Yoshimitsu był dziś bardzo zmęczony. Postanowił pójść do pijalni czekolady, w której bywał bardzo często. Lubił tam przebywać. Sam zapach gorącej czekolady wywoływał u niego dreszcze. To była właśnie jego słabość. To miejsce było dla niego pełne wspomnień, kiedy jako 15-latek przychodził tu z przyjaciółmi. Tęsknił za tym. Był teraz zupełnie sam. Siedząc przy stoliku zauważył chłopaka. Postanowił do niego podejść i porozmawiać z nim. Nie miał właściwie nic lepszego do roboty. -Nie jedz tak szybko bo się jeszcze udławisz. -powiedział uśmiechając się do chłopaka. Mam na imię Yoshimitsu. A Ty? -nie umiał zbytnio zaczynać rozmowy. Mało kiedy odzywał się do kogoś pierwszy.

-Em. Chętnie. -uśmiechnął się siadając naprzeciwko chłopaka.
-Często tu bywasz? -zapytał próbując nawiązać jakiś temat. -Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałem. -widać było po nim, że był zdenerwowany. Nigdy nie chciał poznawać nowych osób, jednak w tym chłopaku coś go zainteresowało. Jego oczy, głos, poczucie humoru... Nic nie pasowało do opisu jego byłego chłopaka- Takashi'ego. Byli zupełnie inni. Takashi zawsze wydawał się dla niego ideałem dlatego gdy był już zmuszony kogoś poznać wybierał osobę najbardziej podobną do niego...

-Dziękuje. -powiedział nieśmiało biorąc czekoladę. Yoshimitsu uważnie przypatrywał się Haru. Śledził każdy jego ruch. Łatwo było to zauważyć. -Mieszkasz w Tokio? -zapytał przejeżdżając ręką po swoich gęstych włosach. Nie wiedział co powiedzieć. Był zszokowany tym jaki Haru wydawał się wesoły. Od dawna tak dobrze mu się z nikim nie rozmawiało.

Yoshimitsu osłupiał.
-K-kto to był!?
-zapytał zdziwiony jego nagłym zachowaniem. Nie wiedział co ma o tym myśleć. Był tylko ciekawy odpowiedzi chłopaka. Spojrzał na niego wyczekując odpowiedzi.
-Skąd ich znasz? -dodał wciąż zaszokowany. Był lekko przestraszony tym co właśnie zobaczył.

Yoshimitsu był przez chwilę w szoku ale później uspokoił się. Uśmiechnął się i delikatnie przytulił chłopaka. Czuł, że mógł by tak stać w bezruchu i już nigdy go nie puszczać.
-Haru. Mogę wiedzieć z jakiego planu filmowego uciekłeś?
-to pytanie pierwsze przyszło mu do głowy. Chciał jakoś podtrzymać rozmowę. Po chwili pocałował go wciąż nie puszczając z uścisku. Wręcz przeciwnie. Przyciągnął go do siebie jeszcze bardziej.

Yoshimitsu był lekko przestraszony ale spodobało mu się to. To było dla niego totalne zaskoczenie. Chłopak którego poznał przed chwilą w pijalni czekolady okazał się gwiazdą filmów porno. Pewnie gdyby był to ktoś inny przeraził by go ten fakt i uciekłby jak najdalej od niego, jednak on miał ochotę zostać. Uśmiechnął się. Przez cały czas nie odrywał od niego wzroku. Ciągle się mu wpatrywał. Był ciekawy każdego jego ruchu.

Ostatnio edytowany przez Yoshimitsu (2014-05-21 23:55:27)

-Owszem. Nie zamieżam uciekać. -zaśmiał się.
Zwinnym ruchem obrócił się tak aby to teraz Haru był oparty o ściane. Pocałował delikatnie jego szyję i powoli zaczął wsadzać mu rękę pod koszulkę. Docisnął go lekko ściany wciąż całując. Coraz bardziej mu się to podobało. Nie mógł ukrywać, że Haru go pociągał. To było od razu widać.
-I z tym zrobimy? -uśmiechnął się lekko.