Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2014-07-01 18:58:42

Christopher

seme

Skąd: trudno stwierdzic
Zarejestrowany: 2014-03-02
Posty: 26
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Znaki szczególne: tatuaż na plecach
Ekwipunek: telefon

Re: Klub "Coco Jambo"

Christopher nie za bardzo dał wiarę w jego słowa. Nie wierzył, ze chłopak, który ledwo stoi jutro będzie jak nowo narodzony. Z własnego doświadczenia wiedział, ze to tak nie działa. Ale kto wie? Może ten chłopak, mimo słabej głowy, jest cudownym "anty-kacowym" dzieckiem?
Model, widząc wyciągnięte ręce bez słowa go podniósł i przeniósł do łazienki. Eago był dla niego najlżejszą dotąd zapijaczoną osobą, którą musiał gdzieś zanosić. Nigdy nie zapomni, jak musiał odnosić własnego ojca, prawie 90 kilo żywej wagi z baru do domu...w środku norweskiej zimy. Jak widać, był już nieźle zahartowany!
Szatyn kucnął przy wannie, posadził chłopaka na schodkach i odkręcił ciepłą wodę, która powoli zaczęła zalewać zagłębienie w podłodze. Model wyszedł, wrócił z puchowymi, czarnymi ręcznikami i ubraniami dla niego, które położył niedaleko wanny. Uśmiechnął się do młodszego i pogłaskał go po głowie.
- Zostać z tobą, czy sobie poradzisz?[i]
Spytał, pełen troski.

Offline

 

#17 2014-07-05 15:58:42

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: Klub "Coco Jambo"

Jednak to co mówił było szczerą prawdą. Po choćby największym upiciu się, następnego dnia może i nic nie pamiętał, ale był całkiem trzeźwy, a o kacu nie było mowy. Dzieckiem cud to raczej nie był, o wiele bardziej wolałby mieć mocniejszą głowę.
Z jednej strony był zaskoczony, z drugiej zaś wdzięczny, że nie musiał iść o własnych siłach do łazienki. No przecież jakby tam dotarł. Ledwo stał, ledwo siedział, a co dopiero mówić o przejściu takiego kawałka drogi. Na całe szczęście nie był gruby, te całodniowe gry zespołowe coś jednak dały.  Gdy tylko poczuł grunt pod tyłkiem uśmiechnął się szeroko opierając się rękoma o drewno, żeby czasem się nie przechylić.
Korzystając z okazji chwilowej nieobecności właściciela apartamentu zrzucił z siebie koszulkę i jakoś dał sobie radę ze spodniami. Pozostał w samych bokserkach, gdy Chris wrócił z ręcznikiem. Egao posłał mu promienny, aczkolwiek nieco krzywy uśmieszek. Oparł ręce na nogach, kiedy to głowę zadzierał mocno do góry. Dobrze, że nie kręciło mu się w głowie.
-W... w sumi.. sumie możesz... pomóc.- czknął głośno, zaraz wybuchając śmiechem. -Pójdzie mi... szybciej, nie... utopie się.
Ponownie się zaśmiał niebezpiecznie przechylając się w stronę Chrisa, przy okazji tracąc całkowicie równowagę. Uderzył chłopaka w nogi, Ao zamknął oczy, z cichutką nadzieją, że nie zwalił go z nóg.

Offline

 

#18 2014-08-11 02:26:06

Christopher

seme

Skąd: trudno stwierdzic
Zarejestrowany: 2014-03-02
Posty: 26
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Znaki szczególne: tatuaż na plecach
Ekwipunek: telefon

Re: Klub "Coco Jambo"

Chris, mimo uderzenia, nadal trzymał się na nogach, chociaż był więcej niż pewien, że już kwitnie mu sino-fioletowy siniak. No cóż. Pewnie dostanie kilka ostrzejszych słów za dwa dni od fotografa. Ale, raz się żyje, no nie?
Ostrożnie poprawił Eago w wannie i westchnął. Jednego był pewien. Tak się pracować nie da. Ze spuszczoną głową szybko zdjął z siebie spodnie i koszulę, by po chwili znaleźć się obok drugiego mężczyzny w wannie.

- Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza, ale inaczej to tego nie zrobimy.

Posłał mu przepraszający uśmiech.
Zakręcił wodę, która sięgała już Ao do pasa i wziął szampon. Podszedł do pijanego i bardzo ostrożnie i delikatnie zaczął mu myć włosy. Chris już tak miał, że był mamusią dla wszystkich. Wielokrotnie sprowadzał do siebie potrzebujących. Był jak przylepa dla zagubionych, potrzebował ich. Potrzebował kogoś, kim będzie mógł się zająć. Dla niego to był priorytet.


Offline

 

#19 2014-09-16 10:12:26

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: Klub "Coco Jambo"

Egao był zadowolony, że nie zwalił chłopaka z nóg. Wiedział bowiem, że będąc pijanym staje się bardzo ciężki. Rano jak będzie pamiętał o wypadku to przeprosi go. Wanna była dziwnie wygodna i Ao był pewien, że mógłby zasnąć nawet w niej. Co mu tam... było ciepło i przyjemnie. Praktycznie nie zwracał uwagi na to co robi Chris. Nawet nie przejął się tym, że siedzi między nogami innego faceta. Oparł głowę na jego ramieniu.
-Nie mam nic... prze... psze... przeciwko. -zachichotał. -Rób.. co chc.. chcesz.
Czując palce we włosach Egao zaczął cichutko mruczeć. Takie rzeczy zawsze sprawiały mu przyjemność, a uwielbiał jak ktoś się bawił jego włosami. Nawet pijany mógłby powiedzieć, że to najlepsza rzecz na świecie. Oparł dłonie na nogach chłopaka delikatnie zaciskając na nich palce. Odchylił również głowę do tyłu.
-Więcej...

Offline

 

#20 2014-11-23 00:49:36

Christopher

seme

Skąd: trudno stwierdzic
Zarejestrowany: 2014-03-02
Posty: 26
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Znaki szczególne: tatuaż na plecach
Ekwipunek: telefon

Re: Klub "Coco Jambo"

Chris zachichotał cicho.
- Więcej mycia przez obcego faceta?
Rzucił żartobliwie.
Przeczesał jego włosy palcami, jednocześnie dokładnie myjąc kosmyki. Jako typowa mamuśka, nawet tak prozaiczną czynność wykonywał bardzo dokładnie, starając się niczego nie pominąć lub nie pomylić. Jednym słowem - cały Christopher. Był pieprzniętym rodzicem-idealistą.
Złapał za słuchawkę od prysznica i odkręcił wodę. Kiedy była dość ciepła, odchylił mu głowę bardziej do tyłu i spłukał uważnie pianę, jednocześnie posyłając mu łagodny uśmiech. Kiedy to zrobił, zajął się myciem pleców chłopaka, czemu również poświęcił dużo uwagi. Tak samo było z kolejnymi partiami ciała chłopaka, od pleców zaczynając a na nogach kończąc.

Offline

 

#21 2014-11-23 22:32:40

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: Klub "Coco Jambo"

Uniósł delikatnie brwi do góry, spoglądając przy tym na chłopaka.
-Jjeżeli nie... nie chcesz to nie.. - uśmiechnął się szeroko. -Ale... pszy... przypominam, że... to Ty... z chęcią mnie yczk myjesz.
Grzecznie siedział już nic nie mówiąc, czasami tylko wydawał pomruki przyjemności. Mógłby mieć tak codziennie. Wracasz do domu, a tam ktoś kto na Ciebie czeka. Robi obiad, a potem myje cie calutkiego. Oj, tak. W taki sposób mógłby żyć. Niestety to tylko marzenia, a to, że Chris go myje to tylko z litości.
Kiedy w końcu chłopak skończył go myć, to jest drugą nogę, Egao spojrzał na niego. W jego głowie świtał już plan. Udało mu się klęknąć w wodzie opierając się rękoma o ramiona chłopaka.
-T... teraz ja Cie.. umyję.
Wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu zabierając się za wymówioną czynność. Nałożył trochę żelu do kąpieli na dłoń i powoli nacierał ciało Chrisa. Zaczął od ramion, powoli w dół po rękach. Potem zaś zaczął myć jego klatkę piersiową, cały czas uśmiechając się pod nosem.

Offline

 

#22 2014-11-25 00:02:22

Christopher

seme

Skąd: trudno stwierdzic
Zarejestrowany: 2014-03-02
Posty: 26
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Znaki szczególne: tatuaż na plecach
Ekwipunek: telefon

Re: Klub "Coco Jambo"

Usmiechnal się do chłopaka, kończąc myć jego ciało. Jeju, jakie to bylo mile...tak bardzo lubil się zajmować innymi, to bylo wręcz uzalezniajace! Wiadome było jedno - gdyby mial ukochanego, byliby idealna zonka.
Kiedy chłopak zaczal go myć, nie potrafil ukryć zaskoczenia.
- Mnie? Skoro tego chcesz....
Odparł cicho.
Niekoniecznie był pewien, czy to dobry pomysł, zwłaszcza, gdy Eago był w stanie wskazującym, ale nie skomentował tego. Może wlaśnie to byli objaw jego pijaństwa? W końcu, każdy mi al inny - jedni stawali się milosnikami kotów, jeszcze inni chcieli skakać ze spadochronem. Ważne bylp, by nie ograniczać takich ludzi, bo czasami wynikające zabawne sytuację. Dlatego, zamiast chlopaka zdecydowanie odsunąć, jedynie orzytrzymywal go delikatnie za ramie

Offline

 

#23 2014-11-25 21:23:27

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: Klub "Coco Jambo"

Nie zwrócił uwagi na zaskoczenie chłopaka. Zresztą, nie zwracał uwagi na to co działo się wokół niego. Sądził, że stabilność jaka mu towarzyszyła przy myciu kompana była zależna od niego, ręka która go podtrzymywała była totalnie zignorowana przez jego świadomość.
Z uśmieszkiem na twarzy, bardzo zadowolonym uśmieszkiem, nacierał żelem do mycia Chrisa. To znów zajmował się ramionami, to zjeżdżał dłońmi w dół, przez klatkę piersiową na brzuch. Musiał przyznać, że zajmowanie się kimś, nawet w stanie nietrzeźwości, było całkiem fajne. Szczególnie, że osoba, którą się zajmował był ktoś o tak pięknym ciele. Pochylił się bardziej, przód już skończył myć i teraz chciał się zabrać za jego plecy. Zachwiał się niebezpiecznie.
-D..dam radę.  - wystękał opierając się rękoma o barki chłopaka. Ich twarze znalazły się całkiem blisko i z tej odległości Egao mógł stwierdzić, że ma przyjemność kąpać się z kimś naprawdę przystojnym. Wyszczerzył ząbki w uśmiechu. - Wi..widzisz nic mi nie jest.
Przysunął się jeszcze nieco do chłopaka, by będąc z przodu, móc umyć mu plecy.

Offline

 

#24 2015-01-09 21:49:10

Christopher

seme

Skąd: trudno stwierdzic
Zarejestrowany: 2014-03-02
Posty: 26
Punktów :   
Status: seme
Rasa: człowiek
Znaki szczególne: tatuaż na plecach
Ekwipunek: telefon

Re: Klub "Coco Jambo"

Christopher był zaskoczony stabilnością i sprawnością chlopaka, który aż tyle wypił. Jednak nie komentował tego i z delikatnym uśmieszkiem na ustach pozwolił się młodszemu chłopakowi myć, choć z dużą dozą ostrożności. Miał w pamięci, że pijani ludzi lubią zaskakiwać, dlatego on starał się być przygotowanym na niespodziewane, unikając przy tym niebezpiecznych i niechcianych sytuacji. Dlatego też nie puszczał ramienia Eago i uważnie obserwował, czy czasem jego kolega nie giba się lub nie robi zielony na twarzy.
Kiedy chłopak się zachwiał, czarnowłosy od razu złapał go w biodrach, stabilizując. Nie chciał, by mlodszy sobie coś uszkodził. W końcu, miał się nim zając, a nie wystawić na zranienie. W momencie, w którym ten się o niego oparł i nagle był tak blisko, model jedynie uśmiechnął się i ogarnął zbłąkany kosmyk z jego twarzy.

- Coś wątpię, że się uda, ale sobie nie przeszkadzaj.

Zaśmiał się, głaszcąc palcami z przyzwyczajenia jego żebra.

Ostatnio edytowany przez Christopher (2015-01-09 21:49:49)

Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.juupi.pun.pl www.naukiorodzinie.pun.pl www.mibm09.pun.pl www.streetartists.pun.pl www.zelixa.pun.pl