|
Słuchałem uważnie tego co Haruki mówi. Spojrzałem na niego powoli i uśmiechnąłem się lekko już trochę uspokojony. Czułem się przy nim bezpieczny. Ale teraz nie było mowy, bym zasnął spokojnie sam... Zarumieniłem się lekko i przełknąłem ślinkę.
-Zostaniesz... na noc? Nie chcę sam spać...-wydukał i wtulił się mocniej.
Offline
seke
-Nie miałem nawet zamiaru cię zostawiać...-pogłaskałem go po plecach. Podniosłem jego brodę na poziom swojej twarzy. -Jeżeli sobie tego życzysz to zostanę...-uśmiechnąłem się czule i oparłem się o jego czoło swoim.
Offline
Nieśmiało go pocałowałem obejmując za szyję. Zmieniłam pozycję tak, że teraz siedziałem mu na kolanach okrakiem. Rozchyliłem usteczka w zapraszającym geście. Dłońmi pomasowałem jego tors. Chciałem pieszczoty, czuć się dobrze i zrobić tak, by mu było dobrze. Spojrzałem prosto w jego oczy... Ten horror mnie przestraszył, ale i pobudził, pewnie przez to, e były tam erotyczne sceny...
Offline
seke
-Kiciuś chce pieszczot?-z łobuzerskim uśmiechem przejechałem dłonią po jego koszulce zahaczając o sutek. Przejechałem koniuszkiem języka po jego narządzie smaku i się odsunąłem. -Słodycz...-uśmiechnąłem się powalająco.
Offline
Zamruczałem cicho. Jęknąłem, czując dotyk na piersi. Spojrzałe, na niego zarumieniony i zawstydzony tym co robi. Jednak podobało mi się to...
-Tak... chcę to z tobą zrobić, Haruki...-wyszeptałem cicho. Jako dziewica, ciężko mi było to powiedzieć... tego jeszcze nie robiliśmy, jeszcze z nikim nie uprawiałem seksu. Kochałem Haru i chciałem to teraz zrobić. Pragnąłem go. Zacząłem podciągać mu koszulkę do góry. Ręce mi drżały.
Offline
seke
Gdy zobaczyłem jak bardzo się trzęsą jego ręce, ująłem jego dłonie w swoje po czym ucałowałem jedną i drugą. -Cieszę się, że tak bardzo mi ufasz Nao...-uśmiechnął się lekko, patrząc mu prosto w oczy. -Jesteś pewien , że chcesz to zrobić ze Mną , teraz lub zaraz?-otulił jego policzek jedną z dłoni. Jeżeli chodzi o takie sprawy to Haruki nie umiał być niedelikatny. Chyba, że partner sobie tego życzy. Mimo wszystko traktował Naoya jak najcenniejszy skarb.
Offline
Uśmiechnąłem się lekko. Podobało mi się to, jak Haruki mnie traktował. ufałem mu bezgranicznie, wiedziałem że mnie nie skrzywdzi. Przytaknąłem głową lekko i zamknąłem oczy. Zamruczałem cicho, czując ciepło jego dłoni... Westchnąłem i zdjąłem z siebie górną warstwę ubioru. Dzięki HAru ręce już mi isę nie trzęsły. Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się zawstydzony.
-Chcesz... mnie? - zapytałem niepewnie bojąc się odpowiedzi przeczącej.
Offline
seke
-Chcę...-uśmiechnąłem się. -Ale nie jestem pewien czy Ty jesteś gotowy...-pogłaskałem jego tors. Po czym objąłem go jedną ręką, a drugą przyciągnąłem jego twarz do mojej drażniąc palcem podbródek. Lubiłem to robić. Wtedy Nao tak słodko się rumienił...
Offline
Mimowolnie moja twarz pokryła się czerwienią. Położyłem dłonie na jego ramionach. Przysunąłem się do niego niepewnie i musnąłem delikatnie jego usta, rozchylając swoje.
-Jestem gotowy... Chcę się z tobą kochać... - szepnąłem z większą pewnością niż wcześniej. Naprawdę tego chciałem. Zacząłem dobierać się do jego spodni, jeszcze mocniej się czerwieniąc.
Offline
seke
Zachichotałem. -Może zrobimy to powoli? Nigdzie się nie śpieszymy, prawda?-przyciągnąłem go do siebie w leniwym, głębokim pocałunku. -Kocham te usta...-wyszeptał -...a jeszcze bardziej ich właściciela...-wymruczał. Wrócił do pocałunku. Jednocześnie głaskał jego ciało .
Offline
Zarumieniłem się bardzo mocno i niepewnie odwzajemniałem pocałunek. Zamruczałem cicho i objąłem go za szyję. Bałem się, że mu się nie spodobam... Spojrzałem mu prosto w oczy i delikatnie uśmiechnąłem.
-A ja kocham Ciebie i każdą twoją część...-szepnąłem zawstydzony. Zacząłem ściągać spodnie.
-Haruki... chodźmy może do mojego pokoju na górze...
Offline
seke
-Zgadzam się. -wziąłem go na ręce i poszedłem do jego pokoju. Często w nim siadywaliśmy , gadaliśmy o bzdetach szukając muzyki... Ułożyłem go na łóżku , a sam usiadłem koło niego. -Może włączymy muzykę żeby nie było tak cicho?-zaproponowałem głaszcząc go po dłoni.
Offline
Wtuliłem się w niego mocno jak wziął mnie na ręce. Był taki ciepły i czuły... Objąłem go za szyję i pocałowałem w policzek. Uśmiechnąłem się uroczo. Kiedy tylko usiadł przy mnie na łóżku, wtuliłem się w niego mocno. W sumie jeśli mieliśmy dalej kontynuować, to muzyka nie byłaby takim złym pomysłem... Nie słychać będzie moich jęków i krzyków. Zarumieniłem się i przytaknąłem.
-Jeśli chcesz... mi nie przeszkadza.
Offline
seke
-Ty wybierz...-podałem mu pilota od jego wieży stereo. Tymczasem ja zacząłem całować jego szyję i masować tors oraz brzuch. Przejechałem językiem po jego ustach gdy wybierał muzykę.
Offline
Wziąłem pilot i przełączałem, nie mogąc się zdecydować. To, co on mi robił jeszcze bardziej mnie dekoncentrowało. Odetchnąłem głęboko i w końcu odłożyłem pilota na pierwszej lepszej piosence. Mruczałem i jęczałem cicho od pieszczot. Było mi dobrze. Złapałem go za szyję i mocno do siebie przysunąłem, całując namiętnie.
Offline