Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#1 2014-04-17 21:15:49

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Prywatny gabinet Audriana

Dość sporych rozmiarów pokój przeznaczony w całości dla szalonego pana. Co się w nim mieści i jak wygląda? Więc... białe ściany oblane różnymi substancjami, przy jednej z nich znajduje się stół z chemikaliami. Przy drugiej gablota z książkami i wszystkim co jest możliwe do postawienia. Naprzeciw drzwi wejściowych znajduje się okno zasłonięte ciężkimi kotarami, a przed nim biurko. Na biurku pełno papierów a i spory słoik z kolorowymi kostkami cukru. Za biurkiem ogromny czarny fotel na kółkach z prawdziwej skóry, na którym siedzi profesor od chemii. Uśmiecha się tym swoim pazernym uśmieszkiem a w oczach widać, że ma na ciebie ochotę. Nie bój się, on nie gryzie.
Jeśli jesteś dość odważny wejdź w jego progi, może da ci kostkę cukru?

Offline

#2 2014-04-20 12:10:06

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Alex przez dłuższą chwilę stał przed drzwiami z uniesioną rękę i kompletnie nic nie robił. A jeśli coś sknoci już na wstępie? Przecież wiedział, jak to z nim jest. Z nim i jego drżącymi łapami! A co, jeśli nie przejdzie zaliczenia, by dostać się na konkurs? Kochał chemię i chyba by tego nie przeżył.
Biorąc głęboki wdech, nacisnął na klamkę i wszedł do gabinetu. Ciemno. Cicho. Przebiegły mu po kręgosłupie ciarki. Przeszedł kilka kroków. Szukał włącznika światła, jednak nie mógł go znaleźć. Westchnął pp raz kolejny, tym razem drżąco i oddawał się cicho.

- Hm...jest tu kto? Panie profesorze?

Spytał, głaszcząc bliznę po oparzeniu na ręce.

- P-przyszedłem na zaliczenie w sprawie tego konkursu....

Ostatnio edytowany przez Alexander Sarlon (2014-04-20 12:12:31)

Offline

#3 2014-04-20 18:20:51

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

W gabinecie panował półmrok. Audrian zgasił światła a i okna zasłonił ciężkimi zasłonami. Jedynym światłem w pomieszczeniu był włączony telefon leżący na blacie. Siedział za biurkiem trzymając kurczowo słoik z cukrem na kolanach. Wyciągnął kolejną kostkę ze słoika i położył sobie ją na języku, gdy drzwi otworzyły się. W momencie wyłączył telefon i prawie że wyskoczył z fotela, by zaraz znaleźć się przy drzwiach. Zatrzasnął je z rozmachem za plecami chłopaka. Trzask, jakby rozbicie czegoś, rozbiegł się po pomieszczeniu. Zaraz też zmienił ustawienie w włączniku i gabinet się rozświetlił. Także chłopak mógł zobaczyć cały bałagan jaki panował w pomieszczeniu.
-Oczywiście, że jestem.
Pochylił się tak by jego szept trafił wprost do ucha ucznia. Jego ciepły oddech owiał jego kark. Profesor stał za  plecami ucznia ze słoikiem w ręku. W słoiku oczywiście znajdowały się kolorowe kostki cukru. A na jego twarzy pojawił się leniwy uśmieszek.
-Mówisz... konkurs. Ach tak... jakiś ma się odbyć. - przeczesał palcami włosy po czym kiwnął głową na  stół z chemikaliami. - W takim razie pokaż na co Cie stać... A ja powiem Ci czy dasz radę na konkursie czy nie.
Zrobił kilka kroków i oparł się o biurko. Jego zielone spojrzenie nie odrywało się od ucznia. Musiał przyznać, że był to uroczy chłopiec i miał niezwykły kolor oczu. Ponownie kiwnął głową zachęcając go do pracy. Kolejna kostka cukru znalazła się na jego języku.

Offline

#4 2014-04-24 19:46:37

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Kiedy światło rozbłysło, mały zmrużył oczy, by po ich otworzeniu przeżyć lekki szok. Jeszcze nigdy nie widział takiego bałaganu w czyimś gabinecie. I choć sam nie był pedantem, ciężko mu było patrzeć ma taki chaos. Westchnął i już chciał szukać nauczyciela, gdy usłyszał i poczuł go....zdecydowanie za blisko! Jego małym ciałkiem wstrząsnęło lekki dreszcz, jednak nie zamierzał się wycofać. W kodu, był dobrym chemikiem, uznawanym w Niemczech za "młodego geniusza"! Nie zatrzyma się tylko dlatego, że jego nauczyciel jest tak blisko....i że jest taki ładny. Wbił spojrzenie w stół z chemikaliami, do którego sztywno podszedł. Poprawił nienagannie biały fartuch, który miał na sobie. Wyciągnął z torby potrzebne rzeczy - rękawiczki, okulary, maska, kilka dziwnych fiolek.
- Licze, że się pan profesor nie zawiedzie

Starał się, by jego głos nie zadrżał.
Ubierając rękawiczki, dało się zauważyć obrzydliwą bliznę, którą miał we wnętrzu prawej ręki. Pamiątka po starym przyjacielu i kwasów siarkowym. Dobrze, że był leworęczny, inaczej mogłoby być ciężko. Chłopak ubrał maskę i okulary ochronne. Wolno zaczął od mierząc składniki


Offline

#5 2014-04-24 22:58:22

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Niejednego osobnika bałagan w tym gabinecie przegnał. Ale jak to się mówi, tylko osoby inteligentne potrafią zapanować nad chaosem. A przecież Audrian taki był. Jego przenikliwe spojrzenie było skierowane wprost na ucznia, który o dziwo odważył się i stanął w końcu przy stole. Chemik patrzył w jaki sposób chłopak zabiera się do pracy.
-Pokaż mi coś takiego co mnie zaskoczy, zafascynuje lub zainteresuje w jakiś sposób, a już pozwolę Ci iść na konkurs.
Odepchnął się od biurka i zrobił kilka kroków w stronę stołu z chemikaliami. Teraz będzie krążył wokół chłopaka niczym sęp nad padliną. Był wymagającym nauczycielem i bardzo trudno go zadowolić. Cmoknął nieco głośniej, gdy cukier rozpuścił się na jego języku. Stanął tuż za plecami Sarlona i pochylił nieznacznie, zerkając ponad jego ramieniem na jego ręce.
-Powiedz... . - mruknął i oparł prawą dłoń na ramieniu chłopca, zsunął ją powoli w dół przez przedramię, aż zatrzymał palce na nadgarstku, tuż przy rękawiczce. -Co ci się stało w dłoń? - wsunął palce w rękawiczkę powoli zsuwając ją z jego smukłej dłoni.

Offline

#6 2014-04-25 14:43:31

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Alexi bał się fizycznego kontaktu z ludźmi. A raczej swoich reakcji po nich. Dlatego też wolał zachowywać bezpieczną odległość, która nie zagrażała ośmieszeniem się. Niestety chłopak często perfidnie się rumienił a ręce kochał mu drżeć. Logiczne więc, że kiedy nauczyciel stanął tak blisko i jeszcze zaczął go dotykać, jego serce przyspieszyło swoją pracę. Spojrzał na gołą rękę, wracając wspomnieniami do tamtego dnia. Zamknięty wydział. On i jego znajomi. Głos tak słodko nęcący, tak słodko mówiący jego imię. Jego krzyk i krew na posadzce. Śmiech. Uczucie poniżenia i złamanego serca. Ból wrzerania się kwasu w skóre. Westchnął na chwilę i spojrzał na blat, unikając spojrzenia.
- Młodzieńczy wybryk i nie uwaga, proszę profesora. Popisywałem się przed....kolegą. Nie ubrałem rękawiczek i kwas wylał się na rękę. Mogłem go oczywiście zneutralizować szybciej, jednak...pewien sposób nauczki. I złośliwość klamki w schowku.

Mruknął smutno.
Zmienił delikatnie tą historię. Nie chciał bowiem, by ktoś się dowiedział prawdy o jego orientacji i łatwowierności. I tak już był uważany za psychola. Po co więcej powodów do wytyka nią palcami? Z resztą....przemówiła w nim również iskierka niepewności. Słyszał bowiem plotki na temat nauczyciela. Sam nie był tu zbyt długo, by się przekonać, czy są one prawdziwe, czy nie.


Offline

#7 2014-04-25 21:36:00

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Kiedy już zsunął rękawiczkę i odrzucił ją gdzieś na bok, palcami przesunął po bliźnie. Delikatnie opuszkami niczym piórkiem sunął po niej, jakby dotyk mógłby go zaboleć. Badał dokładnie strukturę blizny praktycznie zapamiętując ją na pamięć. Zerknął na swojego ucznia, który z zamiłowaniem unikał jakiegokolwiek kontaktu z profesorem. Nie wiedzieć czemu Audrian poczuł sympatię do tego chłopca. Był drobny, słodki i lubił chemię, bo z jakiego innego powodu miałby tu przychodzić. Przecież nie dla niego.
-Takie popisywanie jest niestety głupie.- rzekł dość ostrym tonem. -No, ale masz to za sobą. Złe dni odeszły, a teraz zajmij się chemią uważając na to co robisz, nie chciałbym, żeby stała ci się krzywda.
Chwycił jego dłoń w swoją zaciskając nieco na niej palce. Co do plotek... chyba wszystkie dotyczące jego osoby były prawdziwe. Nie wstydził się swojej orientacji i nie obawiał się czasami podotykać uczniów. Oczywiście, gdy oni nie mając nic przeciwko. Ale w jego obecności chyba nikt nie śmiałby mu odmówić.

Ostatnio edytowany przez Audrian (2014-04-25 21:36:30)

Offline

#8 2014-04-25 23:44:32

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Kiedy tak nauczyciel badał bliznę na jego ręce, chłopak lekko przymknął oczy. Choć starał się pamiętać, że to dorosły mężczyzna i że tak nie powinno być, nie mógł odebrać sobie tej przyjemności, jaką był kontakt z drugą osobą. Unikanie tego typu rzeczy ma swój duży minus - człowiek jest bardzo samotny! Może przez to pod białym fartuchem nagle zrobilo mu się tak gorąco! Tak to by wszystko tłumaczyło.
Pospiesznie przysunął się bliżej stołu z chemikaliami i westchnął cicho ubierając ponownie rękawiczkę, bowiem nadal czuł na dłoni dotyk palców profesora. "A gdyby czuć je gdzie indziej...?", przebiegło po głowie chłopaka. Cudem powstrzymując rumieniec, wrócił do pracy. Mieszał kolejne płyny z kolorowymi prozkami, tworząc kolejno miedź i srebro. Ustawił efekty swojej pracy na statywie i zerknął na nauczyciela.

Offline

#9 2014-04-26 10:33:05

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Pod nosem profesora pojawił się delikatny uśmieszek, bowiem zwrócił uwagę, na to iż chłopak odsunął się od niego. Może powinien uznać to za pewną obrazę, jednak jego zawiły umysł zupełnie inaczej to odebrał. Zdobycz. Audrian był jak drapieżnik, który szukał swojej zdobyczy. A teraz takową znalazł. Słodkiego, małego chłopca...
O ileż zabawniej byłoby, gdybyśmy robili teraz coś innego niż bawili chemikaliami.
Chyba pierwszy raz coś takiego przebiegło mu po głowie. Stojąc dalej za jego plecami praktycznie nie patrzył na to co robił. Był zajęty własnymi myślami, które ochoczo przewijały się przez jego mózg. Mogli zająć się czymś o wiele przyjemniejszym. Nagle wszystko stało się takie zwykłe. Spojrzał probówki z lekkim uznaniem. Szybko mu to wyszło, ale przecież mógł się trochę nad nim poznęcać, prawda?
-Hm... nieźle, nieźle. A znasz jeszcze jakieś sztuczki? uniósł lekko brwi opierając się tym razem o stół z chemikaliami. Założył ręce na klatce piersiowej i nieco pochylił w stronę chłopaka. -Pewnie masz jakiegoś asa w rękawie... mówiłem pokaż na co cie stać. zakończył z upiornym uśmieszkiem.

Offline

#10 2014-04-26 22:58:06

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Alex westchnął cicho, patrząc na probówki. Oczywiście, że umiał więcej. Chemia była z nim przez większość życia i poznał ją bardzo dobrze. Jednak z jakiegoś dziwnego powodu wszelkie pomysły teraz wyleciały z jego głowy. Zmarszczył brwi, odgarniając grzywkę z czoła. "Co mam pokazać?", spytał samego siebie.
Pochylił się nisko nad stołem, uważnie przyglądając się wsypywanej ilości zielonkawe go proszku. Wyraźnie poczuł podwijającą się koszulkę, ale w końcu miał fartuch, więc to nie był problem, prawda? Tylko ktoś uważnie się przyglądający zauważył by, że widać jego blade ciałko. Szybko o grał zawartość w probówce, dodając do niej nieco wody. Zapalił potem za pałkę, wrzucił ją do środka i buchnęło niebieskawym ogniem. Zdjął rękawiczkę z prawej ręki, posmarował ją tym samym zielonym proszkiem i dosłownie wylał ogień na swoją rękę. Oczywiscie, ogien slizngal sie tylkompo powierzchni skory, nie robiac mu krzywdy. Spojrzał na nauczyciela swoimi wielkimi, niebieskimi oczami.

- Czy to wystarczy, panie profesorze?

Spytał.
Jego twarz była uosobieniem nadziei i jednocześnie bardzo sek swojej i niewinnej miński, której on w ogóle nie był świadomy.



Wgl, z jakiego anime masz postać? Jest śliczny!

Ostatnio edytowany przez Alexander Sarlon (2014-04-26 22:58:45)

Offline

#11 2014-04-27 22:29:38

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Oj tak, tylko wprawny obserwator taki jak Audrian zauważyłby podwiniętą koszulkę chłopaka. Aż go w dołku ścisnęło. [i]Ciekawe czy ta skóra jest tak delikatna na jaką wygląda[i], przeszło mu przez myśl, ale nie śmiał spróbować. Był nauczycielem, znajdował się teraz w gabinecie w szkole, a on niestety był jego uczniem. Ileż by dał by w tej chwili być jego znajomym z klasy niźli profesorem. Spoglądał teraz na jego ręce, musiał odwrócić od niego swoje myśli. A najlepszym sposobem była właśnie chemia. Kiedy skończył swój pokaz i patrzył na niego z tą iście seksowną minką, nie mógł powiedzieć 'nie'.
-Ts.. tak wystarczy byś dostał się na konkurs. Ale.. - złapał go za prawą dłoń przysuwając ją do siebie z taką siłą, że chłopak mimo usilnej woli i tak będzie musiał się przesunąć. -Co mówiłem o tym byś uważał co robisz. Wiadomo co by się stało, gdybyś źle wszystko odmierzył... ponownie zraniłbyś się w rękę. A dla chemików ręce są najważniejsze.
Pochylił się i wargami leciutko musnął końce palców Alexa. To chyba nie podchodziło pod molestowanie. Jednak w kolejnej chwili puścił go i wyprostował się niczym struna.


W sumie anime jeszcze nie wyszło ale to się zwie Bad Medicine Infectious Teachers ^^

Offline

#12 2014-04-28 21:17:18

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Będę oglądać XD

Alex patrzył się na nauczyciela nieco większymi oczami niż zawsze. Co to wszystko miało znaczyć? Czy była to zwykła, nauczycielska troska, czy może nauczyciel, po raz kolejny, z tego co słyszał wśród plotek, przystawia się do uczniów? Mały nie wiedział, co o tym myśleć....ale spodobało mu się. Kiedy tylko to sobie uświadomił, zabrał rękę nieco zbyt gwałtownie i spalił ur o czego rumieńca.
- B-byłem pewny dobrej r-roboty....

Zająkał się, trzymając za dłoń.
Nadal czuł na niej Audriana i....to było chyba najgorsze. Okropnie chłopaka rozpraszało! Nie mógł się skupić na sprzątaniu po sobie chemikaliów i oczyszczać miejsce pracy. Do tego strasznie drżały mu ręce! Eh, ten przeklęty odruch na zdenerwowanie....chyba nigdy się go nie pozbędzie! Zwłaszcza, gdy ktoś tak przystojny gapi się na twoje ręce....i nie tylko ręce.


Offline

#13 2014-05-01 00:45:52

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Też będę oglądać, na razie oglądam co innego ^^

Widział jego spojrzenie. Nawet nie musiał podnosić wzroku na jego twarz, by wiedzieć jaki on ma wyraz buźki. Szczere zaskoczenie jego zachowaniem. Może to była szczera troska nauczyciela, a może po prostu stwierdził, że jest na tyle uroczym chłopcem, że warto jednak zwrócić na niego uwagę. Uśmiechnął się delikatnie, gdy wyrwał mu rękę z dłoni. Oparł ją o stół i w końcu podniósł wzrok na jego twarzyczkę. Zacisnął palce na blacie, aż kłykcie mu zbielały. Miał ochotę ponownie dotknąć go. Jego drobną dłoń i szczupłe paluszki.
-W takim razie na pewno dasz radę na konkursie.
Rzekł pogodnie. Nie odrywał od niego zielonego spojrzenia. Uważnie przypatrywał się jak sprząta miejsce pracy, aż się zlitował. Zlitował się do takiego stopnia, że obszedł chłopaka i chwycił go za dłonie pochylając nad uchem. Szeptał cichutko, aby się uspokoił.
-Nie ma się czego bać, nie ugryzę Cie. -powiedział i się roześmiał. Miał zamiar go jakoś rozluźnić. Za pomocą jego rąk zaczął odkładać wszystko na swoje miejsce. -Widzisz... radzisz sobie świetnie, nie musiałeś się tak martwić tym spotkaniem.

Offline

#14 2014-05-01 22:52:50

Alexander Sarlon

uke

Skąd: Niemczech
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 55
Punktów :   
Status: uke
Rasa: czlowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: wiecznie trzesace sie rece

Re: Prywatny gabinet Audriana

Czując go tak blisko siebie, na policzki wstąpił mu rumieniec. Z taką delikatnością go dotykał...dawno nie czuł bliskości drugiej osoby, zwłaszcza mężczyzny. Tęsknił za tym. A kiedy Audrian szeptał mu do ucha...nie mógł się powstrzymać. Oparł swoje drobne ciałko bardziej o nauczyciela i westchnął cicho.
- A-a jeśli ja bym chciał, żeby mnie pan profesor u-ugryzł...?

Spytał bardzo cicho.
Rzadko kiedy zbierał się na odwagę. Prawie zawsze uciekał wzrokiem i nie pozwalał się dotykać. A teraz? Zachowywał się kompletnie inaczej. Teoria o chwilach słabości jak najbardziej się sprawdzała. A ponoć silne umysły nie ulegają....
Przez myśl mu przebiegło "co ty najlepszego wyprawiasz?!",'ale jakoś teraz go to nie obchodziło. Chemik był tak blisko, taki czuły...a Alexi był taki spragniony. Najwyżej pozniej będzie żałował.


Offline

#15 2014-05-04 21:26:06

 Audrian

seke

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 33
Punktów :   
Status: Seke[?]
Rasa: Człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: kajdanki na nadgarstku
Ekwipunek: pasek z przyborami chemicznymi

Re: Prywatny gabinet Audriana

Nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Był raczej przekonany, że chłopak wyrwie się z jego objęć i ucieknie, gdzie pieprz rośnie. A ten proszę oparł się o niego. Profesor poczuł przyjemne ciepło na klatce piersiowej, to on tak się rozgrzał, czy może jego uczeń był gorący. Otworzył szeroko oczy, ale nie był zaskoczony, raczej mile połechtany tym, że chłopak go nie odrzucił. Nosem trącił delikatnie ucho Alexa.
-Naprawdę chcesz być ugryzionym właśnie przeze mnie?
Spytał grzecznie. Nie chciał nagle stać się agresywny, gdyż mógłby spłoszyć swoją myszkę, która to dopiero wynurzyła się z norki. W każdym razie mógł go rzucić na biurko i zrobić co by zechciał, ale coś... coś mu na to nie pozwalało. Jego sumienie podpowiadało mu, że z tym chłopcem trzeba postępować ostrożnie, delikatnie, by go nie wystraszyć. Dalej trzymając go za ręce objął go tak, że Alex swoje ręce miał ułożone w krzyż na klatce piersiowej. Audrian oparł brodę na jego ramieniu.
-Jesteś tego pewien... mogę Cie jeszcze wypuścić.

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.extremefighters.pun.pl www.yaoi-world.pun.pl www.doradcy09.pun.pl www.pornoliuszeyt2.pun.pl www.naruto8.pun.pl