Imię: Chisato

Nazwisko: Yami

Status: Seme

Rasa: Człowiek

Miejsce zamieszkania: Japonia.

Wiek: 21 lat

Para: Brak.

Wygląd: Chisato to, jak na Japończyka, wyjątkowo wysoki mężczyzna. Mierzy aż 182 centymetry wzrostu, co w tym kraju rzadko się zdarza. Większość osób o takim wzroście, to straszne chudzielce, nie posiadające mięśni. Całe szczęście, że Yami do nich nie należał. Jego ciało owszem, było szczupłe, jednak nie jakoś przesadnie. Wyraźnie zarysowane mięśnie, które pojawiły się u chłopaka po kilku latach treningów koszykówki. Zacznijmy może od góry, tak chyba będzie łatwiej. Głowa. Na głowie włosy, więc... Naturalny ich kolor, to oczywiście czerń, co widać na obciętym na tak zwanego "jeża" prawym boku. Reszta włosów zafarbowana na odcień szarości, który momentami wygląda jak bardzo brudny beż. Ciężko określić długość tych włosów, gdyż są one wycieniowane. Dzięki temu mężczyzna ten może delikatnie je podkręcać, stawiać i różne takie. Dalej. Twarz. Powiem o niej tylko tyle, że jest smukła. Trochę zadarty nos i lekko zarysowane kości policzkowe nadają jej charakteru. W prawej brwi znajduje się kolczyk. Srebrny, dla ścisłości. Czarne oczy, praktycznie zawsze są zakryte czerwonymi soczewkami i uważnie obserwują otoczenie. Usta układają się w coś, co do złudzenia przypomina uśmiech, jednak... Chyba nie do końca szczery. Uszy! Zapomniane o uszach. W uszach jasnowłosy posiada kilka kolczyków. Mianowicie... W prawym uchu znajduję się tunel o średnicy dziesięciu milimetrów, a nad nim dwa kolczyki. W lewych uchu zaś, również jest tunel, w którym młodzieniec zazwyczaj nosi stalowe kółko, o takiej samej średniki. Tu jednak jest jeszcze tylko jeden kolczyk. O ciele już wspomnieliśmy, ale co na tym ciele? Pod ubraniami schowane tatuaże. Jeden na ramieniu, który przedstawia głowę psa rady Husky i drugi na plecach. Smok o zielonych łuskach, trzymający w jednej z łap czaszkę. Ubrania nosi zazwyczaj w stonowanych kolorach. Jaskrawe, pastelowe. Niee. To zdecydowanie nie dla niego. Lubuje się w przeróżnych dodatkach.

Charakter: Pomyślmy chwilę... Chisato jest osobą, która zawsze wie czego chce. Nie waha się w swoich czynach, chociaż momentami robi coś zbyt prędko, nie zdążywszy się nad tym nawet zastanowić. Uparciuch. Zdecydowanie. Potrafi trzymać się własnego zdania, nawet jeśli kompletnie nie ma racji. Tak samo jest z dostawaniem tego czego chce. Chociaż nie. Tak było kiedyś. Teraz było nieco inaczej. W końcu pobyt w ośrodku nieco go zmienił. Wracając do tematu. Przyznajmy szczerze. Yami jest typem dominatora. Nie tylko w łóżku, ale również w życiu. Bywa wredny, chamki. Wiele razy został nazwany egoistycznym dupkiem, ale... tak naprawdę takim zachowaniem sprawdza tylko czy warto pokazywać drugiemu człowiekowi swoje drugie, nieco łagodniejsze oblicze. Jak nie trudno się domyślić trochę ciężko jest go do siebie przekonać, ale gdy już się to stanie... Niebo, a ziemia. Naprawdę. Potrafi rozpieścić drugą osobę, tak samo jak potrafi być opiekuńczy. Kto by się spodziewał, co?

Historia postaci: Pozwolę sobie nie zaczynać od początku. Do szesnastego roku życia szarowłosy wiódł spokojne, nudne życie, które niemal niczym nie różniło się od życia jego rówieśników. Tak więc pominę tę część jego życia. W wieku szesnastu lat Chisato poznał JEGO. Chłopaka, który pokazał mu jak to jest zakochać się w osobie tej samej płci. Tak. Wpadł po uszy i nie był w stanie nic z tym zrobić, ślepo zapatrzony. Zaczęło się imprezowanie, palenie zielska, morza alkoholu i takie inne. Bez łykania tabletek i wciągania różnych białych proszków też się nie odbyło. Yami był w stanie zrobić wszystko, o co poprosił go jego luby. Na jego życzenie zakończył wszystkie wcześniejsze znajomości. Dlaczego jego partner tego chciał? Ponieważ jego znajomi mówili mu, że pakuje się w kłopoty. Po co ich słuchać?! Nie ma takiej najmniejszej potrzeby. Zamieszkał z ciemnowłosym w jednym mieszkaniu, jednak tylko do czasu do póki tamten nie znalazł sobie nowej zabawki. Wtedy to Chi wylądował na ulicy. Bez pieniędzy, z rosnącym głodem. Jakimś cudem wylądował w ośrodku dla uzależnionej młodzieży. Pomogło mu się to podnieść. W końcu zrozumiał, że ten związek był dla niego toksyczny. W ośrodku zaczął trenować koszykówkę, by nie wracać myślami do swojej przeszłości. Szybko zapomniał i na chwilę obecną jest w stanie do tego nie wracać, gdyż nie widział takiej potrzeby. Czasem zagląda do ośrodka, by upewnić się czy nie potrzebują tam żadnej pomocy.

Umiejętności: Doskonale gra w koszykówkę.
Jest świetnym kucharze, dziwne, prawda?

Dodatkowe informacje: Mógłby całymi dniami spać.

Ostatnio edytowany przez Chisato Yami (2013-08-14 01:06:22)