Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#61 2014-04-24 19:16:51

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Abel westchnął ciężko, dopijając herbatę, którą kupił w automacie. Poprawił swój cudowny zaliczek na szyi i, bawiąc się kolczykiem w uchu, zerkał co chwila na drzwi. Mimo, że wiedział, że został właśnie wystawiony do wiatru przez tego idiotę ze szkoły, liczył na jakiś cud. Albo meteoryt, który choć trochę ukryje jego zażenowanie. Dać się tak nabrać, eh....jednak życie nie było takie łatwe w mieście, w którym nikt nie zna twojego nazwiska. Ale chłopak się nie zamierzał poddawać! Pokaże ojcu, że stać go na więcej, niż uważał.
Blondyn wstał z czerwonych puf, teatralnie zarzucił głową i odwrócił się gwałtownie na pięcie. Wyszedł z teatru wprost w ciepłe promienie słońca, na widok których uśmiechnął się lekko. Zauważył niewielką kawiarnię po drugiej strony ulicy. Jako rodowity Brytyjczyk, nie mógł odpuścić takiej okazji. Z szerokim uśmiechem przebiegł na drugą stronę ulicy. Niestety, lokal był naprawdę pełen. Jedyne wolne miejsce, jakie zauważył, było obok kruczowłosego chłopaka. Zadowolony pognał na to miejsce i spojrzał na niego.

- Mogę usiąść?


Offline

 

#62 2014-04-24 22:21:04

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Dzień, piękny i słoneczny. Radosny, jasny, przyjemny. Właśnie taki był, czyli - całkowicie przeciwny nastrojowi w jakim znajdował się Shiroi. Niby obudził się w całkiem znośnym humorze, ale każde kolejne małe incydenty, które miały miejsce zdawały się jakby sprowadzać go na ciężką ścieżkę wiecznej irytacji i zdenerwowania. Zaczęło się od tego, że poranny prysznic zaszczycił jego ciało doprawdy istnie lodowatą wodą. Chyba godzinę czekał, aż coś ulegnie zmianie, bo jak się okazało - nie była to wina jego bojlera. Co zaowocowało spóźnieniem się na spotkanie z jednym nauczycielem w celu oddania spóźnionej prezentacji. Świetnie, nieprawdaż? Tak więc kiedy wparował do akademika okazało się, że profesor wyszedł dosłownie pięć minut temu. Nie obeszło się bez napisania maila na kartkę a4 z gęstymi wytłumaczeniami i przeprosinami. Bo termin ostateczny, to termin ostateczny. Chcąc więc jakkolwiek umilić sobie ten dzień odwiedził kawiarnię. Herbata i dobra książka to całkiem przyzwoity pomysł na próbę poprawienia sobie tego jakże beznadziejnego dnia. Godzina niby taka, że ludzie dopiero kończą pracę, albo już ją opuszczają, a ruch był taki, że.. Że po prostu ledwo znalazł mały, wolny stoliczek, gdzieś tam wciśnięty w róg na końcu pomieszczenia. Nawet dotarcie do niego stanowiło pewne wyzwanie. Ostatecznie - znalazł się tam gdzie chciał. Zamówił herbatę i wyciągnął książkę. Nie za grubą, z delikatnie niebieską przednią okładką na której widniały szaro-białe elementy. Był już w połowie, zwyczajnie kontynuował swoją lekturę.
Nim się zorientował przed nim stała już filiżanka odpowiednio wypełniona aromatyczną cieczą. A prócz niej.. Ktoś, kto najwidoczniej miał do niego jakiś interes. Ach tak, miejsce, usiąść.
- W porządku. - Odparł jedynie wzrokiem odprowadzając blondyna na miejsce przed nim. No tak, tyle tu ludzi, że naprawdę trudno znaleźć wolne krzesło do posadzenia tyłka. Ciemnowłosy westchnął cicho i upił mały łyk herbaty. Nigdy jej nie słodził, taka była najlepsza.

Ostatnio edytowany przez Shiroi (2014-04-24 22:22:22)

Offline

 

#63 2014-04-25 14:55:44

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

- Dziękuję
Uśmiechnął się do chłopaka.
Zajął miejsce i szybko kelnerka do niego podeszła. Szybko przejrzał kartę, jednak nie znalazł tego, czego szukał. Ah, no tak. W końcu, walijska herbata niewielu ludziom smakowała. Była zbyt....rozbrajająca. Tylko prawdziwy koneser i prawdziwy Walijczyk był w stanie to zrobić.

- Po proszę walijską czarną herbatę z imbirem i odrobiną rumu. Co? Nie można z rumiem? Eh, te dziwne zwyczaje tego kraju, nawet prawdziwej herbaty nie można wypić

Zacmokał niezadowolony.
Kto by to widział! On pijał taką herbatę od piątego roku życia i nic mu nie było! Naprawdę, czy ten kraj nie mógł być trochę bardziej otwarty na nowości? Ta, a bo to Wielka Brytania jest taka otwarta. Abel zamówił więc po prostu bawarkę, nadal niezadowolony. Zarzucił szalik na ramię i spojrzał na swojego sąsiada.

- Przyjemna lektura?

Spytał, uśmiechając się przyjaźnie.


Ostatnio edytowany przez Abel (2014-04-25 14:56:12)

Offline

 

#64 2014-04-25 21:15:45

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Po skosztowaniu swojej herbaty z miłą chęcią wrócił do czytania. W końcu między innymi po to tutaj przyszedł. Zrelaksować się, odstresować. Przy dobrej książce i gorącej herbacie. Nie przeszkadzał mu już nawet tłum wokół niego, ani osoba, która postanowiła się przysiąść z braku wolnych miejsc. Kiedy oddawał się kolejnym słowom, zagłębiał w nie bardziej - przestawał negatywnie reagować na szum panujący w całym pomieszczeniu. Wyłączał się na to i tak właściwie było najlepiej bo mógł czytać gdziekolwiek. Ani na chwilę nie odrywał wzroku od swojej lektury, aż do momentu, w którym padło pytanie ze strony nieznajomego.
- Można tak powiedzieć. - Odparł sięgając ponownie dłonią do swojej filiżanki, unosząc i upijając kolejny łyk, nieco większy. Dopiero wtedy spojrzał na swojego "towarzysza" zawieszając na nim wzrok na dłużej niż pięć sekund. I o mało się nie zakrztusił. Chłopak wyglądał.. Po prostu jak nie z tej ziemi. Na ten moment żadne jego słowa nie byłyby w stanie opisać TEGO wyglądu.
Shiroi szybko odchrząknął i skierował swój wzrok gdzieś obok nieznajomego. Choć mimika jego twarzy nie uległa zmianie jakoś nie chciał aby przypadkowo cokolwiek zostało zauważone. Ten typ.
- Powieść psychologiczna.. Lubisz? - Mruknął jakby od niechcenia po raz kolejny w krótkim odstępie czasu posilając się gorzką, mocno aromatyczną cieczką. Bynajmniej nie czuł się skrępowany w żaden sposób. Raczej jakby.. Olśniony.

Offline

 

#65 2014-04-25 22:12:30

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

W końcu po kilku chwilach i przed nim wylądowała filiżanka aromatycznego napoju. Uniósł ją do ust i upił spory łuk, delektując się smakiem herbaty. Choć brakowało mu w niej rumu, nie powiedział na ten temat słowa. Czasem lepiej jest milczeć.
Spojrzał na książkę chłopaka.

- Zależy, o jakiej psychologii mówisz.

Uśmiechnął się tajemniczo.
W jego bursztynowych oczach błysnęło zaciekawienie. Delikatnie jeździł palcem po brzegu filiżanki, zerkając na towarzysza od czasu do czasu, jednocześnie uzupełniając swoją wypowiedź.

- Może być ta dobra, która służy do pomocy ludziom, lub ta zła, która ma ich w kłopoty wypędzić. O której mówi twoja książka?

Spytał, pochylając się bliżej.
Był jak kameleon - kiedy trzeba, dopasowywał się. Nie wiedział jednak, jaki "kolor" ma jego rozmówca, wolał więc udawać skrytego w sobie, uroczego chłopca. Bo nie mógł zaprzeczyć, że czarnowłosy mu się spodobał. A jako osoba, która lubi być czyjaś, nie chciał być długo samotny. Choć nigdy się do tego otwarcie nie przyzna, bycie samemu źle wpływało na niego do tego stopnia, że wracały wspomnienia, których nie chciał pamiętać.


Offline

 

#66 2014-04-25 22:54:33

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Zerknął na nieznajomego po czym wzrokiem szybko zbiegł do książki. Zamknął ją zapamiętując stronę na której zakończył na ten moment lekturę po czym uniósł lekko ku górze, ukazując mu przednią okładkę. Gładka, delikatnie niebieska, niby matowa, ale posiadająca śliskie, połyskujące w świetle elementy.
- Żadnej. To nie jest typowo psychologiczny poradnik jak radzić sobie ze swoimi albo czyimiś problemami w głowie. - Wytłumaczył mu właściwie z ogromną przyjemnością. Bardzo lubi czytać o czym świadczy sporych rozmiarów regał z książkami w jego mieszkaniu. Dlatego też nie dziwota, że zdarzało mu się mówić o nich z pewną pasją i powagą w głowie. To trzeba zrozumieć i zaakceptować, tak po prostu.
- ,,To powieść o przyjaźni i marzeniach, o miłości i wojnie, o szaleństwie i pięknie; jest historią młodego człowieka, któremu obsesyjna miłość do ptaków umożliwiła ucieczkę od ponurej rzeczywistości.'' - Odczytał fragment znajdujący się na tylniej okładce po czym spojrzał na blondyna. Gdy zauważył, że ten znalazł się w nieco mniejszej odległości od niego - machinalnie cofnął się odrobinę i plecami zatrzymał się na oparciu krzesła.
Za blisko. A przezorny to zawsze przecież ubezpieczony. Nieważne jak chłopak się zachowuje - lepiej mieć się na wodzy. Westchnął cicho jakby chcąc uspokoić myśli i położył książkę przed sobą na blacie po czym sunął nią do połowy stolika.
- Wharton. Ptasiek. Główny bohater ma schizofrenie i kocha ptaki. To, że są wolne i fruwają. Ciężka lektura, ale interesująca. - Dodał sięgając go filiżanki. Przystawił do ust i ujął z niej kolejnego łyka herbaty. Szczerze nie spodziewał się, że w dniu dzisiejszym będzie w stanie otworzyć do kogokolwiek mordy. Jego mina była dziś była szczególnie okrutna i odpychająca.

Offline

 

#67 2014-04-25 23:23:41

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Abcio uważnie słuchał jego słow, właśnie zdradzał mu największą tajemnicę. Delikatnie wziął książkę i otworzył ją na ostatniej stronie. Miał jedną zasadę dotyczącą książek - ostatnia strona go zaciekawi, wtedy przeczy ta całość. Wychodził z założenia, że jeśli coś się dobrze kończy, musi być świetne. Skierował spojrzenie na kartkę papieru i szybko przeczytał ostatni akapit. Gdy skończył, uśmiechnął się lekko i oddał ją rozmówcy.
- To jest dobra książka. Ma świetne zakończenie.

Rzucił przyjaźnie.
Kiedy chłopak się odsunął, żaden mięsień w twarzy mu nie drgnął. Nadal uśmiechnął się łagodnie, choć w środku poczuł lekkie ukłucie. "Może powinienem przestać uderzać do mężczyzn, których orientacji nie znam?", przebiegło mu przez myśl. W końcu, nie każdy poprawnie interpretuje barwy jego szaliczka i tusz na rzęsach.

- Mam na imię Abel, a ty?

Wyciągnął do niego rękę nad stołem

Offline

 

#68 2014-04-25 23:49:42

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Tym razem już nieco spokojniej spojrzał na swojego rozmówcę i to jak postępuje z jego książką. To było całkiem urocze. Jak z nią łagodnie i uważnie się obchodził. Ten czas wykorzystał na obserwację jego osoby, która chcąc nie chcąc - wydawała mu się okropnie intrygująca i na swój sposób niezwykła. Nigdy nie poznał, ani nie spotkał kogoś z tak cudowną urodą. Nawet przyłapał się, że na ten widok jego kąciki ust były lekko uniesione ku górze.
Nie. Boże, stop. Całe szczęście, że zdążył przywrócić swojej twarzy typową dla niej minę. Nie uśmiał się chyba z reguły i przyzwyczajenia. Fakt faktem, zdarzało się, ale wyjątkowo rzadko. Wieczny grymas nigdy nie współgrał z wygiętymi ustami w uśmiechu.
- To prawda. Czytam ją drugi raz. - Z niemałą przyjemnością przystał na jego ocenę. Książka niekoniecznie kończy się jakoś super szczęśliwie, ale wyróżnia się bardzo. A to sprawia, że jest naprawdę niezła.
- Shiroi. - Odparł i chwycił delikatnie jego dłoń, ściskając. Wydawała się być tak drobna, aż przez chwilę bał się, że przy mocniejszym uścisku będzie mógł ją złamać. A tego raczej by nie chciał, dlatego równie szybko ją puścił. Odchrząknął nieco pochylając się nad stolikiem, opierając się na nim łokciami. Dodatkowo oparł się policzkiem o dłoń, zaś drugą upił herbaty.
- Więc, często tu wpadasz? - Zagaił nagle, można by rzec, iż będąc nieco zainteresowanym, co wcale nie powinno być ani trochę dziwne.

Offline

 

#69 2014-04-26 23:13:03

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Zdawał sobie sprawę z własnej urody. Wiedział, co ludzie myślą, gdy na niego patrzą - zbyt kruchy. Choć rzeczywiście wyglądał na osobę niezwykle delikatną i drobną, niem tak łatwo było go skrzywdzić. Potrafił się bronić - kilka lat przymusowej szermierki i karate, a jego stan psychiczny trudno było w jakikolwiek sposób zarysować. Prawdą jednak pozostaje, że jego drobna posturka wzbudzała w wielu matczyne odruchy. Lub był mylony z dziewczyną.
Z uśmiechem napił się herbaty

- Chciałbym ją przeczytać. Mógłbyś mi zapisać tytuł?

Spytał z uroczą mińska, podsuwając mu notes i długopis wyjęty z torebki.
Shiroi. Jakie ładne imię....ciekawiło go, jakimi znakami trzeba je było zapisać i co oznacza. Japońskie imiona budziły w nim podziw. Zawsze miały jakieś znaczenia, a pismo mogło być tak różne! Nie to, co europejskie imiona. Sam osobiście swojego nie lubił.

- Nie, jestem tu pierwszy raz. Nie znam jeszcze dobrze miasta. Przyjechałem przed kilkoma miesiącami z Wielkiej Brytanii.



Offline

 

#70 2014-04-26 23:42:55

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

- W porządku. - Odparł pochylając się nieco do przodu i chwytając w palce długopis. To całkiem miłe uczucie zainteresować kogoś książką, którą lubi się czytać, a ponad to jest ona ciekawa, nawet jeżeli należąca do jednej z cięższych lektur. Z miłą chęcią zapisał mu na kartce autora jak i tytuł opowieści, po czym odłożył długopis na miejsce i sunął nim wraz z notesem po stoliku w stronę blondyna. Musiał szczerze przyznać, że cholernie przyjemna z niego osoba. Taka.. Ciepła i jasna, zadowolona i uśmiechnięta, piękna. Najprawdopodobniej całkowite jego przeciwieństwo. On był zimny i wredny. Wiecznie niezadowolony, oschły. Oczywiście doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego nie ma dużo znajomych, mimo wszystko to wcale mu nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Jest małym typem samotnika choć musi przyznać, że niekiedy jest to całkiem drażniące. Szczególnie, że każdemu czasem brakuje tej innej bliskości.
- Och, rozumiem. W takim razie co Cię tutaj sprowadziło? - Padło kolejne pytanie. Mały towarzysz właśnie mu mimowolnie przypomniał tak apropo Wielkiej Brytanii, że Shiroi będzie musiał skontaktować się z matką. Telefonów od niej nie odbierał chyba od trzech dni. Ach, ten brak czasu.

Offline

 

#71 2014-04-28 23:02:35

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

- Dziękuję
Schował notes i długopis z powrotem do torebki.

- Tak właściwie, to był z mojej strony lekki kaprys. Mój ojciec jest...trudnym człowiekiem. Któregoś dnia rzuciłem, że poradze sobie bez niego po drugiej stronie globu...i tak skończyłem w Japonii.

Zaśmiał się.
Realia minimalnie różniły się z jego historią. Owszem, jego ojciec był trudny. Ale tylko dla Abla. Nigdy nie wybaczył mu tego, że dopuścił do śmierci matki. Od tamtego czasu byli na nieustającej ścieżce wojennej. On na każdym kroku poniżał i obrażał syna, chłopak za to sprowadzał wieczne skandale na jego nazwisko. Miał gdzieś pokrewieństwo z Królową i tytuł szlachecki. Po kolejnej kłótni na ten temat stwierdził, że wolałby, by to ojciec umarł zamiast matki. Ten za to dał jasno do zrozumienia, że bez niego nie przeżył by dnia. I tak oto, by zrobić mu na przekór, wyprowadził się najdalej gdzie mógł i potrafił się porozumieć.

- A ty? Mieszkasz gdzieś w okolicy?

Spytał, bardzo ciekawy.
Cóż...kto wie? Może z tej herbatki wyniknie coś więcej? Abel bardzo chciał odkryć prawdziwy "kolor" nowo poznanego. Wiedział już, że to osoba raczej ponura, ale jakie zachowanie przymili go do niego? Tego jeszcze nie mógł stwierdzić.


Offline

 

#72 2014-04-29 23:16:36

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

- Mały, zbuntowany uciekinier. - Zażartował sobie na jego słowa, co nawet potwierdziły delikatnie uniesione ku górze kąciki ust. Shiroi nie należał do tych ludzi, którzy przez życie chodzą ze szczęściem wymalowanym na twarzy i uśmiechem od ucha do ucha. To nie jest raczej zachowanie, które przyswoił sobie od tak. On chyba po prostu był taki od zawsze. Zbyt poważny jak na swój wiek. Nic nie dzieje się bez przyczyny, ale on sam nie miał do końca pewności. A może ma, ale boi się przyznać? Możliwe.
- Jakiś kawałek drogi stąd. Akurat na dobry spacer. - Odpowiedział spokojnie i dopił resztę swojej herbaty, po czym skrzyżował ręce na piersi i zerknął na blondyna. Momentami naprawdę ciężko było mu oderwać od niego wzrok. Wydawał się taki cały delikatny, aż po prostu pragnęło się objąć go ramieniem, przytulić mocno. Zbliżyć, jakkolwiek.. Stop.
- Co do książki, to mogę Ci ją pożyczyć. - Odparł nagle chcąc zepchnąć swoje myśli na poboczny tor. Przecież wcale nie wyglądało to normalnie. Poznał kogoś w kawiarni, niedawno, a już myślał o tym, że chętnie by spędził z nim nieco bardziej przyjemne chwile od aktualnej. Mógłby to nawet zmienić. Spróbować go podejść, wybadać teren. Ale chyba na dzisiaj miał dość zaskakujących go momentów, zwyczajnie był zmęczony. Już miał przed oczami jak spieprza całą sytuacje jednym gestem czy słowem. A owszem, jest do tego niestety zdolny jak nikt inny.

Offline

 

#73 2014-04-30 12:37:30

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Chłopak spojrzał na niego z wydętymi policzkami.
- Nie jestem mały, tylko nie za wysoki

Powiedział nieco naburmuszony, ale po chwili zaśmiał się.
Wiedział, jak ta mina działa na wiele osób. Albo gapili się na niego zbyt długo i wiedział wtedy, że wystarczy jeszcze zaznaczyć, że ma na taka osobę ochotę i już była jego. Reagowali też śmiechem, tarmoszeniem jego grzywki i rumieńcem. Często wykorzystywał swój uroczy wygląd, by kogoś zdobyć. Miał w tym duże doświadczenie. Skandale nie dotyczyły tylko jazdy po pijaku bez prawka...były też te gorętsze historie. A Abel ani odrobinę się tego nie wstydził. Lubił włazić ludziom do łóżka.

- Oh, więc mieszkasz w naprawdę ślicznej okolicy. Ja póki co przenoszę się z miejsca na miejsce, aż znajdę dobre lokum. Dobrze, że jeszcze nie sprowadziłem rzeczy z Walii..

Westchnął.
Niestety, chłopak miał pecha do mieszkań. Choć z językiem radził sobie nie najgorzej, nie zawsze rozumiał miejscowe dialekty i wychodziły z tego katastrofy mieszkaniowe. Przeprowadzał się w tak krótkim czasie już 4 razy. Upił łuk herbaty, patrząc na niego. Słysząc jego propozycję, uśmiechnął się szeroko, ukazując w prawym policzku dołeczek.

- Naprawdę? To takie miłe z twojej strony!

Zaśmiał się wesoło.


Offline

 

#74 2014-04-30 16:27:54

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

Uśmiechnął się delikatnie na widok jego reakcji. No proszę, to już drugi raz w ciągu jednego dnia. Ten blondynek poważnie musi mieć w sobie coś naprawdę niezwykłego skoro tak się sprawy mają. Coś, co sprawia, że momentami ciężko skupić się na czymś innym niż na jego osobie.
Uroczy.
Cały jest uroczy. To niemal jedyna rzecz, która przeszła mu przez myśl w tym momencie. Chociaż nie. Zdecydowanie. Myślał o wielu kwestiach z nim związanych. Jak gładkie są jego dłonie, ciało jak kruche. Czy jego usta są ciepłe i miękkie, a może chłodne. Jak wyglądają policzki zalane rumieńcem, bynajmniej nie wywołanym przez jakąś tam głupotę. Chciał sprawdzić i zaspokoić swoją ciekawość. Chyba jednak wypadałoby zrobić coś w tym kierunku, albo chociaż może spróbować. Przecież to nikomu nie zaszkodzi, najwyżej będzie mu szkoda, że się nie udało.
- Niedobrze, że nie możesz znaleźć stałego miejsca i ciągle je zmieniasz. Może jakoś Ci pomóc? Co prawda mieszkam w zwykłym mieszkaniu, ale to chyba nie jest większy problem. - No proszę! Cóż za dobroduszność, prawda? Ale oczywiście ma w tym swój mały cel. Poza tym wypił swoją herbatę. Książki nie czytał. Więc tak na dobrą sprawę mógłby pożegnać się ze swoim towarzyszem rozmowy i wyjść. Ale wcale nie chciał i doskonale wiedział, że ich kolejne przypadkowe spotkanie może nawet nie mieć już miejsca.
- Nie ma sprawy. - Odparł i podsunął książkę w jego stronę. Nie musiał jej kończyć po raz kolejny. Pamięta jeszcze zakończenie na tyle dobrze, że nie było to koniecznością. A mimo wszystko będzie to następny pretekst do jakiegokolwiek zaczerpnięcia lepszego kontaktu.
Powoli popchnąć, naprowadzić. A potem wszystko już samo pójdzie.

Offline

 

#75 2014-05-05 16:35:38

Abel

seke

Zarejestrowany: 2014-04-20
Posty: 31
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: znamię
Ekwipunek: szaliczek

Re: Konkurecyjna kawiarnia~~

- Oh, naprawdę?
Spojrzał na niego wielkimi oczami.
Otoczył mały stolik i delikatnie wtulił się w chłopaka. Trwało to może kilka sekund, ale dało się poczuć jego ciepło, zapach lekkich, owocowych perfum i poczuć jego drobne, nieco przychude ramiona. Szybko się odsunął, posiadając tajemniczy uśmiech na ustach. Pierwsza baza - zaliczona.
]
- Dzięki, dzięki, dzięki, Shiori-san!

Zaświergotał.
Naprawdę ucieszyła go ta wiadomość i to nie tylko dlatego, że zaprosił go tak uroczy chłopak, choć to było około 80% jego zadowolenia. On naprawdę nie miał gdzie mieszkać, a po za tym, miło będzie wrócić ze szkoły i zobaczyć przyjazną i seksowną bluzkę zamiast jakiejś pomarszczone staruszki. Czy to nie o wiele lepsza perspektywa?
Zapakował książkę do torebki i założył ją na ramię. Wypił ostatni łyk herbaty i spojrzał na starszego, nadal posiadając na ustach tajemniczy uśmieszek.

- Co powiesz na spacer? Nie chciałbym się narzucać, ale mój okres wynajmu się kończy i...może zobacz twoje mieszkanie? Oczywiście, jeśli masz ochotę...


Offline

 
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.llb.pun.pl www.dblegendarysprites.pun.pl www.livelife.pun.pl www.rinnegard.pun.pl www.candydolls.pun.pl