejsce bez kamer, gdzie uczniowie spokojnie mogli robić to, co chcieli...i niekoniecznie chodzi tu o palenie czy wagary....
Zeszli na dól i wyszli przez drzwi. Znaleźli się w zachodnim ogrodzie. Suzu stanął w cieniu, unikając słońca. Chłopak nie lubił aż nadto stań w promieniach słonecznych. Od razu zaczynała go bolec głowa.

Offline

 

#25 2013-08-22 20:30:27

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

- Na razie nie.
Odpowiedział, po czym włożył ręcę do kieszeni i poszedł za chłopakiem.
Póki co już dosyć się naoglądał. Tak naprawdę ineresowały go jedynie zajęcia muzyczne na flet poprzeczny, więc nie widział sensu, aby gdziekolwiek łazić. Jeśli chodzi o rozpoczęcie zajęć i odnalezienie odpowiednich sal lekcyjnych - wszystko okaże się "w praniu", jak to się mówi. Poza tym jakoś nie miał ochoty teraz ciągać Suzume po tych wszystkich salach, a i jemu samemu nie chciało się już łazić. Tak czy siak ustalone.
Szedł za nim, rozglądając się dookoła. Chociaż w jego głowie kłębiło się sporo pytań, nie zadawał ich. No bo po co? To zaledwie pierwszy dzień w akademiku, jeszcze zdąży się wszystkiego dowiedzieć sam, nie zawracając przy tym nikomu głowy. Minął więc schody pożarowe bez słowa oraz wyszedł za współlokatorem na błonia. Blask słońca nieco go oślepił, ale dzięki założonym w tym dniu soczewkom efekt nie był aż taki zły.
Narcyz usiadł pod drzewem, wzrok zawieszając gdzieś na gałęziach. Chociaż posłanie go na prawo kompletnie krzyżowało jego plany, stwierdził, że może polubić to miejsce. Nie będzie tak źle. Westchnął cicho, po czym zerknął kątem oka na swojego towarzysza.



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#26 2014-03-27 18:10:25

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

- Jakieś plany na przyszłość?
Spytał, przyglądając się grupie jakiś uczniaków.
Zawsze go ciekawiło, czy ludzie planują swoją przyszłość. On sam żył dniem dzisiejszym - nie miał planów. Bo po co? Jest tyle rzeczy na świecie, które można zrobić, więc po co ograniczać się? Kto wie, czy jutro nie nastanie koniec świata? Każdy powinien żyć tak, jakby ten dzień był ostatni, a przynajmniej tak uważał Suzume.
Przeciągnął się i rozpisał bluzę, którą miał na sobie.

- Pomyśleć, że to wrzesień, a równie ciepło jak w czerwcu.

Mruknął do siebie.
Coś mu przyszło do głowy. Spojrzał na Narcyza i lekko się uśmiechnął. No tak, mógł mu to powiedzieć wcześniej. Eh....jego ulotna pamięć powinna iść pod skalpel.

- Szkolna orkiestra szuka flecistów, jakby cię to ciekawiło.

Offline

 

#27 2014-07-11 02:36:43

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208


- Plany? Sam nie wiem. Wiem tylko, że nawet jeśli jakieś bym miał nie spełnią się.
Wzruszył ramionami, podążając wzrokiem za Suzume, w stronę grupy uczniów tak pochłoniętych rozmową, że nawet nie zwrócili na nich uwagi.
Narcyz miał racje. Nie ważne jakie miałby plany na przyszłość, i tak kłóciłyby się one z aspiracjami jego ojca. Ten tak się uparł, żeby jego syn został politykiem, że nie zauważył nawet czego on tak naprawdę chce.
Niekoniecznie zadowolony zgodził się ze swoim współlokatorem. Rzeczywiście pogoda dopisywała, mimo, że rok szkolny już się zaczął. Takie osoby jak on niekoniecznie lubiły gorąco. Cyziek kochał jesień i dla niego pogoda mogłaby przez cały rok być taka jak o tej porze roku.

- Raczej spasuje.
Odparł niezbyt chętnie. Orkiestra? To nie dla niego. Ludzie mają słuchać tylko jego muzyki, a nie cichego pobrzdękiwania na tle innych instrumentów. Jeśli chodziło o flet, Narcyz był niezwykle przewrażliwiony na tym punkcie. Zdecydowanie wolał grać sam, po swojemu. Nie zniósłby instrukcji dyrygenta i faktu, że jakieś głupie skrzypce czy puzon zagłuszają dźwięk jego pięknego fletu. Taki to już ten nasz Narcyz był.



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#28 2015-07-08 00:40:27

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

- Co tak pesymistycznie? Powinieneś być bardziej pozytywny!
Zaśmiał się delikatnie.
Dlaczego jego współlokator jest taki...nieprzystępny? Próbował już wielu metod, by móc w jakiś sposób dowiedzieć się czegoś o nim, zaprzyjaźnić..jednak wszystko to było na próżno i na marne. Najwidoczniej Narcyz nie chciał o sobie powiedzieć ani słówka i chyba najwidoczniej nie zamierza szukać w nim swojego przyjaciela, czy chociażby znajomego. Szczerze powiedziawszy, trochę to ubodło Suzume, jednak starał się tym nazbyt tym nie przejmować. W końcu, wojny w pokoju to najgorszy możliwy scenariusz! Dobrze, kiedy współlokatorzy się dogadują, a najlepiej, kiedy są dobrymi przyjaciółmi!
-Ah, rozumiem. Mały idywidualista, tak?
Wyszczerzył się.
Niezbyt ucieszyła go ta myśl. Idywiduliaści nie są raczej skorzy do przyjmowania pomocy, kompromisów czy umów. A chciał sobie zaskarbić przyjaźń Narcyza...mimo, że miał wielu znajomych, chciał mieć także prawdziwego przyjaciela. Liczył na chłopaka, z którym miał mieszkać przez następne kilka lat.

Ostatnio edytowany przez Suzume Ikonoi (2015-07-08 00:40:54)

Offline

 

#29 2015-07-16 01:43:55

Narcyz

seke

Skąd: Italia.
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 21
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: flet poprzeczny
Znaki szczególne: udaje cwaniaczka?
Ekwipunek: paczka gum do żucia

Re: Pokój numer 208

- Może byłbym bardziej optymistyczny, gdyby nie fakt, że życie od samego początku miałem ustawione i po prostu wiem, że moje plany nie mają szansy na powodzenie.
Rzucił oschle, próbując sprawić wrażenie jak najbardziej obojętnego. Nie miał jednak tej sprawy w aż tak głębokim poważaniu. Cóż... można powiedzieć, że Narcyz był po prostu dość trudnym typem z własnymi przekonaniami. Jego zachowanie i odczucia podchodziły nawet pod klasycznego tsundere, ale oczywiście chłopak sam by się do tego nigdy nie przyznał. Ciężko się na niego patrzyło, ciężko się słuchało, ciężko się z nim rozmawiało, można nawet stwierdzić, że oddychanie stawało się przy Narcyzie trudniejsze. Taki już po prostu był, dlatego większość ludzi odpuszczała sobie jego towarzystwo. Chłopakowi jednak ani trochę to nie przeszkadzało. Od małego uczył się jak to jest spędzać czas samemu, dlatego też samotność aż tak mu nie przeszkadzała. Można wręcz było stwierdzić, że przyzwyczaił się do niej. A teraz czekała go przeszkoda w jego codziennym, spokojnym życiu. Współlokator, z którym musi żyć w jednym pokoju, którego musi słuchać, z którym musi się witać, kiedy go minie na korytarzu. To uczucie było dla Narcyza dość dziwne i przede wszystkim stosunkowo nowe, dlatego musiał się z nim najpierw oswoić. Przygotować się na to, że już nie będzie sam. Że będzie miał osobę, do której może powiedzieć "dobranoc" przed położeniem się do łóżka. To wszystko wydawało mu się nierealne. Dlatego też z początku mógł być jeszcze chłodniejszy, niż jest na co dzień.
- Ta, w sumie można tak powiedzieć.
Mruknął cicho pod nosem, starając się nie angażować w szczególnie dużą rozmowę.



To ja, Narcyz się nazywam.
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam.
Jestem piękny i uroczy. Popatrzcie w moje oczy.
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2013/201/d/8/thanks_by_umiko123-d6ebzep.jpg
Karta postaci  l Mieszkanie

Offline

 

#30 2016-12-19 23:02:16

Suzume Ikonoi

seme

Skąd: Władywostok
Zarejestrowany: 2013-05-25
Posty: 19
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Partner: brak : C
Znaki szczególne: niezbyt się z tłumu wyróżnia..
Ekwipunek: lizaczki ^3^

Re: Pokój numer 208

- Więc czemu się nie wyrwiesz?
Spytał zdziwiony, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie.
Suzume nie rozumiał ludzi, którzy ślepo podążąli za cudzymi zdaniami czy rozkazami. Przecież każdy człowiek był wolny. Każdy mógł uciec od tego, co go przytłaczało. Zwłaszcza, jeśli się tego nienawidzi? Dlaczego Narcyz miałby przestrzegać słów swoich rodziców? Przecież to nie było ich życie! Jaka kara mogłaby go za to spotkać? Co najwyżej zabraliby mu kieszonkowe, może ewentualnie powiedzieliby, że nie jest ich synem. Ale co za różnica? Skoro wymaszają na nim swoje zdanie, to nie zależy im na tyle, by się nimi przejmować.

- Skoro tak bardzo się pieklą, ustalając ci, co robić, to nie załugują na to, byś tego wszystkiego przestrzegał, prawda?
Wyrwał patyczek z lizaka, rozgryzając resztę cukierka.
- Jeśli chcesz być muzykiem, zostań muzykiem. Chrzań prawo. Tylko raz będziesz młody, więc...popełniaj błędy.
Puścił mu oczko.
Suzu miał tendencje do bycia złym chłopcem, jednakże sam rzadko się buntował. Uwielbiał jednak podburzać innych i patrzeć, jakie to skutki przyniesie. Może i tym razem da radę? Może i tym razem coś zmieni...

Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.brainiac2.pun.pl www.hip-hop-subkultura.pun.pl www.fire.pun.pl www.naruto-rpg-gra.pun.pl www.bti.pun.pl