Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#31 2014-04-23 22:41:48

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Uważnie obserwował każdą zmianę na twarzy Jonghyuna. Tak tak, Diva również się obawiała! Chociaż może trudno było w to uwierzyć. Bummie nie wiedział czy w  końcu robi to właściwie, a co jeśli jednak był to zbyt śmiały ruch jak na początek? W końcu człowiek często udaje chojraka, by w końcu stchórzyć przy pierwszej lepszej okazji. Ale nie sądził, by Dinozaur był zdolny do takiego czegoś. Obserwując zadowolenie w jego oczach, Key dostał dowód na to, że wszystko jest w porządku. Dodatkowo reakcja chłopaka pozwoliła mu na nieco śmielsze ruchy.
- Jestem? Skąd ta pewność, skoro dopiero teraz się o tym przekonujesz?
Łobuzerski uśmieszek nie schodził z jego twarzy, za to jego właściciel zdążył się już całkiem nieźle nakręcić.
- Jeszcze nie wiesz o mnie wszystkiego, Jjongie.
Jego oczy zaszły mgiełką tajemniczości. Kiedy skończył zdanie, nieco mocniej zacisnął paluszki.
- Wyczekiwanie? Phi. Ja nie czekam. Muszę mieć zawsze wszystko od razu, podane na złotej tacy.
Prychnął cicho, ale kiedy Jonghyun zaczął rozszerzać jego nogi, automatycznie się zamknął i przestał narzekać. O proszę... czyli jednak jest sposób, żeby go uciszyć.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#32 2014-04-23 23:12:17

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

- Wystarczą mi twoje zachowania na co dzień. Ten sposób bycia to nie tylko poza, to jedna z części ciebie, prawda?
Jonghyun uśmiechnął się lekko, muskając palcami wewnętrzną stronę jego ud, zsuwając je z każdym słowem coraz niżej.
Dinozaur uważnie obserwował swoją księżniczkę. Poznawał każdy aspekt jego osoby, uczył się, czego nie lubi, a co lubi, co robi w wolnym czasie i tym podobne. Kończyło się na tym, że początkowa ciekawość przerodziła się w miłość, choć dla niektórych mogłaby być to równie dobrze obsesja. Chłopak naprawdę pokochał tą rozkapryszoną istotkę, wraz ze wszystkimi jej sekretami, które liczył kiedyś poznać.

- Ciebie nie można poznać do końca, Bummie.

Westchnął cicho, czując palce Key'a.
Tak, to prawda. Diva był jak kalejdoskop - przekręcisz i widzisz coś innego. I to chyba właśnie ta zmienność pociągała go najbardziej, sprawiając, że na samą myśl o odkrywaniu wszystkich "masek" ukochanego robiło mu się ciepło na sercu. I nie tylko na sercu.

- Może przyda ci się lekcja pokory...? Może trochę czekania pokaże ci coś ciekawego..?

Spytał z błyskiem w oku.
Zawisł niebezpiecznie nisko jego ciała z podejrzanym uśmieszkiem. Był już pewien swojego działania i cała niepewność po prostu z niego uleciała. Choć nie wierzył do końca słowom ukochanego o doświadczeniu, nie chciał wyjść w żaden możliwy sposób na gorszego od kogokolwiek. Cóż, raz na wozie, raz pod wozem, no nie? Czasem trzeba się zejść, by pokazać swoją wielkość. Dlatego Kim po chwili patrzenia Kibumowi w twarz, bez słowa pochylił się i wziął do ust jego męskość.

Offline

 

#33 2014-04-27 03:01:26

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

- Czy ja wiem... Większość ludzi twierdzi, że po prostu udaję. Pozostali, że taki jestem naprawdę. A ja już sam nie wiem jakie zachowania są Kibuma, a jakie Key'a.
Stwierdził jak gdyby nigdy nic.
- Właśnie... A Ty kogo wolisz?
Zapytał z ciekawością. Z jakiegoś powodu nagle zaczęło go to interesować.
Diva od dawna przeczuwał, że Jonghyun obserwuje jego nawyki, przyzwyczajenia i reakcje na poszczególne sytuacje. Jednak nic nie mówił, pozwalając chłopakowi nacieszyć się swoim niecodziennym hobby.
- Nie można? Hmm... może i masz rację.
Uśmiechnął się pod nosem z przyjemnością oddając się pieszczotom, jakie dawał mu Jonghyun. Chciał już przejść do rzeczy, jednak wiedział, że ze względu ma Dinozaura, nie mógł się za bardzo spieszyć.
- Pokora? Czekanie? Wybacz, ale nie znam takich słów.
Parsknął śmiechem. W słowniku Key'a takie wyrazy nie istniały albo zostały napisane drobnym druczkiem.
Kiedy tylko Jonghyun wziął jego męskość do buzi, ten jęknął głośno, wstrząśnięty falą podniecenia. Cóż... był zaskoczony, ponieważ nie spodziewał się tak odważnego ruchu na samym początku.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#34 2014-04-27 13:39:20

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

- Każde z tych zachowań się przeplatają, bo to nadal ty.
Odparł z uśmiechem.

- Wolę? Kocham cię całego, każde twoje zachowanie, każdą twoją stylizację, każdy uśmiech i każde spojrzenie, które dostanę. Nie dzielę cię na części. Kocham zarówno tą twarz, którą pokazujesz światu, jak i tą, którą widzę teraz. Po prostu kocham ciebie.

Powiedział z powagą.
Nie zamierzał mu tego mówić, to jakoś tak samo wypłynęło z jego ust. Jednak słowa się już nie cofnie, prawda? Jjong już to powiedział i było za późno, by to odwołać. Dlatego też wyczekiwał reakcji Divy z drżącym ze strachu sercem. Co usłyszy...? Zostanie wyśmiany, odrzucony czy jego uczucia zostaną odwzajemnione...?
Tak, to był odważny ruch, jednak....czemu by nie? W końcu, Kibuma nudzić nie można! Po za tym, chciał mu pokazać, że jego też na wiele stać. Że nie zawacha się dla jego przyjemności. Teraz wstyd nie miał prawa głosu, liczył się tylko ukochany

Offline

 

#35 2014-05-01 02:02:26

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Uśmiechnął się, zadowolony z odpowiedzi.
- Wygląda na to, że nie można się ze mną nudzić.
Cóż... Key to w końcu tylko Key. Rzucał swoją skromnością na prawo, lewo i... i w sumie gdzie się tylko dało. A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że on tego najzwyczajniej w świecie nie zauważał, uważając takie zachowanie za całkiem normalne i naturalne. Jednak gdyby ktoś go kiedyś nagrał podczas gwiazdorzenia i później odtworzył, Diva z pewnością stwierdziłby, że to nie on albo, że nagranie zostało w jakiś sposób wyedytowane.
- Zaraz, czekaj... powiedziałeś, że mnie kochasz?
Przesłyszało mu się czy z ust Jjonga naprawdę wyszły takie słowa? Nie... To niemożliwe. A nawet jeśli, to na pewno tylko żart.
A co jeśli nie? Jeśli Dinozaur mówił poważnie? Jak Kibum powinien teraz zareagować? Nie miał pojęcia co odpowiedzieć, ponieważ reakcja Jonghyuna by mu się nie spodobała, nie ważne co ten by wybrał. Jeśli Key zacząłby się śmiać, podczas kiedy Jjong mówił szczerze, zraniłby go. Natomiast jeśli odpowiedziałby coś na poważnie, chłopak mógłby zacząć się śmiać, że udało mu się nabrać Divę.
A może Jonghyun się najzwyczajniej w świecie upił i teraz nie wie co gada? Nie... ta opcja nie wchodziła w grę. Inaczej już by ryczał przez nie wiadomo jaką błahostkę.
Cóż... Kibum musiał wybierać pośród dwóch różnych reakcji. I mimo wszystko wolał zrobić z siebie głupka, niż skrzywdzić Dinozaura. Czy to nie trochę dziwne z jego strony? Poza tym nie sądził, że to miał byś żart. Jonghyun mówił to wszystko zbyt szczerze. Należy też dodać, że nie umie kłamać.

- Nie spodziewałem się, że to powiesz. Myślałem, że to ja zrobię to pierwszy.
Cholera, co on najlepszego wyrabiał?! Czemu mówił takie rzeczy, skoro zgadzając się na seks ani przez chwilę nie pomyślał o miłości? A może jednak coś w tym wszystkim było? W końcu wybrał ewentualne upokorzenie się zamiast zranienie chłopaka. Czyżby Bummiego coś brało...?



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#36 2014-05-01 22:38:05

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

- Tak, nie można.
Powiedział szeptem.
Kiedy zadał to pytanie, spalił rumieńca. Powiedział to. Naprawdę powiedział. Przez prawie trzy lata walczył ze sobą. Walczył z uczuciem, które trawiło go od środka, które nie pozwalało mu się skupić. Uczył się, jak przebywać z nim w jednym pokoju, jak powstrzymywać reakcje, które go opanowywały na jego widok. I po tym wszystkim, po tych wszystkich torturach jego bliskości, wyznał mu miłość i jeszcze zamierzał się z nim kochać! To wszystko było niewyobrażalne. Jjong nie mógł uwierzyć, że to się działo naprawdę....jakby to wszystko było snem.

- Key....ja...kocham cie od niemal trzech lat. I cały ten czas marzyłem, by być tak blisko ciebie jak teraz.

Powiedział z uczuciem.
Reakcja chłopaka sprawiła go w osłupienie. Czy on naprawdę to powiedział...? Ledwo powstrzymał łzy szczęścia, choć oczy niebezpiecznie mu się zaszkliły. Mocno przytulił do siebie chłopaka, jednocześnie całując go gwałtownie. Poczuł, jak szczęście wypełnia go od środka, jak serce zalewa nie opisana radość. Nigdy nie wyobrażał sobie, że coś takiego naprawdę się wydarzy, że on naprawdę go kiedyś pokocha.
Kiedy oderwał się od niego na chwilkę, spojrzał mu głęboko w oczy. W jego własnych błyszczały wszystkie emocje, które czuł - pożądanie, szczęście i miłość.

- Bummie...nie wyobrażasz sobie, jaki jestem szczęśliwy...!

Offline

 

#37 2014-05-02 00:32:51

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Co mu znowu strzeliło do głowy?! Tak, Diva żałował, że to powiedział. Ale co innego miał zrobić w takiej sytuacji? Patrzeć jak łamie mu serce? Teraz już wiedział, Jjong nie żartował, za to on się nieźle wkopał. No i po co mu to wszystko było? Przecież nie cofnie teraz swoich słów, a im dłużej będzie w to brnął, tym trudniej będzie mu potem z tego wyjść. Cholera, czemu aż tak bardzo nie chciał go zranić?! A może w tym wszystkim rzeczywiście coś było?
- Trzy lata? Po co zwlekałeś tak długo?
W oczach Key'a coś błysnęło, jednak był to tylko efekt jego wyćwiczonej przed lustrem maski. Trzy lata?! Jak on mógł tego nie zauważyć? Czyżby aż tak bardzo skupiał się na swojej osobie, że przeoczył coś tak istotnego?
- Bałeś się?
Kibum uśmiechnął się figlarnie, kładąc dłonie na jego klatce piersiowej.
Cóż poradzić... zaczął tą grę, to teraz będzie ją kontynuował. I nie przegra. Istnieje niewielka szansa, że Dinozaurowi najzwyczajniej w świecie przejdzie ta wielka miłość. A może przy odrobinie szczęście Diva rzeczywiście się zakocha?

- I dlatego ryczysz jak baba? Tak, tak, zauważyłem. Nie sposób to przeoczyć.
Zaśmiał się i starł łzę, która zbłąkała się gdzieś w kąciku oka Jjonga.
Sprawa była poważniejsza, niż się Divie zdawało. Przecież jeśli jego kłamstwo wyjdzie na jaw, złamie przyjacielowi serce! Owszem, dosyć często grał ludziom na uczuciach, ale to już była lekka przesada. Szczególnie, że Kibumowi naprawdę na nim zależało.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#38 2014-05-02 02:05:52

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

Co jak co, ale jedno było pewne - Jonghyunowi pękło by serce, gdyby Key zaczął się śmiać lub zareagowałby w podobny sposób. Był szalenie zakochany w tej rozkapryszonej księżniczce tyle czasu...dzień po dniu jeszcze bardziej zagłębiając się w to uczucie. Z każdym posłanym w jego stronę uśmiechem, z każdą wspólnie spędzona minutą. Teraz było to już tak głęboka miłość, że nie potrafiłby się odkochać a odrzucenie byłoby katastrofą.
- A ty? Czemu nie powiedziałes mi wcześniej, tylko właśnie teraz? Nie po wiesz mi, że się nie bałeś. Ja całe te trzy lata czekałem na odpowiedni moment. I pewnie czekałbym dalej, gdyby nie ty.

Uśmiechnął się czule.
Pogłaskał ukochanego po poloczku. Gdyby tylko znał prawdę...gdyby wiedział, że został okłamany i to w ten możliwie najgorszy sposób. Pewnie by momentalnie się ubrał i uciekł z dorm do najbliższego baru, by się upić. Kto wie....może nawet odszedłby z zespołu. Key nie powinien tak z nim pogrywac. Lepiej by byli, gdyby go wysmial, z tym Jjong by sobie jakoś poradzil. Jednak teraz, gdy juz widzial te wszystkie skradzione pocalunki i romantyczne momenty, prawda by go zniszczyla.

- Wcale nie rycze. Oczy mi się pocą.

Rzucił najstarszą wymowie świata.
Posadził chłopaka na swoich kolanach i delikatnie objął. Z czułością go udało wał, jednocześnie głaszcząc po plecach. Czuć to ciało i wiedzieć, że serce również należy do ciebie...niesamowite uczucie.

- Tak bardzo cię kocham...

Offline

 

#39 2014-05-04 23:00:23

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Tymczasem Key coraz bardziej zaczął żałować swojego kłamstwa. Co się z nim stało? Przecież zawsze mówił to, co mu przyszło do głowy. Nigdy nie przejmował się uczuciami innych. Czemu w takim razie skłamał, nie będąc w stanie powiedzieć prawdy?
- A jak ci się wydaje? Czekałem. Nie chciałem Ci tego mówić i pewnie gdyby nie ta sytuacja, w ogóle bym nie powiedział. Byłem pewien, że taki dzień w końcu nadejdzie i tyle. Przecież mogłem wyjść na idiotę, gdybyś nie czuł tego samego.
Kłamanie natomiast szło Bummiemu jak po maśle. Z takim talentem to się trzeba jednak urodzić.
Westchnął cicho, czując pieszczotę na plecach. To było tak cholernie przyjemne.... Nie. Dosyć tego. Musi przerwać tą całą gierkę, zanim dojdzie do tragedii. Jedno kłamstwo może zniszczyć wszystko. Key musi mu powiedzieć. Musi.
Chłopak otworzył usta, w celu wyznania okrutnej prawdy, jednak szybko je zamknął. Popełnił jeden zasadniczy błąd - spojrzał Jonghyunowi w oczy. Zwyczajnie nie potrafił przyznać się do kłamstwa, widząc łzy radości. On był tak bardzo szczęśliwy... Key po prostu nie był w stanie zniszczyć tego szczęścia. Ale dlaczego? Czemu się tym przejmował, przecież powinien mieć gdzieś jego uczucia! "Bo ci na nim zależy..." - zaświtało w głowie Key'a. Czemu to musi być prawda? Czemu nie mógł być zamknięty na jego uczucia, tak jak to robił z innymi? Kibum wiedział, że myśl, która pojawiła się w jego głowie jest prawdziwa. Może więc w takim razie chłopak jest w stanie się w nim zakochać? Byłoby mu znacznie łatwiej. Nie musiałby dłużej udawać. Tylko czy Diva w ogóle potrafi kochać?

- Oczywiście.
Uśmiechnął się pod nosem i zlizał pojedynczą łzę z jego policzka.
Podniecenie powoli zaczęło mu dokuczać. Ech... kiedy ta żałosna scenka się skończy? Chciał w końcu przejść do rzeczy!

- Jak bardzo? Może mi pokażesz?
Wyszeptał do ucha Jjonga, uśmiechając się tajemniczo.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#40 2014-05-05 16:11:24

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

- Nie mogę uwierzyć, że odwzajemniłeś moje uczucia...!
Zachichotał z radością.
Nie wierzył w swoje szczęście. Miłość była naprawdę niezwykłą, zwłaszcza ta odwzajemniona. Uskrzydliła Dinozaura. Kilka łez uciekło mu spod powiek, spływając po policzkach. Choć odpowiedź chłopaka była dość chłodna i tak wprawiła go we wzruszenie. Nawet tego chłodu nie zauważył! Widział tylko jego ciało i czuł, jak uczucia wypełniają jego serce.
Czując jego język na policzku i ciepły oddech na uchu, przeszedł go lekki dreszcz. Uśmiechnął się i wplótł palce we włosy Divy. Pochylił się do przodu, składając pocałunek na jego szyi. W głowie mu szalało od myśli, obrazów. Chciał dać ukochanemu tyle miłości....i na pewno da. Jego umysł, nagle pobudzony do działania podrzucał wiele śmiałych wizji.
Nieco gwałtownie pchnął go na plecy, jednocześnie całując go z pasją. Nie czekał na specjalne zaproszenie. Już nie. Wysunął język do jego budzi, jednocześnie ocierając się dość silnie o jego krocze. Odsunął się, oblizując usta i szukając palcami jego wejścia. Choć nie miał doświadczenia, czuł, że tak.

- Pokazać....wole, żebyś ją poczuł...

Wymruczał, wysuwając w niego palce.

Offline

 

#41 2014-05-08 00:22:32

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

"No właśnie ja też nie mogę w to uwierzyć" - przemknęło Key'owi przez myśl, jednak wolał nie mówić tego na głos. Tak na wszelki wypadek... Jeszcze Jonghyuna by się czegoś domyślił. Czegoś, czego ewidentnie nie powinien. A może wręcz przeciwnie? Może gdyby Dinozaur usłyszał jego odpowiedź, zorientowałby się, że coś jest nie tak zanim było by na to za późno (o ile to już się nie stało)? Wtedy Key nie musiałby się dodatkowo tłumaczyć. Ale czy z drugiej strony było by to w porządku względem Jjonga? Zaraz... od kiedy Diva się przejmował czy coś jest w porządku?!
Niech on przestanie... Niech on wreszcie przestanie! Niech nie płacze ze szczęścia! Eh... Kibum miał wrażenie, że nie wytrzyma już tego dłużej. Ale, jak to zostało wcześniej wspomniane, było już za późno, by cokolwiek cofać. Tym bardziej, że Jonghyun był taki szczęśliwy...
Key był wyraźnie zadowolony z reakcji swojego partnera. Tak... to był najlepszy moment, żeby zmienić temat, przechodząc od sfery uczuciowej, do tej bardziej fizycznej. W końcu, nie ukrywając, to jego ciała Diva pożądał najbardziej. Czując pieszczotę na szyi, z ust wyrwało mu się ciche westchnienie. Proszę... niby nic, a daje tyle przyjemności! W miejscach, których Jonghyun dotykał ustami, pojawiała się gęsia skórka. Kibum nieznacznie drżał od zbyt długo powstrzymywanego podniecenia. Jego ciało wręcz domagało się intensywnych pieszczot. Wydawało się, że ta scena trwała w kółko i w kółko, jednak dopieszczany nawet nie zauważył, kiedy został pchnięty na plecy. Dopiero silne doznania pozwoliły mu odnaleźć się w sytuacji. Właśnie w tej chwili ten cholernie podniecający facet ocierał się o niego bez opamiętania. Kibum nie pozostawał mu dłużny, również wprawiając swoje biodra w ruch, wynagradzając partnera jękami. Chciał więcej. I jak się po chwili okazało, więcej dostał. Kiedy Jonghyun wtargnął do jego wnętrza, syknął cicho. Szybko się jednak przyzwyczaił, pozwalając Dinozaurowi porządnie się przygotować.

Ostatnio edytowany przez Key (2014-05-08 00:25:59)



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#42 2014-05-08 21:49:35

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

Miał wrażenie, jakby reszta świata przestała istnieć. Tak po prostu przestała mieć znaczenie. Miał wszystko, co chciał w zasięgu ramion. Ta świadomość sprawiała, że nie widział nic, po za nim. Przyjemność odbierała mu jasność myślenia i postrzegania. Teraz liczył się tylko ukochany. Dla jednych mogłoby być to przerażające - oddanie w jego oczach, raz po raz szeptane imię kochanka...jednak dla kogoś, kto również kocha, było to kompletnie normalne, prawda?
Jego ciało z chwili na chwilę podnosiło swoją temperaturę. Miał wrażenie, że ktoś rozpalił w nim ogień. Pożądanie, tak się nazywał ten płomień. Pragnął Divy, pragnął dać mu przyjemność, oznaczyć jako swojego, zdobyć....myśli oszalały w jego głowie. Tak bardzo chciał mu pokazać swoją miłość. Z czułością całował jego skórę, rozciągając delikatnie jego wnętrze, które bardzo ochoczo ustępywało pod naporem. Przesuwał palcami po wewnętrznej stronie jego UD, zaczep nie zjeżdżając czasami zbyt nisko. Wszytko na jedną jego prośbę. Oddanie Jjonga było naprawdę niesamowite. Większość mężczyzn czułaby się urażona, gdyby "osoba na dole" wydawała rozkazy. Ale nie on.
Wolno tracił nad sobą panowanie. Podniecenie było silne, z resztą nie tylko u niego. Kiedy upewnił się, że w miarę właściwie rozciągnął swoją księżczyczkę, wysunął palce, uśmiechając się lekko. Zawisł nad nim, patrząc w jego twarz. Był taki śliczny....wręcz niesamowity. Grzechem było, by facet był taki uroczy. Przesunął palcem po jego policzku, uśmiechając się nieco szerzej.

- Cieszę się, że to w tobie się zakochał em. Jesteś najlepszym wyborem pod słońcem.

Wymruczał, całując zarys jego szczęki.

- Pomyśleć, że to z tobą przeżyje pierwszy raz...

Rzucił z rumieńcem.
Nie czekając ani chwili dłużej, uniósł jego biodra do góry i ostrożnie wszedł w młodszego. Starał się robić to najdelikatniej jak się da. W końcu, nie chciał mu wyrządzić krzywdy...


Offline

 

#43 2014-05-13 00:09:50

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Key... czy ktoś taki jak on był w ogóle w stanie kogoś kochać? Przecież zawsze myślał tylko o sobie i... Zaraz, to może inaczej. Czy on w ogóle jest w stanie pokochać kogoś innego, poza sobą? Co z zespołem? Owszem, uwielbiał tych idiotów. Zawsze znosił ich wygłupy, czasem nawet odgrywając w nich główną rolę. Sprzątał po nich i nie bił szczególnie mocno, kiedy znowu nabrudzą. Kochał ich. Po prostu ich kochał. Ale przecież wszyscy doskonale wiemy, że nie o taki rodzaj miłości tutaj chodzi. Tak więc czy Key mógł obdarzyć kogoś tym uczuciem?
Jednak nie o takich uczuciach była teraz mowa. To, co Jonghyun wyczyniał z jego ciałem całkowicie zdominowało całą masę pytań, które chodziły Bummiemu po głowie od chwili, w której Jonghyun wyznał, że go kocha. Teraz ważna była przyjemność. W końcu przeszli do najbardziej pożądanej przez Divę rzeczy.
- Pospiesz się...
Wymruczał, czując jak powoli opada jego samokontrola. Jak to było możliwe? Same palce i słowa sprawiły, że wielka Diva doprasza się jak jakiś słabeusz? Otóż Key również przeżywał swój pierwszy raz. Długa samokontrola, droczenie się z partnerem, przyciąganie chwil. To wszystko dopiero się zacznie z czasem, kiedy Bummie nabędzie odpowiedniej wprawy. Chłopak i tak już dużo wytrzymał. Podniecenie nie dawało mu spokoju już w sklepie, co jednak dość skutecznie ukrył, przewiązując bluzę na biodrach.
Wreszcie nadszedł ten moment. Poczuł, że Jjong zabrał palce i mimo, że nie odczuwał aż takiego dyskomfortu, odetchnął z ulgą. Teraz czekał na coś innego, nie spuszczając wzroku z Dinozaura ani na moment. Kiedy ten w niego wszedł, Key krzyknął. Było w tym krzyku jednak więcej przyjemności niż bólu. No. Nareszcie zaczyna się robić ciekawie.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 

#44 2014-05-13 23:43:16

Jonghyun

seme

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 31
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek/dinozaur
Partner: Key
Znaki szczególne: niski wzrost
Ekwipunek: telefon i słuchawki

Re: Butik

Tak szczerze, to się bał.
Choć może się to wydać śmieszne, Jonghyun się bał. O to, czy nie zrobi mu krzywdy, o to, czy mu się podoba, a to, czy postępuje właściwie, o to, że reszta wróci do dormu, że ktoś ich nakryje. Ale przede wszystkim bał się jednego - ze nie podoła oczekiwaniom. Wiedział, że już z samego charakteru Key postawił mu wysoko poprzeczkę. A miłość ją tylko podniosła. Co, jeśli nie zadowolić swojej księżniczki? Bał się odrzucenia. Bał się wyśmiania. Bał się każdej reakcji kochanka. Ale...grzechem by było nie wykorzystać takiej szansy.
Kiedy jego krzyk rozdarł ciszę dormu, wystraszył się. Zwolnił, zaniepokojony i z troską wymalowaną na twarzy. W tym momencie przeklnął siebie i swoje czekanie "na prawdziwą miłość". Gdyby miał doświadczenie, nie bałby się, że zrobi mu krzywdę. Nie martwiłby się l każdy szczegół. Jednak starał się zrobić wszystko, by Key czuł się dobrze, nie patrząc na samego siebie.
Z jego ust wydobył się cichy jęk, kiedy znalazł się cały w ukochanym. Uczucie...było nie do opisania! I pomyśleć, że seks z drugim facetem jest uważany za dewiację! Jjong, z drżącym oddechem poddawał się odczuciom - niesamowitemu ciepłu i rozbrajającej przyjemności. Z chwili na chwilę coraz więcej rozkoszy zalewało jego ciało, sprawiając, że oddech zaczął mu przyspieszać. Jednak, mimo wszystkich tych emocji, podniecenie boleśnie dopraszało się o uwagę. Ale Dinozaur nie zamierzam ruszyć się choćby o milimetr, nie będąc pewnym, czy z Divą wszystko w porządku.

Offline

 

#45 2014-05-30 23:29:50

Diva Bummie

seke

Skąd: Seul
Zarejestrowany: 2014-03-22
Posty: 29
Punktów :   
Status: seke
Rasa: mały lisek
Partner: jjongie
Znaki szczególne: piegi pod warstwą makijażu
Ekwipunek: puder, kamera

Re: Butik

Key dzielnie poradził sobie z bólem, chociaż szczerze nie przypuszczał, że będzie on aż tak odczuwalny. Mimo wszystko nie skrzywił się ani odrobinę, zachowując uśmieszek na twarzy (i kto mówił, że ćwiczenie min przed lustrem się nie opłaca, ha?). Czuł wyraźnie jak Jjong na niego napiera, a kiedy ten wszedł do końca, Kibum odchylił głowę do tyłu. Musi jeszcze trochę wytrzymać. Niedługo ból zniknie... prawda? Eh, czemu nie przygotował się wcześniej na taką sytuację?! Przecież nie może wyjść przed Dinozaurem na kompletnie niedoświadczonego.
Key zrobił dobrą minę do złej gry. W końcu znał poziom własnej wartości! Dobrze wiedział, że jeśli chce, zdolny jest niemalże do wszystkiego - nie bez powodu nazywają go almighty (wszechmocny). Więc kiedy zaczął stopniowo się rozluźniać, poruszył lekko biodrami. Chociaż ból nie mijał, Bummie czuł, że powinien coś zrobić, by pokazać partnerowi, że nie jest wcale taki słaby. Z tą myślą w głowie chłopak podparł się na łokciach i spojrzał na Jjonga. Kiedy tylko zauważył w jakim ten jest stanie, zwyczajnie go zatkało. Widok podnieconego Dinozaura zadziałał na Divę jak zimny okład na gorączkę. Kibuma przeszedł dreszcz podniecenia, przez co ból powoli ustąpił i odszedł w niepamięć. Ten facet był tak cholernie pociągający... Key uśmiechnął się sam do swoich myśli. Nie zastanawiając się zbytnio, podniósł się i zarzucił ręce na ramiona partnera, dodatkowo na niego napierając. Z ust Key'a wydobył się słodki jęk, pomieszany z zaskoczeniem, kiedy poczuł, że Jonghyun wbił się głębiej. Był świadomy, że tak się stanie, jeśli się podniesie. Trochę zabolało, ale zdwojona fala przyjemności szybko złagodziła ten efekt. Kibum spojrzał partnerowi w oczy, po czym zaczął obdarowywać jego szyję pocałunkami. Już nie myślał. O niczym. Chciał po prostu posunąć się jeszcze dalej. I wreszcie był na to gotowy.



"So my dream isn't to become the best.
It's to be someone who I'm not ashamed to be."


http://31.media.tumblr.com/371f409311d01128a5afe721618d7715/tumblr_movpvwKggn1qaaovco3_250.gif  https://31.media.tumblr.com/ce4158f630be7c8b1671c245f862d392/tumblr_mx010gi5i71r4u90io5_250.gif

Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forumair.pun.pl www.narutoduel.pun.pl www.forum-rws.pun.pl www.gang-bang.pun.pl www.adopcjemolosow.pun.pl